No własnie
Jak nazwać espresso z kawy speciality czy jak kto woli zaparzone zgodnie z nurtem trzeciej fali?
Definicja włoskiego standardu jest raczej znana i wiadomo do czego dążyć a tu? Uważam, że wiele ludzi jeszcze nie wie ( sam motam się jeszcze ) jakimi standardami zaparzać kawy speciality. Czym różni się, można powiedzieć skandynawskie espresso, od włoskiego? Ludzie zaczęli dążyć nagle do perfekcji z zaparzaniem espresso - o ile można je tak nazywać, stosować sitka precyzyjne, prysznice, idealną wodę, mierzyć TDS-y, Yield-y, EBF-y,%EXT i inne nieznane wielu osobom wskaźniki. Jedni zaparzają nawet przez 40 s innym wystarczy 15 a ja jako Kowalski pytam czy są jakieś konkretne wytyczne?
Przykładowo wytyczne Coffee Collective ( dla przykładowego singla )
VST 18 g. ridgeless basket.
Dose: 19 g.
Brew weight: 37 g.
Time: 27-29 sec.
Machine temp at 93° C in the group.
Pressure at 9 bars with a 4-5 sec preinfusion.
Water at 100 ppm with 50 ppm bicarbonate hardness.#
EBF: 51.4%
TDS: 9.8%
%EXT: 19.1%Czyli co? Kawę już mam, lecę po sitko VST, kupuję maszynę z profilowaniem ciśnienia, zakładam odwróconą osmozę, kupuję refraktrometr? A i jeszcze muszę mieć EK 43
I co? Zaraz będę miał ambrozję w filiżance?
Ciekaw jestem Waszych spostrzeżeń i mam nadzieję, że jakaś garstka fajnych informacji pojawi się w tym wątku.
A i jeszcze jedna kwestia - oczywiście mleko jest be
ale jak nazwać "to"espresso" z mlekiem? Bo to juz nie jest cappuccino przecież
to flat white
. Ale na pojedynczym czy podwójnym tym "espresso"?