Mnie bardziej irytuje efekt "podmywania" cremy od spodu przez mleko, z którym zmagam się niemal zawsze. Chodzi mi o to, że po wlewaniu mleka do espresso, na brzegach crema jakby się odrywała od filiżanki, od spodu widać po prostu zmieszaną kawę z mlekiem, i nawet, jak uda się coś wymalować, to pozostaje takie coś nieładne na przeciwległym brzegu niż strumień wlewanego mleka. Nieco udało się to załagodzić, kręcąc trochę kawą w filiżance, tuż przed wlewaniem, ale nie zawsze pomaga...