Zamówiłem dwa komplety uszczelek i zaworków u pana Janusza.
Jeden komplet zainstalowałem w Ascaso Basic, bez problemu. Stara czarna uszczelka miała twardość ebonitu, musiałem ją ciąć, żeby wyjąć, potem czerwona uszczelka okazała się odrobinę za mała i dopiero po długich namowach zaległa w swoim rowku, a na koniec silikonowy zaworek na sprężynce wszedł na miejsce. Przestało przeciekać górą grupy i chyba poprawiło się ciśnienie pary, bo ekspres zaczął popuszczać przez grupę dopiero po dłuższym czasie pracy pompy w trybie pary. Sukces.
Z Dreamem, niestety, sukces mniejszy. Czerwona uszczelka wprawdzie weszła na miejsce idealnie, bez walki jak w Basicu (czyżby minimalna różnica rozmiaru rowka?), ale zaworek coś nie chce współpracować. Montuję oczywiście odwróciwszy ekspres do góry nogami, zaworek z przełożoną aluminiową tulejką siedzi jak powinien, grupa złożona... ale para leci przez grupę w tym samym momencie, w którym się woda zagotuje, czyli praktycznie moment po włączeniu pary. Ewidentnie jest to inaczej niż w Basicu, w którym ekspres chwilę pracuje, zanim popuści parę grupą. Jeśli spuszczę trochę pary przez dyszę, to tak samo - w Basicu chwilę potrwa, zanim ciśnienie się zbierze i z słyszalnym stuknięciem odetkania tego silikonowego zaworka para poleci grupą, a w Dreamie para natychmiast wali przez grupę. Zresztą trochę ucieka grupą nawet przy dyszy odkręconej na maksa.
Jestem prawie pewien, że zaworek jest zamontowany poprawnie - choć konstrukcja jego otworu tego nie ułatwia (korpus ma otworek wylotowy wody w płaskim dnie "studni", do której kulka silikonu może przywrzeć dokładnie... a może i nie przywrzeć; gdyby owo dno "studni" było nawiercone na kształt lejka, silikon pasowałby lepiej). Co zatem jeszcze mogę wykombinować, żeby para w tym przeklętym Dreamie miała porządne ciśnienie?