forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy dźwigniowe => Wątek zaczęty przez: piotrrd w 18 Wrzesień 2016, 11:51:23
-
Witam wszystkich.
Będę streszczał jak tylko umiem.
Początkujący ( do tej pory tylko przelewowy + kawiarka) szukam czegoś prostego i trwałego na "lata"
Codziennie około 4-6 kaw, tylko z mlekiem (taki najbardziej lubimy)
Mieszkam w DE i na tym rynku szukam sprzętu miał być Rancilio Silvia, ale z uwagi na prostotę i stopień skomplikowania składniam się do la pavoni
i teraz tak:
europiccola vs professional warto dopłacać ?
coffeeitalia.de/la-pavoni-europiccola-en.html
coffeeitalia.de/la-pavoni-professional-lusso-pl.html
Nie szukam wyrafinowania, super smaczków ma być prosto dobrze i powtarzalnie i co ważne ma dobrze spieniać mleko (uwielbiany jogurt)
Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
Ps. Młynek jest ręczny, ale szukam Mazzera na ebay.
Ps.2 Może warto szukać używki jest tego trochę na ebay ceny kończą się na około 200e ?
-
Jeśli prostota jest tu kluczem, to polecam dźwignię ze sprężyną, np. Elektra MCAL, Ponte Vecchio Lusso, La Cimbali Liberty/Microcimbali z tych dostępnych jako nowe. Jest też trochę używanych, które pojawiają się na eBay. Przeglądnij stronę http://www.francescoceccarelli.eu/ (http://www.francescoceccarelli.eu/) dla rozeznania, choć może to też namieszać w głowie :)
-
Jednak skupmy się na La Pavoni ;)
-
Mam professionala kilka lat i nic nie wskazuje na to bym się go pozbył. Nie mam porównania z europicolą, ale polecam opis który był moją inspiracją wpierw do zakupu, a do odwzajemnionej miłości do dziś:
caffeprego.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=34&t=4361&p=50122&hilit=albard#p50122
pozdrawiam
Marek
-
W takim razie różnica jest chyba tylko w pojemności bojlera?
-
Używałem Europiccolę przez ponad 3 lata. Dzień zaczynam od dużego latte i nie miałem żadnych problemów ze spienianiem. Wody/pary spokojnie wystarczy na dwie osoby. Jedyne co zmieniłem to dodałem manometr z modelu Professional aby czasami regulować presostat. Professional ma większy boiler - może zrobić więcej kaw na jednym zbiorniku. Grupa ta sama i system sterowania również. Modele sprzed 2000 roku, tak zwane "pre millenium" mają mniejszą grupę (inny portafilter i sitko!) a Europiccola nie ma presostatu tylko dwupozycyjny system grzania, kawa/para. Prof - tak jak teraz z presostatem. Jeśli byś rozważał używkę to bierz tylko model "Millenium". Oczywiście dźwignia potrzebuje dobrego młyna. Jaką taką powtarzalność osiągnąłem po 2 latach ale z perspektywy obecnie posiadanego sprzętu już nie nazwałbym tego powtarzalnością. Dźwignia ma swoje humory i to właśnie w niej lubię - czasami potrafi zaskoczyć kawą jakiej nie zrobi ekspres z elektryczną pompą ;) Jeśli chcesz dźwignię i jako taką powtarzalność to poszukaj dźwigni ze sprężyną tak jak napisał @JanekdF
-
Super już coś się klaruje.
Czyli na dwie osoby "słabszy" model starczy. Używane na ebay chodzą po około 180-200e nowy znlazłem za 360e. Professional to jak widac już 200e wiecej.
Za nie wiele więcej można dorwać silvię. I pojawia się kolejny dylemat.
-
Jak myślicie, MSJ nada sie do LP Europiccala?
-
A dlaczego nie? Mieli bardzo dobrze...
-
W sumie zastanawiam się czemu zadałem to pytanie;)
-
Czy ten manometr podejdzie pod Europiccole?
http://www.atp-czesci.pl/manometry/27910-BOILER-PRESSURE-GAUGE-o-41-mm-0-2-5-bar--1245015.html?search_query=la+pavoni+manometr&results=5 (http://www.atp-czesci.pl/manometry/27910-BOILER-PRESSURE-GAUGE-o-41-mm-0-2-5-bar--1245015.html?search_query=la+pavoni+manometr&results=5)
-
Jak dobrze pamiętam to gwint jest inny i byś musiał przejściówkę montować...
-
A wiadomo gdzie dorwać taka przejściówkę? albo oryginalny manometr?
-
Bratu tokarz dorabiał, bo nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedniej...
-
Też dorabiałem u tokarza bo np. taka cena i czas oczekiwania mi nie odpowiadały:
https://www.espressocare.com/products/item/pressure-gauge-adapter-type-2 (https://www.espressocare.com/products/item/pressure-gauge-adapter-type-2)
-
flexooo Tasak69
Dzięki, zakup oryginalnej, bez sensu.
-
A wiadomo gdzie dorwać taka przejściówkę? albo oryginalny manometr?
Oryginalny manometr też potrzebuje przejściówkę. Gwint w Europiccoli jest inny niż w Proffesional-u.
-
To akurat powinno być oczywiste dla każdego wyznawcy dźwigienek pavoni (na podstawie lektury naszej biblii czyli:
http://www.francescoceccarelli.eu/La_Pavoni/Faidate/manometro_ep_eng.htm (http://www.francescoceccarelli.eu/La_Pavoni/Faidate/manometro_ep_eng.htm)
;)
-
https://www.instagram.com/p/BXvQ4lylwIt/?taken-by=mr_blend (https://www.instagram.com/p/BXvQ4lylwIt/?taken-by=mr_blend) Bardzo lubię espresso z Europiccoli, wychodzi coś bardziej pod ristretto, wyciska bardzo wiele z ziaren :)
-
Mając HX'a jest ens inwestować w taka mała dźwignię? Kawa z niej będzie na tyle inna że warta kolejnej inwestycji? Podejrzewam ze młynek też trzeba będzie dostrajać chcąc po nastawach na HX'a przejść na dźwignię. Widziałem też ze europicoli jest pare wersji
-
Różnica jest, dla mnie kolejne espresso z Pavoni czy Peppiny było niepowtarzalne. Wcale nie znaczy to, że zawsze smaczne :)
Jak ktoś ma ochotę popróbować, to myślę, że warto.
A co do przestawiania młynka, ja zmieniałem ilość przemiału i tamping, a nie grubość.
-
Czy to prawda ?
"Mechanizm dźwigniowy stwarza jednak pewnie niedogodności:
1) jedno tłoczenie daje max 30ml naparu
2) przetłoczenie kolejnej porcji wody wymaga kolejnego ruchu dźwignią - przy podnoszeniu dźwigni tłok zasysa wstecznie wodę i może rozerwać ciastko kawowe. Wytrany homebarista umie sobie z tym
poradzić lecz wymaga to sporo wprawy."
Wolę jednak 50 ml. Na ile trudno opanować czynność opisaną w drugim punkcie ?
-
2 razy tak.
Odrobina ćwiczeń i delikatne ruchy pozwalają na opanowanie sytuacji.
-
Czy czas nagrzewania / gotowości do pracy podawany w opisach jako identyczny dla obydwu modeli (pomimo dwukrotnej różnicy w pojemności bojlera i takiej samej mocy 950W) jest rzeczywiście taki sam i wynosi 5 min.?
Opisy podają tylko różnicę przy czasie wytwarzania pary.
-
Professional potrzebuje 10 minut. Przynajmniej mój.
-
rofessional potrzebuje 10 minut. Przynajmniej mój.
Dzięki, zdecydowałem się na wersję Pro. W czwartek odbiór.
-
Warto zaopatrzyć się w modyfikację z Węgier ;).
-
A cóż to za modyfikacja ?
-
Warto zaopatrzyć się w modyfikację z Węgier .
proszę o szczegóły, linka
-
Domyślam się, że chodzi o to co jest dostępne na stronie https://www.naked-portafilter.com/product-category/piston-pressure-kits/ ;)
-
Dokładnie :). To wynalazek właściciela palarni Kávékalmár, autora fascynujących filmów (Roasted), producenta pięknych tamperów z kolorowych kredek i wielkiego miłośnika małych dźwigienek, Gabora Laczko ;).
https://www.youtube.com/user/kavekalmar/videos
-
Ale 300$ to dla mnie przesada.
-
Tak, tak, myślę o tym, ale w nieco innym wydaniu.
Znajomy - Maciek z Cafemax, zasugerował mi IMS + robiony na wymiar tamper pod niego - oczywiście w całość w wersji naked.
Czyli upgrade sądzę, że pójdzie w tym kierunku tylko w wersji bardziej pro.
-
Ale 300$ to dla mnie przesada.
Zawsze można pokombinować samemu :)
-
I sądzę, że zmieszczę się w 400 zł.
-
Zawsze można pokombinować samemu :)
Bo to zdaje się tylko odpowiednio dobrane śruby i "zegar". Pomysł jest moim zdaniem świetny.
-
Zawsze można pokombinować samemu :)
Bo to zdaje się tylko odpowiednio dobrane śruby i "zegar".
Na YT mnóstwo jest tego typu wynalazków. Szczególnie ze starszymi dźwigniami, ale kto wie...? Hehe
-
I sądzę, że zmieszczę się w 400 zł.
Jeśli ktoś jest w stanie zrobić za 400 zł, to jestem gotów kupić u niego za 700 zł.
-
I sądzę, że zmieszczę się w 400 zł.
Jeśli ktoś jest w stanie zrobić za 400 zł, to jestem gotów kupić u niego za 700 zł.
Uuu cholera, czyli jednak temat nie jest taki prosty jakby się mogło wydawać :O
-
Jeśli ktoś jest w stanie zrobić za 400 zł, to jestem gotów kupić u niego za 700 zł.
ale chyba zaczęliśmy rozmawiać o 2 różnych tematach.
Ja za 400 zł zamierzam kupić: NAKED portafilter ok. 100 zł z sitkiem IMS ok. 100 zł i kalibrowanym pod sitko tamperem ok 200 zł
A koledzy chyba mówią o zestawie do montażu ciśnieniomierza na grupie za 300$ - do tego nie odnoszę się bo nie wiem czy to ma jakiś sens. temperatura owszem, ale dodatkowy zegar z ciśnieniem?
-
Przepraszam, myślałem że chodzi o zestawie do montażu ciśnieniomierza na grupie. Pomyliłem Się :-X
-
Ten dodatkowy zegar daje Ci zdecydowanie większą szansę na powtarzalność w filiżance. Wiesz jakie ciśnienie wytwarzasz naciskając na dźwignię. Można się bawić w tzw. profilowanie ciśnienia. Tylko czy w dźwigience chodzi o powtarzalność (co innego sprężyna)?? Fajnie mieć zawsze coś innego.
-
Wiesz jakie ciśnienie wytwarzasz naciskając na dźwignię. Można się bawić w tzw. profilowanie ciśnienia.
Rozumiem już, czyli jeśli to to pomiar ciśnienia wytwarzanego przez rękę - to wprost genialne.
To się odbywa prosto i bezinwazyjnie? Proces jest odwracalny czy trzeba coś nawiercać (w kontekście utraty gwarancji)?
-
Wydaje się, że po prostu wymieniasz standardowe detale na te węgierskie. Ostatni patent Gabora idzie dalej, bo czujnik ciśnienia ma nadajnik Blutooth, tak by przebieg procesu zaparzania można było obejrzeć w formie wykresu...
-
Wydaje się, że po prostu wymieniasz standardowe detale na te węgierskie. Ostatni patent Gabora idzie dalej, bo czujnik ciśnienia ma nadajnik Blutooth, tak by przebieg procesu zaparzania można było obejrzeć w formie wykresu...
I to jest bardzo interesujące rozwiązanie. Naprawdę można się pobawić. https://www.naked-portafilter.com/smart-espresso-profiler/
Do dziś pluję sobie w brodę. @Tasak sprzedawał odremontowaną La Pavoni Mignon za nieduże pieniądze. Do takich zabaw z espresso jak znalazł.
-
Ktoś z kolegów zrobił już taki "espresso profiler" w swoim La Pavoni?
-
Ale to przecież tokarz zrobi przejściówkę z gwintu 1/8" jak w większości manometrów na taki gwint jak w LaPav.
Samych manometrów o małej srdnicy jest na rynku wiele. Można się nawet o termo-manometr pokusić. Albo nawet taki elektryczny.
-
Ale nie chodzi o manometr w bojlerze, tylko taki pokazujący ciśnienie ekstrakcji. Swoją drogą, strasznie się cenią za te manometry (zestawy).
-
strasznie się cenią
Biorąc pod uwagę stosunek do ceny takiego ekspresu jak La Pavoni. Ale jest w tym coś więcej niż tylko koszty materiałów :).
-
Pewnie ze jest coś więcej niż tylko koszty materiałów, po pierwsze Gábor adaptuje taki manometr do każdej maszyny, a to sie wiąże zazwyczaj z dorobieniem odpowiednich części, w przypadku mojej maszyny dorobiony musiałbyc klon całego tloka, z nadwyżka materiału w którym można zrobić otwór gwintowany czyli miejsce na montaż manometru, w oryginalnym tłoku najzwyczajniej nie ma jak tego zamontować.
W obecnych wersjach jest to chyba juz sprzężone z aplikacja która pięknie pokazuje w czasie rzeczywistym profile ciśnienia.
Drogie? Drogie :) ale dla tych którzy gonią króliczka cena do przełknięcia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Drogie? Drogie ale dla tych którzy gonią króliczka cena do przełknięcia
święte słowa!
-
I strzał w dziesiątkę!
Bojlerki do 5000 poczuły tylko zapach spalin z La Pavoni.
Ten gęsty aromat bez goryczki - doskonałe espresso.
A to dopiero pierwsze, testowe strzały.
Mistrzostwo świata!
-
To się nazywa fascynacja od pierwszego spojrzenia... ;)
-
Bojlerki do 5000 poczuły tylko zapach spalin z La Pavoni.
Witam w klubie dźwigniowców. :szampan:
-
Dziękuję za przyjęcie do klubu. To będzie wielka miłość.
-
od pierwszego spojrzenia
Od pierwszego tłoczenia ;)
-
Ten gęsty aromat bez goryczki - doskonałe espresso.
A to dopiero pierwsze, testowe strzały.
Też tak miałem. Stwierdziłem, że La Pavoni to nic trudnego i co ci ludzie piszą, że nie jest łatwo. Po kilku dniach euforii przyszedł czas na lekcję pokory. Któregoś dnia rano ten sam rytuał, ta sama kawa, młynek taki sam i tak samo ustawiony. Wyszły pomyje... Zmarnowałem chyba z pół kilograma kawy, zanim wyszło coś około tego co zrobiłem na początku. Nie twierdzę, że będzie tak samo z Tobą. Ja musiałem trochę się namęczyć zanim doszedłem do wprawy. Taki jest dźwigniowiec La Pavoni.
-
Ten gęsty aromat bez goryczki - doskonałe espresso.
A to dopiero pierwsze, testowe strzały.
Też tak miałem. Stwierdziłem, że La Pavoni to nic trudnego i co ci ludzie piszą, że nie jest łatwo. Po kilku dniach euforii przyszedł czas na lekcję pokory. Któregoś dnia rano ten sam rytuał, ta sama kawa, młynek taki sam i tak samo ustawiony. Wyszły pomyje... Zmarnowałem chyba z pół kilograma kawy, zanim wyszło coś około tego co zrobiłem na początku. Nie twierdzę, że będzie tak samo z Tobą. Ja musiałem trochę się namęczyć zanim doszedłem do wprawy. Taki jest dźwigniowiec La Pavoni.
Człowiek wpadłby w rutynę i nudy, a tak jest zabawa co raz ;)
-
Krakałeś i wykrakałeś :ohyda: :hihihi:
-
No, bo ja z Krakowa jestem...
-
jednak z tym npf nie takie hop siup
w Polsce nie widzę, tylko tutaj:
https://www.bluestarcoffee.eu/la-pavoni--bottomless--portafilter-after-2000-5611-p.asp
a taper wygląda na ciekawie skalibrowanego Kazak:
https://allegro.pl/tamper-ss-51-6-mm-i7485650253.html
-
jednak z tym npf nie takie hop siup
w Polsce nie widzę, tylko tutaj:
https://www.bluestarcoffee.eu/la-pavoni--bottomless--portafilter-after-2000-5611-p.asp
a taper wygląda na ciekawie skalibrowanego Kazak:
https://allegro.pl/tamper-ss-51-6-mm-i7485650253.html
https://akcesoriabaristy.pl/pl/p/LA-PAVONI-NPF-do-ekspresu/2393
-
Ale to nie jest NPF do dźwigienki.
-
Ale to nie jest NPF do dźwigienki.
rozumiem, że masz na myśli:
https://akcesoriabaristy.pl/pl/p/LA-PAVONI-NPF-do-ekspresu/2393 - ten nie pasuje
https://www.bluestarcoffee.eu/la-pavoni--bottomless--portafilter-after-2000-5611-p.asp - ten pasuje
-
Ale to nie jest NPF do dźwigienki.
To prawda. Mój błąd. Sorry.
-
MalcolmX Nie zapomnij o kontroli temperatury. To ważne!
(https://imgurhd.ru/i/3rxt.jpg) (https://imgurhd.ru/3rxt)
(https://imgurhd.ru/i/3rxu.jpg) (https://imgurhd.ru/3rxu)
-
Dzięki. Taki termometr na grupie można gdzieś kupić?
A jak uWas wygląda kwestia ciśnienia
[ You are not allowed to view attachments ]
Czy zdarza się Wam na czerwonym polu jak u mnie?
-
Nie zapomnij o kontroli temperatury. To ważne!
Tutaj jest zależność ciśnienie-temperatura. W Twoim LaPavoni nie ma manometru tylko termometr i to podłączony dość kuriozalnie. Z boku grupy zaparzającej. Jak to się ma do rzeczywistej temperatury na kawie?
MalcolmX, jak uważasz, że za wysoko, to ustaw odpowiednio presostat. Mój dochodzi do czerwonego, ale jest nieco poniżej granicy. Około 1,1bar. Kieeeedyś tam tak ustawiłem i jest moim zdaniem dobrze.
-
Jak to się ma do rzeczywistej temperatury na kawie?
Nie jak. Termometr jest potrzebny tylko do tego, aby powtórzyć dobry wynik lub wiedzieć, gdzie iść dalej: zwiększyć temperaturę lub obniżać. (Można to zrobić za pomocą mokrej szmatki lub spryskiwania wodą grupy.)
Co do kontroli temperatury lub ciśnienia w bojlerze, to nie ma znaczenia.
-
Taki termometr na grupie można gdzieś kupić?
Taki można zamówić u mnie. Lub poszukać czegoś takiego.
(https://imgurhd.ru/i/3rze.jpg) (https://imgurhd.ru/3rze)
-
Ten paskowy zamówiłem wczoraj, a taki jak Twój jaki koszt zestawu? Przy okazji - na allegro zamówiłem u Ciebie tamper. Wydawał mi się najsensowniejszy.
-
Gumką możesz sobie i taki przywiązać https://www.garneczki.pl/produkt/termometr-kuchenny-do-miesa-i-stekow-cyfrowy-uniwersalny,12646 (https://www.garneczki.pl/produkt/termometr-kuchenny-do-miesa-i-stekow-cyfrowy-uniwersalny,12646).
-
taki jak Twój jaki koszt zestawu?
75 zl
na allegro zamówiłem u Ciebie tamper. Wydawał mi się najsensowniejszy.
tak jest :)
-
Czy zdarza się Wam od czasu do czasu usłyszeć delikatne ciągłe syczenie z grupy, gdy jest wyjęta kolba.
Syczenie pojawia się czasem gdy urządzenie jest rozgrzane.
Syczenia nie słychać gdy jest założona kolba.
-
Nie zauważyłem. Jedynie z zaworka.
-
Mając hx warto zaopatrzyć się w europicole? Chcial bym chyba jakaś zabawkę dźwigniową którą uda się dorwać za około 1000zl.
Z chęcią nabył bym caravela albo peppine ale obawiam się że w peppine bojler mi zardzewieje :-(
-
Zastanawiałem się nad tym i nadal zastanawiam, logika i lepsza połowa podpowiadają że nie warto. Nie warto bo zajmuje miejsce, trzeba zmieniać nastawy młynka albo mieć drugi, to kolejny sprzęt do zasilenia na blacie roboczym, chować jeden ekspres a wyjmować drugi też bez sensu, szczególnie kiedy trzeba zrobić kilka kaw mlecznych bo przyszli goście a HX w szafie a jednak by się chciało mimo że nie bardzo wiadomo po co :mhh:
-
Nie warto.... to zabawka tylko dla maniaków, którzy są w stanie oddać swój czas w zamian za efekt, który docenią.
Kawy mleczne dla niewymagających gości lepiej robić z automatu. Ja jednak należę do maniaków i kawy z automatów już nie pijam. Wolę wodę niegazowaną...
-
Tyle że ja nie dla gości rozwijam swoją pasję kawową ale dla siebie, jak trzeba to spienię mleko i doceniam to jak robi się to z HX ale nie mam zamiaru ani kawy ani sprzętu kupować dla gości. Jeśli chcą kawę rozpuszczalną to u mnie w domu jej nie dostaną, bo jej nie ma, jeśli poproszą o zalanie wodą plujki to nie mam z tym problemu i uszanuję takie życzenie wykorzystując to co mam akurat w młynie.
-
@Expel - kierując się logiką to zdecydowanie nie warto. Masz wtedy dwie maszyny, przestawiasz grubość mielenia, zajmuje to miejsce, trzeba jednak konserwować i dbać.
Serce mówi, że HX jest fajny na co dzień, gdy nie ma czasu na zabawy i eksperymenty. Dźwignia od święta, albo na urlopie - taki Caravel czy Europiccola miejsca wile w bagażniku nie zajmą. Do tego jakiś ręczny młynek i masz super espresso ;) Ze względu na prostotę budowy (choć w sumie wszędzie jest ona prosta), głównie jeśli chodzi o serwis polecam Caravella. Również jego waga pozwoli łatwo go zabrać na wyjazdy.
-
Ulepszenie Gabora w drodze!
-
Ulepszenie Gabora w drodze!
Manometr grupy? No no. Jestem ciekaw jak to się sprawdzi. Info z pierwszej ręki.
-
Tak, dokładnie, oczywiście, jak tylko zamontuje i przetestuje - dam znać. Póki co coś mnie rozbiera...
-
Paaanyy, zakładając sytuację, że przychodzą goście, to taka dźwignia, jak na przykład La Pavoni Professional da radę zrobić powiedzmy pięć kaw z rzędu, np. trzy espresso i dwie mleczne, czy wymaga to jakichś kombinacji, typu dwie, 15 minut przerwy, itd...?
-
Żeby spienić musisz zagotować wodę i parę wytworzyć. Kolejna kawa wymagać będzie przestudzenia. HXa szukaj.
-
Dzięki.
Dobrze rozumuję, że taki ekspres to super się sprawdzi na zasadzie: podwójne espresso + ew. spienienie mleka, wyłączamy i dajemy mu odpocząć?
Gości mam sporadycznie (pomijam akcję, że wpadnie ktoś niespodziewanie na godzinkę), ale jak już się pojawią, to jestem pewien, że każdy by się chciał napić pysznej kawy i do tego dźwignia nie służy, więc bardziej uniwersalnym będzie, jak już napisałeś, ekspres o "normalnej" konstrukcji?
-
Dźwignia czy pompa nie ma znaczenia jeżeli chodzi o możliwość jednoczesnego parzenia kawy i spieniania mleka. Za to odpowiada konstrukcja: pojedynczy bojler, podwójny, HX.
Dźwignia jest normalna :) Pompa elektryczna pojawiła się później.
-
Dzień dobry Wszystkim,
to mój pierwszy "poważny" post na forum (witałem się w odpowiednim dziale wcześniej). Postanowiłem nie zakładać nowego tematu skoro sprawa dotyczy dźwigniowców La Pavoni i napisać tutaj.
W głowie urodziła mi się myśl zakupu ekspresu ciśnieniowego - mocna kawa z kawiarki to jednak nie espresso. Zacząłem poszukiwania standardowo: bojlerowce, może thermoblock, kiedy już w głowie miałem plan zakupu ekspresu typu Ascaso Steel Uno trafiłem na ekspresy dźwigniowe (może kiedyś taki Longinus zagości na moim blacie :) ). Z racji wyglądu, dostępności części, ceny zainteresowałem się La Pavoni Europiccola i Professional.
Jeśli chodzi o mój profil picia kawy to ekspres przede wszystkim dla mnie (moja dziewczyna nie pija kawy, może raz na tydzień zrobię jej cappuccino). Piję kawę rano oraz po powrocie z pracy, na weekendy pewnie jeszcze jedna, czy dwie kawy w dzień - do takiego picia wystarczyłaby pewnie Europiccola, ale skłaniam się ku modelu Professional z uwagi na wizyty gości i potrzeba od czasu do czasu zrobienia więcej kaw jednorazowo 4-5 plus spienienie mleka.
Przejrzałem tematy związane z Europiccolą i Professionalem i mam kilka pytań/wątpliwości.
1. Jak rozumiem jedno naciśnięcie dźwigni da ok 30 ml napar - z tego co tu wyczytałem jest możliwe uzyskanie większej pojemności za drugim pociągnięciem ale wymagać to będzie odrobiny wprawy.
2. Czy wodę da się łatwo z bojlera usunąć (pomijam opcję przewrócenia go do góry nogami), kilka razy do roku zdarzają mi się dłuższe wyjazdy i chciałbym wtedy całkowicie "wyłączyć" ekspres.
3. Planuję zakup od Francesco, w tej chwili ma 2 Professionale pre milenium (dodatkowa zaleta to prysznic i sitko IMS) i ewentualnie Europicole post milenium (rozumiem, że główna różnica to pojemność bojlera i średnica grupy) - co wybrać (Europiccolę licząc się z sytuacją braku wody/pary przy rzadkich wizytach gości czy starszą wersję Professionala, czy czekać na Professional post milenium)? NPF do starszej grupy da się kupić, więc jak już będę mieć cały zestaw to zmieniać na coś innego nie zamierzam.
4. Czy do takiego picia kawy ekspres dźwigniowy jako jedyny wystarczy czy jednak na tę chwilę wybrać kolbę?
5. Młynek jaki planuję zakupić to Kazak - raz, że zrobiony w Polsce, dwa że z tego co czytałem b. dobra jakość przemiału i do espresso i do alternatyw - w pracy mam zamiar robić albo dripa albo aeropress, więc opcja przenoszenia plus cisza rano przy mieleniu (nie boję się oporu młynka przy jasno palonych kawach).
Oczywiście mam świadomość, że to ja będę użytkownikiem (zadowolonym lub nie) i to ostatecznie ja podejmę decyzję, ale liczę na małą pomoc i ukierunkowanie w wyborze ekspresu.
Zdaję sobie również sprawę z tego, że czeka mnie sporo nauki przy obsłudze dźwigni, wyczucia ekspresu, jego kaprysów itp.ale to kwestia czasu i kawy by dojść do odpowiedniego poziomu.
Młynek na pewno ręczny, a Kazak jest dla mnie optymalny jeśli chodzi o cenę, uniwersalność użycia - chyba, że w podobnej cenie kupię coś lepszego.
-
1- Jedno naciśniecie dźwigni da więcej niż 30ml. Oczywiście na podwójnym sitku. To, że cofa się dźwignię i zasysa więcej wody to prawda, wówczas naparu jest więcej.
2- Z bojlera nie usuniesz wody w całości bez odwrócenia go do góry nogami.
3- Wodę możesz wlać gdy będziesz planował zrobienie kawy. Te ekspresy dość szybko się nagrzewają. Ja nie miałem problemu ze zrobieniem 8 espresso i spienieniu mleka do nich za jednym napełnieniem Europiccoli. Premilenijne kolby są droższe od Milenijnych. Przy zakupie dźwigni La Pavoni trzeba zwrócić uwagę na to, żeby nakrętka mocująca bojler do podstawy była metalowa a nie z tworzywa bo lubi pęknąć i jest duży kłopot, a także dobrym rozwiązaniem jest obecność presostatu. To lepsze rozwiązanie niż podwójny wyłącznik i czekanie na nagrzanie się wody na parę.
4- Wystarczy spokojnie. Powiem tak, espresso wychodzi naprawdę dobre, pod warunkiem zdobycia wprawy, co nie jest aż taką sztuką. Smak espresso z dźwigni potrafi zaskoczyć in plus.
5- Powinien dać radę.
Ja mam LP Europiccolę Premillenium. Założyłem do niego manometr, co jest dość przydatne. Gdybym miał wybór, kupiłbym nowszy czyli Millenium właśnie ze względu na cenę części. Nowsze maja wnętrze grupy wyłożone teflonową wkładką, co wydaje mi się trwalszym rozwiązaniem dla uszczelek tłoka i dla samego wnętrza grupy. LP Europiccola to fajny i nieprzeciętnie piękny ekspres, można na nim zrobić super espresso.
-
Dzięki za odpowiedź Jeżyk.
Jeśli chodzi i porównanie ekspresów post i pre milenium na chyba na forum HB wyczytałem, że z generacji na generację ekspresy wykonane są z gorszej jakości materiałów, dlatego zerkam na ekspresy sprzed 2000 roku.
Kupując u Francesco np. taki www . francescoceccarelli.eu / Annunci/professional/ 1810_pl_1996 (plus htm) zostaje mi dokupienie NPF (pomijam matę, pojemnik na ciastka, sprzęt do czyszczenia itp.). Najczęściej wymienia się uszczelki z tego co się zorientowałem, a racji braku skomplikowanej elektroniki ewentualne naprawy nie powinny być kosztowne (dla mnie to taki W124).
-
To prawda, że naprawa jest prosta. Jednak jest parę newralgicznych punktów. Uszczelka grupy jest dość trwała, podobnie jak uszczelki tłoka. Jednak trzeba je wymieniać od czasu do czasu. Ja to robiłem mniej więcej po 3 latach. Kolby do Premillenium TUTAJ (https://www.lamacchinadelcaffe.com/en/portafiltri-la-pavoni.html) widziałem w niezłej cenie. Niezłej, to nie znaczy niskiej. Części mechaniczne są drogie. Trzeba też myśleć o wymianie trzpieni i tulei w mechanizmie dźwigni bo się z czasem wyrabiają. Trzeba pamiętać o regularnym smarowaniu uszczelek tłoka, żeby nie wytarły wnętrza grupy. Pomimo wszystkich niedogodności, La Pavoni jest fajnym ekspresem i warto spróbować kawy z niego.
-
Dzięki Jeżyk za informację, plusik poleciał :). Podstawy serwisowania znajdę chyba na YT/google? Na tę chwilę jeszcze się zastanawiam czy brać od Francesco Europicole 2005, czy Professionala 1996, może w międzyczasie coś nowego się pojawi.
-
@hergar dlaczego nie chcesz kupić nową Europiccola?
https://www.amazon.it/Europiccola-EN-installazione-Semi-automatica-inossidabile/dp/B004RG8ZJ6/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1546167230&sr=8-1&keywords=europiccola+la+pavoni
-
Ja ze swoim uderzałem do Francesca - kolba, sitko i prysznic IMS, uszczelki, manometr i kilka drobiazgów - wszystko chyba ma :D
-
Valerii, wolę jednak starszą konstrukcję. Wcześniej zastanawiałem się nad modelem z 78 - ma tyle lat co ja, ale do codziennego używania już bym się obawiał.
siewcu, dlatego właśnie pomyślałem o Francesco, w zestawie z tuningiem IMS. W mojej ocenie renowacja przeprowadzona zgodnie ze sztuką, z użyciem odpowiednich części daje po prostu nowy stary produkt, często lepszy od obecnie produkowanej generacji, poza tym stare przedmioty mają duszę.
-
Tuning IMS kosztuje bodaj 26€ ;)
-
poza tym stare przedmioty mają duszę
W takim przypadku express z młodą duszą (od 2000 roku) będzie lepiej niż ze stara. :)
-
Zapytam Francesco ile będzie kosztować tuning IMS tej Europiccoli z 2005 roku, która ma na sprzedaż, może będzie mieć Professional postmilenium.
-
Uswiadomcie mnie bo sie pogubilam: da sie zamontowac presostat w europicoli?
-
Producent już to zrobił.
(https://imgurhd.ru/i/52pb.jpg) (https://imgurhd.ru/52pb)
-
Ogólnie się da, można wstawić zamiast zaślepki szkła. Problem jest tylko taki, że to jakiś niestandardowy gwint i trzeba załatwić przejściówkę, żeby manometry sklepowe dało się założyć.
-
Parę lat temu Sławek z DJP (swoją drogą ciekawe czy tam jeszcze pracuje) dał mi spróbować na mistrzostwach baristów zrobić shota z europicoli ERH. W życiu nie piłam lepszego espresso, a próbowałam ich sporo spod ręki mistrzów. To była miłość od pierwszego spojżenia.
Po latach czekania udało sie i mam w budrzecie Europicolę. Jakoże nie chcę się bawić w grupę pre-milenium, a z drugiej reki roczników wyprodukowanych po 2 000 roku znależć nie mogę, postanowiłam kupić nową.
Teraz tak czytam na forum, jak to wszyscy piszą, ze trzeba się dźwigniowca długo uczyć, i zastanawiam się, czy to szczęście początkującego było, czy może magia ustawionego już odpowiednio młynka pod maszynę i konkretną kawę... nie wiem.
Tu się zastanawiam czy nie popełniam błędu. Tak, lubię się pobawić, ale od czasu do czasu, a na codzień chciałabym mieć poprawne espresso. Czy powinnam przemyślec jeszcze raz ten zakup i iść raczej w kierunku HX'a lub małego dwubojlerowca?
To co pokołacham w Europicoli to jej prostota. Uwielbiam rzeczy ponadczasowe, które się dziedziczy, i które się nie psują. Mam też w planach budowę Tiny House'a off grid, i prespektywa zagotowania wody na gazie, i przelania jej do bojlera była dla mnie kusząca.
Wypijam za jednym razem z reguły 3 latte, czyli Europicola powinna starczyć, ale jak patrzę na kwestie manometru i presostatu to się zastanawiam nad wersją pro. Wiem, że prosostat pare lat temu czaczęto zaklejać jakiś tam sylikonem, a wcześniej był do niego lepszy dostęp...
Odrazu będę kupować też modyfikację od Gábora, NPF musi być...
Doradźcie coś proszę
-
...można wstawić zamiast zaślepki szkła...
Napisałeś o manometrze, a tutaj jest pytanie o presostat.
(https://images91.fotosik.pl/258/6b41136f770b7deam.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6b41136f770b7dea)
-
A opiszesz mi to zdjecie prosze :wow2:
-
Posiadacze piccoly, dlaczego milczycie?
@s_biela
Piccola nie dla dziewczyny. Jeśli chcesz lever, spójrz w stronę levery ze sprężyną.
-
Posiadacze piccoly, dlaczego milczycie?
@s_biela
Piccola nie dla dziewczyny. Jeśli chcesz lever, spójrz w stronę levery ze sprężyną.
Dlaczego? Siły używać jakoś specjalnie przecież nie trzeba.
@s_biela Modeli pre millennium nie należy się bać. Wskaźnik ciśnienia w bojlerze również nie jest niezbędny, manometr grupy również. Czy dźwignia wymaga wprawy? Zapewne tak ale nie jest to takie trudne jakby się wydawało. Przede wszystkim dobry młynek, poprawna dystrybucja kawy w sitku, tamping i tyle. Dźwigienka szybko się rozgrzewa więc chcąc napić się jednej kawy nie trzeba godzinę / pół godziny wcześniej włączać ekspresu. Są to bardzo wdzięczne i piękne maszyny. Łatwe w eksploatacji. Jeśli się zdecydujesz to zajrzyj na stronę Francesca, można u niego kupić pięknie odrestaurowane, zmodyfikowane i stuningowane egzemplarze w rozsądnej cenie.
-
A opiszesz mi to zdjecie prosze
Nie wiem, czy to ja miałem opisać. Jeśli tak, to proszę:
(https://images92.fotosik.pl/259/4ecaf99ce7023cd2m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/4ecaf99ce7023cd2)
-
Strasznie Ci dziekuje jezyku :)
Jancewiczu, tylko ze ja bym chciala te wszystkie " zegarki" miec, choc nie ukrywam - bez nich tez przezyje... ;)
Na baity nie odpowiadam, ale wspolczuje braku kontaktu z dziewczynami... :doh: :hihihi:
-
Odrazu będę kupować też modyfikację od Gábora, NPF musi być...
Doradźcie coś proszę
Osobiście nie wyobrażam sobie ekspresu bez manometru - ustawianie grubości mielenia kawy, powtarzalność, kontrola - po kilku kawach już potrafiłem okiełznać dźwignie - natomiast bez manometru grupy - byłaby to loteria i szukanie ustawień ze stoperem
sam kupowałem sprzęt z dołożonym manometrem od olomarcin od nas z forum - i jestem bardzo zadowolony - i śmiało mogę polecić używane dźwignie i młynki od niego - jest zafascynowany La Pavoni - i przekonał mnie do dźwigni jak rozważałem zakup La Pavoni albo Lelita - i nie żałuję ;)
-
Manometr grupy to nie taka prosta sprawa jak manometr bojlera - do tego drugiego wystarczy odpowiednia redukcja i zwykły manometr, a z manometrem grupy sprawa ma się znacznie gorzej i jest bardziej ryzykowna...
-
No to jak to zamontowac?
-
Na górze rurki wody jest otwór z gwintem, powinna być zaślepka tak jakby na bardzo szeroki płaski śrubokręt. Manometr jest zamiast niej, natomiast gwint tam jest bardzo nietypowy i są dwie opcje na zamontowanie - dotaczanie redukcji przez jakiegoś sprytnego tokarza(aczkolwiek nie wiem jaki tam jest gwint, ktoś na forum już to dorabiał) albo kupno gotowej od Francesca. To akurat dobra opcja, bo można od razu zamówić części zamienne, ma kolby, sitka i prysznice IMS i wiele różnych rzeczy... I zawsze znajdzie ktoś chętny do dołożenia do zakupu - koszty przesyłki się redukują ;) Ja za komplet chyba 13€ dałem.
-
No a co np. Moge zrobic z presostatem w europicoli?
-
::) Jak prawidłowo działa to najlepiej nic nie robić ;)
-
@s_biela Moim zdaniem za dużo kombinujesz. Ja używam europiccolę i nie potrzebuję żadnych manometrów aby uzyskać fajne efekty. Lepiej kup ekspres i młynek i zacznij działać bo dużo nauki przed Tobą. Ja mając nawet HX z manometrami musiałem przejść długą (lecz fajną) drogę aby nauczyć się robienia poprawnego espresso.
-
A z ktorego ekspresu robisz kawe na codzien?
-
Jeśli o mnie chodzi to rano robię przelew (AP / V60) a po południu 2x espresso z Europiccoli. W weekendy to samo x2.
-
No to jak to zamontowac?
Przeczytaj to: https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4762.msg115519#msg115519
No a co np. Moge zrobic z presostatem w europicoli?
Bez manometru w zasadzie nic sensownego.
-
Dziekuje :poklon:
-
@s_biela Europiccola to produkt, który powstał dziesiątki lat temu. Pierwotnie nie miał manometrów, presostatów a był w stanie zrobić espresso pierwsza klasa. I dalej potrafi. Oczywiście taki manometr może ułatwić zabawę aczkolwiek, uwierz mi, nie jest to niezbędne do zrobienia wyśmienitego espresso. Kilka dni i będziesz już "czuła" opór dźwigni. Nie przesadzajmy z tymi udogodnieniami.
-
Nie przesadzajmy z tymi udogodnieniami.
To wszystko zależy od modelu Europiccoli. La Pavoni Europiccola powinien być wyposażony w manometr z prostego powodu. Temperatura jest ustawiana przez presostat. Jak wiadomo presostat ustawia ciśnienie w bojlerze poprzez załączanie i wyłączanie grzałki. Co za tym idzie reguluje się temperaturę wody w bojlerze. Nie ma innej możliwości dokładnego ustawienia ciśnienia w bojlerze jak poprzez obserwację ciśnienia w trakcie regulacji. Oczywiście można zamontować manometr poprzez redukcję w miejsce zakrętki góry bojlera. Po to, żeby ustawić presostat i ten manometr zdemontować. Manometr przydaje się również przy spienianiu mleka. ZANIM wyłączy się grzałka powinno się zacząć spienianie z prostego powodu, para jest wówczas najlepsza, gdy grzałka jest załączona. Można się oczywiście obejść bez manometru ciśnienia w bojlerze, presostatu, wskaźnika poziomu wody (takie Europiccole również są) Dyszy spieniającej mleko itp. Są też takie modele, gdzie jedynym wskaźnikiem osiągnięcia "właściwego" ciśnienia jest upust pary z zaworu bezpieczeństwa. Trochę to jest niewygodne. La Pavoni Europiccola jest ekspresem trudnym w opanowaniu i dodatkowe udogodnienia są jak najbardziej pożądane. Choćby po to, żeby mieć jak najlepszą powtarzalność. Po co używać wagi do ważenia kawy i naparu? Po co mierzyć temperaturę? Przecież można się bez tego obejść. Po co w ogóle posiadać ekspres i młynek? Można utłuc kawę w moździerzu i zalać w garnku wrzątkiem.
-
Są też takie modele, gdzie jedynym wskaźnikiem osiągnięcia "właściwego" ciśnienia jest upust pary z zaworu bezpieczeństwa. Trochę to jest niewygodne.
Używałem takiego i się nie zgodzę. Jest to bardzo proste i jednocześnie wygodne. :) Mam dodatkowo manometr na bojlerze ale dźwięk pary z zaworu bezpieczeństwa jest wystarczający do oszacowania poziomu ciśnienia. I może źle mnie zrozumiałeś, nie twierdzę też, że dodatkowe udogodnienia są całkowicie zbędne, na pewno pomagają. Ale nie demonizujmy, prostą Europicolą, po zapoznaniu się z nią, można uzyskiwać rezultaty zarówno smaczne jak i powtarzalne.
-
Cytat: Jeżyk w Dzisiaj o 09:49:59
Są też takie modele, gdzie jedynym wskaźnikiem osiągnięcia "właściwego" ciśnienia jest upust pary z zaworu bezpieczeństwa. Trochę to jest niewygodne.
Używałem takiego i się nie zgodzę. Jest to bardzo proste i jednocześnie wygodne
Jeżeli masz duże doświadczenie przesiadając się na La Pavoni - pewnie tak...
Ja przesiadałem się z Giagia Classic i z młynka Graef - i nie była to łatwa przesiadka ;) ale dość szybko ją opanowałem...
mój znajomy - z ekspresu "zaworkowego" i młynka chyba Krups ;) i dla niego to był kosmos w opanowaniu dźwigni ;)
-
I jeszcze jedna uwaga. Chyba zamiast dodania manometru w pierwszej kolejności wymieniłbym prysznic na IMS. Podobno jest duża różnica. Sam się w sumie zastanawiam...
-
Ja wymieniłem, od razu przeszedłem na sitko IMS ale w sumie nie mam porównania, bo szybko do wymiany poszło...
-
U mnie po podniesieniu dźwigni nie zawsze lecą ładne, drobne strugi wody, zdarza się, że chluśnie grubszą strugą, która może naruszyć ciastko kawowe. Najpierw muszę przyjrzeć się obecnemu prysznicowi, może wymaga czyszczenia od wewnątrz. Nie wiem. Mam opory aby to rozebrać i tam zajrzeć. Widziałem filmiki jak zdejmować prysznic ale zawsze to jakieś ryzyko uszkodzenia.
-
Masz nową uszczelkę grupy? Bez tego bym nawet nie ruszał...
-
Tak, zdaje się, że mam (ta największa, gruba, czarna). Francesco załączył cały zestaw zapasowy wraz ze smarem.
-
No to możesz wyciągać... On się trzyma tylko na uszczelce. Możesz też wycisnąć go tłokiem, ale nie jestem pewny czy jego dolna uszczelka nie wyjdzie na zewnątrz. AFAIR i prysznic i sitko IMS kosztują po 13€ i Francesca, jeśli ceny się nie zmieniły - gdybyś coś brał to ja się chętnie dorzucę do zamówienia ;)
-
Ekspres dźwigniowy bez sprężyny, a taki jest LPE, dla osoby dopiero zaczynającej przygodę z ekspresami jest trudny do opanowania. Nie twierdzę, że niemożliwym, jednak to nie kolba, która jest moim zdaniem łatwiejsza do okiełznania. Co do sitek, mam sitka IMS i LF. Mam również oryginalne sitko od LPE. Dużej różnicy nie zauważyłem. Może dlatego, że LF robi sitka dla IMS...
Prysznica nie zmieniałem, jest oryginalny. Woda leci ładnie jak z deszczowni. Jeśli ktoś ma z tym problem, to coś musi być nie tak. Coś zatkane, zakamienione.
LPE jest ekspresem świetnym, espresso z niego może zadziwić smakiem. Jak zwykle pojawia się kwestia młynka. Młynek musi być dobry, bez niego kawa nie będzie smakować.
-
Jancewiczu, patrzyłam na stronę Francesco, i nie mogę znależć niczego z post milenium, a takiej europicoli szukam. Ogólnie to wolałabym używaną, ale nie mogłam znależć nic sensownego, dlatego zaczełam patrzeć na nowe...
Jedyny powód dla którego zastanawiałam się nad wersją pro, to obecność manometru, ale po chwili zastanowienia, stwierdzam, ze itak bedę ją modowała.
Tu jest strona Garbora:
www (kropka) naked-portafilter (kropka) com/shop/ <- nie moge jeszcze linków publikować :sciana:
To co bym chciała mieć to manometr do boilera, manometr do grupy (tutaj olomarcin zadeklarował, że taki posiada), portafilter naked, sitko IMS (nie wiem gdzie to kupić), mieć możliwość przestawiania presostatu (a może by tak PID zamontowac?), termometr (pewnei taki paskowy), no i jakiś tamper do niego.
Mam na oku używaną Europicolę za 1200 zł, (jeszcze jej nie obejżałam i nie wiem w jakim jest stanie, a obecny właściciel znawcą ekspresów nie jest, wiec róznie może być) ale zastanawiam się czy nie kupić od Francesco. Jeśli nie ma jej aktualnie na stanie, to nie wiem, napisać maila, czy nie ma jakiejś na oku? Myślicie że mozna by od niego bezposrednio kupic z tymi modyfikacjami? Jak by miał taką opcję, to może mógłby mi to wszystko zamontować? (nie to żebym nie mogła sama ale mam BARDZO mało czasu (dwulatek do ogarnięcia, studia, praca) więc trochę by mi to zajeło....
-
Napisz do Francesca, lub zadzwoń do niego jak znasz numer... To jest chyba najlepszy pomysł. Opisz swoje wymagania, jaki ekspres, jakie wyposażenie. U niego kupisz sitka, kolby, może też manometr grupy? Na pewno pomoże. Co do manometru grupy, to moim zdaniem nie jest konieczny, a wygląda pokracznie. To jest za mały ekspres, żeby wkładać mu drugi manometr. Jedna rada, szukaj ekspresu, który ma przykręcony bojler do podstawyu przy pomocy mosiężnej nakrętki o średnicy bojlera. Zdarzają się La Pavoni, które mają tę nakrętkę wykonaną z bakelitu bodajże. Może ta nakrętka pęknąć. Dorobienie takiej przez tokarza z mosiądzu nie jest problemem, problemem jest cena.
-
Ja bym odpuścił manometr grupy. Sporo negatywnych opinii na jego temat słyszałem, szczególnie ze względu na wytrzymałość tłoka samego w sobie - dlatego z tym tematem uderzałbym tylko i wyłącznie do Francesca. A z samym ekspresem jest różnie... Choć teraz mając wybór EP vs Professional brałbym ten drugi. I to tylko z powodu większego bojlera... Ten w EP jest za mały, jak wpadnie kilku znajomym to nie każdy dostanie kawę, bo po prostu braknie wody. A studzenie ekspresu w celu dolania wody chwilę trwa.
-
Eeeee... Jak wpadna goscie to uruchamiam moke. Nie chce mi sie wysilac ;)
-
Zastanawiam się nad zakupem takiego cudeńka. Nowe są trochę drogie. Czy dużo bym zaryzykował kupując używkę?
-
Czy dużo bym zaryzykował kupując używkę?
Niekoniecznie ;)
Ja kupiłem używkę - po pełnym serwisie i z dodanym manomentrem grupy - i jestem zachwycony :)
-
Dzięki za odzew. Może jakiś ciekawy egzemplarz się niedługo trafi to się zainteresuję.