Euro Cafe - Książka skarg i wniosków

[Miklas]

Hm to musze nabyć drogą kupna, dla mnie czasami ta metoda obróbki daje zbyt mdły efekt, słodki ale mdły tyle, że ponieważ wierzę w twoje kubki smakowe to zamówię.

Jak tak piszesz, to nie chcę brać tak dużej odpowiedzialności .

Może być mdło, ale mi to pasuje

[Psyche]

No niestety, ale tego można było się spodziewać, wszystko idzie do góry no i kawa nie jest wyjątkiem,  szczególnie że oprócz globalnych problemów finansowych kawa ma tez swoje problemy w tym roku o czym wspomniał ranGO. Palarnie po prostu nie mają wyboru i muszą podnieść cenę , nawet ryzykiem utraty klientów. Takie czasy ciężkie dla konsumenta i  sprzedawcy

[ranGo]

@Miklas , opowiedz trochę jak było na złocie kamperów. Czy zauważyłeś u innych jakieś ulubione metody przygotowania kawy w tych wozach czy raczej zalewajka króluje.

Może uda się załatwić, ale nie obiecuję:

[popcorn]

 
Czy to jest jakiś konkurs? 
Bo ja akurat też mam kampera i zauważyłem, że ci kamperowcy to używają...

[Miklas]

O Jezus, chcesz mnie przyprawić o palpitację serca? Aż mi się ciśnienie podniosło .

Co mam ci oddać za ten worek? Nerki mam chyba sprawne. Wątroba tak sobie. .

Niestety w bogatszych kamperach króluje jakiś mikro ekspres na takie małe kapsułki. Z doświadczenia i rozmów ze znajomymi to na szczęście nadal chyba najpopularniejszą metodą jest kawiarka, ale ląduje tam sklepowa mielonka. Chyba nie widziałem jeszcze nikogo kto miałby młynek do kawy .

Staram się zaszczepiać dobre nawyki i polecam dobrą kawę, ale nie wiem czy daje to jakiś efekt.

[mlopus]

Obserwowałem trendy latem i teraz na Camper Carawan Show, Marek ma całkowitą rację, szczytem nowoczesności i topowego wyposażenia jest ekspres na kapsułki. Ma wiele obiektywnych zalet, małe wymiary, małe zużycie wody, nie grzeje otoczenia, łatwy w użytkowaniu i szybki, nie jest wymagający jeśli chodzi o zapotrzebowanie na energię. Camper ma płytę gazową wiec kawiarka wydaje się naturalnym rozwiązaniem ale moje bialetti mini zazwyczaj budzi zdziwienie, o jakie śmieszne urządzenie

[krystians]

Może uda się załatwić, ale nie obiecuję

Mieliśmy kiedyś takiego VW, wczesną wersję T2, z okrągłymi światłami z tyłu Super wehikuł

[kawosz17]

Aiko i Emil, oni jeżdżą po Japonii. Używają stalowego, czworokątnego jakiegoś drippera. Nie pamiętam czy mają młynek, chyba tak. A z polskich, to widziałem też na YT, kanał PodróżoVanie, w jakimś odcinku ktoś miał komesia i dripper.

[Miklas]

Aiko i Emil, oni jeżdżą po Japonii. Używają stalowego, czworokątnego jakiegoś drippera. Nie pamiętam czy mają młynek, chyba tak. A z polskich, to widziałem też na YT, kanał PodróżoVanie, w jakimś odcinku ktoś miał komesia i dripper.

Ja głównie używam Munieq Tetradrip. Jak mam ochotę na espresso, to Kazak Rota, a do tego Kinu M47, albo 1zpresso MYM54.

[Szczympek]

najpopularniejszą metodą jest kawiarka,

Mieszkam w małym hippie miasteczku przy Atlantyku, gdzie co drugi samochód na drodze to kamper. Powiedziałbym ze 70% ma kawiarkę, ale na zlocie w tym roku było naprawdę sporo ludzi z aeropressem i dwóch z Chemexem. Niemniej to tylko lans, bo używali kawę z Lidla 🙄

[Miklas]

najpopularniejszą metodą jest kawiarka,

Mieszkam w małym hippie miasteczku przy Atlantyku, gdzie co drugi samochód na drodze to kamper. Powiedziałbym ze 70% ma kawiarkę, ale na zlocie w tym roku było naprawdę sporo ludzi z aeropressem i dwóch z Chemexem. Niemniej to tylko lans, bo używali kawę z Lidla

Ooo, to mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że kawy sklepowe to nasza Polska przywara.

[krystians]

Niemniej to tylko lans, bo używali kawę z Lidla

Taki trochę mamy świat wykreowany przez media, nie jest więc dziwne że stajemy się pozerami/statystami w takim nieistniejącym świecie. Z drugiej strony kawiarka i aeropress potrafią zrobić pijalny napar z niespecjalnych ziaren.

Myślałem, że kawy sklepowe to nasza Polska przywara.

E tam, przecież Nesca, Maxwell, Jacobs i inne takie produkty, to nie nasze wynalazki. Poza Skandynawią i Niderlandami chyba nie ma jakiejś wielkiej, ogólnonarodowej świadomości kawowej idącej w stronę rzemieślniczych kaw. Chyba, że gdzieś na Bałkanach albo w Azji?

[Szczympek]

To może zaskoczę Cie jeszcze bardziej, gdy napisze, ze w Lidlu i Aldim są sprzedawane kawy specialty i to nie jakieś „niewypały” czy „Brazylia Santos” tylko naturalne Etiopie czy Kenię. Tak jakby Hard Beans i Euro Cafe mieli kawy w Lidlu. Ale nie może być zbyt kolorowo - wszystkie kawy musza być już zmielone… prócz dużych firm nie ma możliwości kupienia kawy w ziarnach.

E tam, przecież Nesca, Maxwell, Jacobs i inne takie produkty, to nie nasze wynalazki. Poza Skandynawią i Niderlandami chyba nie ma jakiejś wielkiej, ogólnonarodo

Dodaj Irlandię - druga w Europie pod względem ilości kawiarni specialty. W samym Dublinie będzie KILKASET miejsc z kawą specialty. No i Australia, Nowa Zelandia i… Chile ma dość duże zainteresowanie specialty

[krystians]

A czemu miałoby nie być, skoro jest klient na taki towar. W Auchanie koło mnie jest cały regał kaw rzemieślniczych w ziarnach są i specialty, i fairtrade, bio też są. Są też zmielone choć mniej. Aczkolwiek nie widziałem tam żadnej palarni, której bym ufał. No i wypał też jest raczej pod przeciętnego Kowalskiego. Ba, jest nawet młynek sklepowy Eureki i można sobie mielić.

EDIT:

W samym Dublinie będzie KILKASET miejsc z kawą specialty. No i Australia, Nowa Zelandia i

W Dublinie może i tak, a jak to się przekłada na statystycznego Irlandczyka? W Australii to słyszałem, w NZ może jest podobnie, w końcu to niedaleko. Chile? To byłoby dla mnie zaskoczenie jakby duży procent społeczeństwa był świadomym konsumentem kaw rzemieślniczych. Ilość kawiarni z dobrą kawą niekoniecznie musi się przekładać na ogólną świadomość społeczeństwa.

[Szczympek]

W Dublinie może i tak, a jak to się przekłada na statystycznego Irlandczyka

Przez ostatnie 8 lat świadomość ludzi bardzo wzrosła jeśli chodzi o dobra kawę. Kiedyś rzeczywiście było tak, że do kawiarni chodziły młode osoby, a atmosfera w kawiarniach byłam mocno hermetyczna. Teraz pomimo tego że kawa trzyma naprawdę wysoki poziom, coraz więcej ludzi wybiera  pójście do kawiarni i zapłacenie około cztery razy więcej za paczkę kawy niż w markecie. Sam fakt że tygodniowo sprzedaje około 100 Paczek kawy, około połowa  klientów prosi o zmielenie, nie jeszcze nie spotkałem się z z prośbą o zmielenie „do szklanki”. Zazwyczaj do kawiarki, aeropressa czy do ekspresu przelewowego.
Po pandemii szczególnie można to zauważyć, ostatnio liczyłem że w miasteczku 17 000 osób, w ostatnim roku powstało 20 bądź więcej kawiarnii czy Przyczep sprzedających kawę, większość z lokalnej palarni.