La Marzocco Linea Micra

[rollo45]

Ale micra ładniejsza ,no i trochę usprawnili grupę

[PiotrekBM]

Ale micra ładniejsza ,no i trochę usprawnili grupę

Czy ładniejsza?  🤔
Do malej kuchni bardziej pasuje, jak ktos ma miejsce to wolalbym Linee Mini.
Swoja droga LaMarzocco mogłoby mi udostępnić  Micrę do  testów na  tydzień. Po tym czasie, niezwlocznie  i chętnie  podzielę  się na WOK  pierwszymi wrażeniami  😉
Usprawnili grupę ? Co masz dokladnie  na myśli ?

[rollo45]

Wielokrotnie się przewija ta informacja ze zaktualizowana została konstrukcja grupy (ma być  tez montowana w nowych schodzących z taśmy LMLM) i zwężony restryktor  przepływu , tematu nie zgłębiałam ale pewnie dystrybutor jak zapytasz będzie wiedział .

[PiotrekBM]

No mniejszy przepływ wody przez grupę to akurat chyba trafione w punkt.
Jeżeli miałbym swoją Linee Mini  oddać do serwisu  celem upgradu to właśnie zmieniłbym restryktor.
Reszta jest wg mnie  b. dobra. Nawet bez aplikacji jestem z maszyny zadowolony. Typowy "workhorse".

[ROSS JB]

kupując drogi szwajcarski zegarek właśnie jakość komponentów i materiałów decyduje o jego cenie

Niekoniecznie. 50 proc. części szwajcarskiego zegarka (licząc wartościowo)  musi pochodzi ze Szwajcarii,  o ile ma mieć na tarczy prestiżowy napis swiss made. Mechanizm ma być szwajcarski lub składany w Szwajcarii.  A to oznacza, że 50 proc. części nie musi pochodzić ze Szwajcarii. Więc skąd może? Z  Chin na przykład. Chiński Sea-Gull jest największym producentem części do zegarków na świecie. Czy Sea-Gull produkcje chłam? W żadnym przypadku, jego produkcja jest  na najwyższym poziomie, natomiast produkuje tanio. Tylko tzw.  szwajcarscy producenci niezależni  (też wytwarzają dobre lub  bardzo zegarki) zwolnieni są z takich restrykcji, ale nie wolno im umieszczać napisu swiss made.   

[ROSS JB]

Tyle że E61 strasznie rozprasza ciepło ......

W kryzysie energetycznym i sezonie grzewczym to przecież bezcenne. Włączasz ekspres i ogrzewasz mieszkanie jednocześnie. Zrównoważona konsumpcja kawy, czy jakoś tak to się nazywa we współczesnej nowomowie.   

[rapoh]

Chyba ogólnie nie uświadamiamy sobie, ile ciepła wydzielają AGD-y.
A przecież to właściwie eliminuje potrzebę ogrzewania kuchni.

[rollo45]

Kupując zegarek kierowałem się zawsze historia marki i tym co ma w środku od Lemani w Omedze po inne inhousowe mechanizmy w żadnym zegarku zaręczam ci nie mam żadnych częścią Sea-Gula:)nawet nie będę wspominał o zegarkach pozycjońowanych od 100-200 tys wzwyż.

[ROSS JB]

Kupując zegarek kierowałem się zawsze historia marki i tym co ma w środku od Lemani w Omedze po inne inhousowe mechanizmy w żadnym zegarku zaręczam ci nie mam żadnych częścią Sea-Gula:)

Może masz,  tylko o tym nie wiesz, więc nie zaręczaj. Sea-Gull produkuje  np.  mechanizm tourbillon, co świadczy o możliwości firmy, bo niewiele manufaktur na świecie to potrafi.  Jeśli  masz szwajcarski tourbillon to możesz  na Chińczyka patrzeć z góry, ale jak nie masz to zalecałbym więcej pokory. Historia marki to może być prawda, ale może być  czysty marketing albo jakiś mix tego i owego.  Weźmy markę Bulova, mam do niej  sentyment za zegarek Accutron z  oscylatorem kamertonowym ―  kiedyś to było coś (zanim pojawiły się klasyczne zegarki kwarcowe).  Bulova ma długą historię sięgająca 1875 roku  i USA, zanim rozpoczęła ekspansję w Ameryce, gdzie do dziś ma siedzibę,  produkowała w Szwajcarii, teraz sam nie wiem gdzie. Już nie jest  chlubą USA, już zegarki Bulovy nie  są oficjalnymi podarunkami   prezydenta USA, już nie latają w kosmos jak w Apollo 15,  marka została w 2008 kupiona przez japońskiego Citizena, a to największy producent zegarków na świecie.  Jakaś historia jest, ale nie skłania do kupienia  np. zegarka  Bulova Precisionist z oscylatorem kwarcowym o wyższej częstotliwości i  dającym „płynącą sekundę”, jak w accutronie. Już lepiej oryginalnego Citizena z dokładnością do 1 sekundy na rok. 

[ROSS JB]

Chyba ogólnie nie uświadamiamy sobie, ile ciepła wydzielają AGD-y.
A przecież to właściwie eliminuje potrzebę ogrzewania kuchni.

No pewnie. Wystarczy ugotować obiad i  już cieplej. Ale jak chcemy się ogrzać to sushi odpada.

[rollo45]

Może masz,  tylko o tym nie wiesz

zaręczam ci ze nie mam , bo wiem jakie zegarki kupowałem i wiem jakie maja mechanizmy, tourbillion-tourbillionowi  nie równy :)to że jakaś firma go robi nie świadczy o niczym ,natomiast marki które wymieniłeś powyżej nawet z ich chlubną historia produkują w zasadzie segmencie budżetowym na dzień dzisiejszy więc mówimy trochę o różnych zegarkach nie sadzie żeby np Rolex, Zenith,IWC,Patek P stosowali cokolwiek z praktyk i komponentów o których piszesz:).

[kabzior]

Weźmy markę Bulova, mam do niej  sentyment za zegarek Accutron

Też mam do niej sentyment z tego samego powodu, plus uwielbiam swojego Lunar Pilota, bardzo często go noszę, ale przykład jest średni, mowa była o typowym Swiss made i tu bez porównania np z Omegą Worldtimer (ale też i cena była bez porównania, ok 20x drożej).
PS - poczytaj czemu Lunar Bulovy był w kosmosie, wcale nie z wyboru, ciekawa historia

[ROSS JB]

Rolex, Zenith,IWC,Patek P stosowali cokolwiek z praktyk i komponentów o których piszesz:).

Patek na pewno nie, ale trzeba  na niego wydać kilkaset tysięcy lub więcej. O do pozostałych to nie wiem, czy nie ma w nich czegoś spoza Szwajcarii, pewnie coś by się znalazło.  Ciekawy jest Rolex, to właściwie masówka,  firma produkuje ok. miliona sztuk rocznie,  ale zegarek bardzo porządny, choć bez rewelacji,  zbliżony jakością wykonania  do najdroższych Seiko (Credor, Grand Seiko), tyle że Seiko tańszy, bardziej innowacyjny i łatwiej dostępny. Na niektóre modele Roleksa w cenie 50 tys. trzeba się zapisywać  ― to potęga marketingu, na który Rolex wydaje krocie, wrzucając koszt reklamy w cenę zegarka, dzięki czemu jest najbardziej rozpoznawalną  marką drogiego zegarka.

[ROSS JB]

tourbillion-tourbillionowi  nie równy :)to że jakaś firma go robi nie świadczy o niczym -tourbillionowi  nie równy :)to że jakaś firma go robi nie świadczy o niczym

Pewnie,  że tourbillion-tourbillionowi  nie równy, to poza dyskusją, są jednoosiowe, dwuosiowe etc.   Ale moim zdaniem świadczy to i  tym, że nie tylko Szwajcaria potrafi. W Azji firmy chińskie pokazały swoje tourbilliony. Seiko niedawno pokazał swój, no i  oczywiście kilka szwajcarskich manufaktur  to robi,  w drogich modelach  ... ale  jak  pisze angielska Wiki "Several Chinese manufacturers now produce a variety of tourbillon movements. These movements are bought as ébauches by some manufacturers and are sometimes incorporated into watches that meet the requirements of the Federation of the Swiss Watch Industry to be sold as Swiss Made, which requires 60 proc.  of the value to have been made in Switzerland".

No proszę ...

[rollo45]

Zwracam honor Rolex znalazł się w tym zestawieniu siła rozpędu :)pozostale marki nawet z nie tak wysoko spozycjonowana Omega nie sadze żeby miały coś chińskiego :)Rolexa ńie mam i raczej  już nie będę miał bo moja pasja do zegarków wygasła , ale została mi moja ulubiona Omega Speedmaster na Lemani jestem pewien ze żaden Chińczyk go nie dotykał:)