Autor Wątek: Alternatywna alternatywa - czyli zimna (pre)infuzja  (Przeczytany 3076 razy)

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Alternatywna alternatywa - czyli zimna (pre)infuzja
« dnia: 13 Czerwiec 2014, 16:08:08 »
Z ciekawością spojrzałem na zwycięski przepis z World Aeropress Championships

Martin Karabinos’ recipe :
Aeropress in regular position.
18,5 grams, EK43 at 6,2.
80g of water at 35C for 3 minutes, stir well and close aeropress.
135g of water at 92C, stir once and push slowly for 30 seconds.


Czy ktoś z Was stosował "zimną" preinfuzję? W przyszłym tygodniu powinienem mieć trochę kawy do przelewania i zamierzam spróbować. Patrząc jak większość na WBC obniżała temperatury napojów zastanawiam się czy za rok/dwa nie będzie to wszechobecny trend w alternatywie - profilowanie smaku temperaturą.

A może doczekamy się też maszyny do espresso która oprócz czasu i ciśnienia preinfuzji będzie pozwalała na ustawienie dowolnej temperatury dla preinfuzji :) Teraz walczę z katarem wiec nic mi nie smakuje jak powinno, ale może jutro po ubiciu tamperem poleję kawę w PFie wodą o temperaturze 40C. Ciekawe co z tego wyjdzie??? Może ktoś w pełni władz sensorycznych wykona taki test u siebie???
LMWDP #469

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Alternatywna alternatywa - czyli zimna (pre)infuzja
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Czerwiec 2014, 16:26:29 »
Jeśli ktoś nie wierzy w zimną wodę, to proponuję test, który sam kiedyś wykonałem przez przypadek. Chodziło mi o wypłukanie całości pyłu z przemiału. Samo odsiewanie jest czasochłonne, a i zawsze coś zostanie. Przelałem więc taką kawę na sitku zimną wodą, bo przecież to się nie zaparzy w tak krótkim czasie i w tak niskiej temperaturze.

??? Otóż, nie zaparzyło się, ale potem, ten przelany zimną wodą przemiał, wrzucony do filtra i zaparzany zgodnie z całą resztą standardów, nie wyparzył się prawie wcale. Pomyje i brudna woda.

Schładzanie, przelewanie, temperatura naczyń (to ciepłe, a tamto zimne), tu podgrzać, tu ochłodzić, tak, myślę, że już jest to trend.

Ciekawe co z tego wyjdzie???
Z tego co pamiętam, może być problem zapiąć.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Alternatywna alternatywa - czyli zimna (pre)infuzja
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Czerwiec 2014, 00:12:57 »
Dziś o zimnej preinfuzji usłyszałem po raz pierwszy... w barze w Bolonii ;).

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Alternatywna alternatywa - czyli zimna (pre)infuzja
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Czerwiec 2014, 08:48:43 »
Eksperyment zrobiony. Do PFa wlałem 10ml cieplej wody. Poczekałem aż kawa wchłonie wodę. Po starcie ekstrakcji kawa leci praktycznie od razu po załaczeniu pompy ale o dziwo wyszlo w miarę poprawne doppio. Crema była cienka i blada.
Smak niestety był kiepski.  Praktycznie sam kwas. Może gdyby podnieść temperaturę ekstrakcji to coś by z tego wyszło.
Dam sobie szansę w ciągu dnia - zobaczymy.
LMWDP #469

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi