Ja byłem i mam mieszane uczucia. Super, że festiwal był dużych rozmiarów i sporo wystawców. Niestety pod względem kawowym było moim zdaniem średnio.
Liczyłem na ciekawe ziarenka, ale większość była poprostu średnią półką i nie koniecznie SO - ciekawych obróbek, farm było jak na lekarstwo - . Dodatkowo w moim przypadku było ciężko porozmawiać z obsługą na stanowiskach, gdyż większość albo wolała rozmawiać z ludźmi zupełnie nie znającymi kaw speciality (co akurat pochwalam), albo trzeba było wyglądać mocno hipstersko - co już pokazuje pewną specyficzność tej branży.
Na + zasługuje stanowisko CoffeePlant i dwie czeskie palarnie z dobrym asortymentem i przyjazną atmosferą na stoiskach. Stanowisko Coffeedesk również świetny pomysł, ale znów źle trafiłem.
Kawę parzył jeden z konkursantów "brewersów", niestety - opowieść o kawie poprowadzona "na odczepp". Po skończeniu parzenia barista stwierdził niedoparzenie (na oko), ale skomentował, że kawa będzie i tak będzie dobra - oczywiście smakowała jak niedoparzona kawa - czyli dość płasko - szkoda.
Może miałem za duże oczekiwania do takiego festiwalu i miałem pecha. Staram się być miły i otwarty dla ludzi, ale atmosfera festiwalu mnie poirytowała.