Dzień dobry!
Zacznę od tego że pomieszkuję sobie w akademiku ale lubię też dobre rzeczy (herbatę, kawkę). Od paru tygodniu chodzi mi po głowie jakieś sprzęciwo do parzenia kawy która będzie na prawdę bardzo dobra. W tym celu dziś ... kupiłem młynek Hario slim, i spieniaczkę-trzepaczkę
Pozostaje problemy trzy:
- chciałem kupić kawiarkę, bardzo podoba mi się bialetti brikka i to jak kawa z tej kawiarki wygląda (pomijając to że trzeba być precyzyjnym w jej używaniu - myślę że da się opanować)
A może powinienem kupić aeropress? Jak osiągnąć kompromis między tym że jest dobrze w smaku, i można pobawić się z wyglądem?
- chciałem kupić jakiś tani dzbanuszek na mleko z dziubkiem, a nóż się nauczę przez ten czas jaki tutaj spędzam robić jakieś proste serduszka czy rozetki na powierzchni mojej kawki, i wiadomo jakaś filiżanka, albo dwie bo czasem warto kogoś kawą poczęstować oczywiście
Raczej pijam większe kawy, czy powinienem kupić brikka 4 czy brikka 2 (filiżanek) ?
- jaka kawa do tego wszystkiego? Zrozumiałe dla mnie jest że najlepiej zamówić sobie taką dopiero co wypaloną. Do tej pory pijałem głównie rozpuszczalne kawy, okazjonalnie jakiegoś dallmayera którego brat przywiózł no i fusiaste "jacobsy" czy inne "tchibo".
Ale oglądałem strony palarni, nazwy tych kaw tam nic mi nie mówią. Zależy mi na tym żeby kawa była dobra, ale także żeby mogła dobrze wyglądać po ekstrakcji.
Doczytałem że podstawą tego to jest młynek, dlatego minąwszy młynek żarnowy hario w sklepie podjąłem decyzje o zakupie (a troszkę czytałem, że jest w porządku choć nie jest to 8 cud świata)
Pozdrawiam!