czy może tylko wszystko dla dobra kawy
Zakładając że 250 g kawy kosztuje ok 50 zł plus do tego cała otoczka do przelewowego zaparzania mam na myśli drip i dodatkowo zusy, podatki, pensja itd itp to cena 10 zł za 200 ml kawy jest promocyjna czy też nie?
PS Proszę bez złośliwości, hejtów i innych nieprzyjemnych pstryczków w kierunku autora postu bo siekierą zdzielę.
A dlaczego tak drogo liczysz za ziarenka?
Tak mnie własnie dziś naszło czy to jest dużo 10 zł za 200 ml czy mało a może w sam raz.Obecnie na mieście to jest w sam raz. Jeśli chodzi o promowanie czarnej kawy, to sprawdza się szybki przelew za 5zł, tylko tu dochodzimy do zagadnień marketingowych, psychologicznych, społecznych czy jakich tam jeszcze, czy ludzie docenią produkt za piątaka? W tej cenie dostajesz lurę z automatu i tak się ta cena kojarzy.
A dlaczego tak drogo liczysz za ziarenka?Po górnej granicy to tak będzie. Czyli przy rozważaniach o cenie słuszna to granica.
kawy idzie tyle samo lub podobnie jak do dripa. Inwestycja w dripa jest dużo mniejsza a zysk jest 200%Przelewanie to ręczna robota, bardziej pracochłonna od ekspresu. Poza tym trzeba to jeszcze sprzedać, a 90 % obrotu w kawiarniach stanowią kawy mleczne, kiedyś o to wypytywałem.
Malkos wydając 20 tys zł na ekspres uzyskujesz powiedzmy od 6-8 zł za espresso a kawy idzie tyle samo lub podobnie jak do dripa. Inwestycja w dripa jest dużo mniejsza a zysk jest 200%A dlaczego tak drogo liczysz za ziarenka?
No to jeśli policzyć ziarna z naszych najlepszych palarni to zysk będzie jeszcze większy i marża jeszcze bardziej kosmiczna. Pod lupę wziąłem ziarna Auduna
Na polskie realia 10 zeta za kawę to kosmos.Dla jednych kosmos, dla innych codzienność.
Manfred, wejdź w ten biznes ;).:taktak: :ok:
Wiedziałem, że nie wytrzymasz i zaczniesz się mnie personalnie czepiać tak jak ja się czepiam marży. :smiech:Tu nie chodzi o Ciebie. Gastro to bardzo dziwny biznes, ma w sobie wiele ukrytych pułapek i pięknie wygląda tylko z pozycji ukontentowanego klienta.
Jak to łatwo liczyć pieniądze. I przyjemnie. Zwłaszcza cudze.
może kawa w cenie wody mineralnej, już by tak nie smakowała ;)Woda kosztuje +/- podobnie.
Woda kosztuje +/- podobnie.naparstek wody? - nie 0,5l
Koło 5 zeta.
luzik!Oczywiście, że pełny luz. Oczywiście, że kawa w cenie wody już smakuje inaczej. Oczywiście nie ma co usuwać. Oczywiście, że z Fuxem trzeba sympatyzować i polemizować. ;) :kwiat: :szampan:
Też wolałbym, by ceny były niskie, ale co zrobić?
:smiech:
:smiech:
Co cie tak śmieszy ?
mnie zdarzało się nasmarować najczęściej maila do kawiarni, gdzie stał sprzęt, o którym wielu może tylko pomarzyć, a w filiżance po kilku sekundach lądowały pomyje
Jak to? Stałeś z baristą fejs-tu-fejs i zamiast mu powiedzieć wysyłasz maila?co barista winien? dostał pracę, a ktoś weryfikował jego umiejętności
Jaro... i w mordę nie dałeś?mój brat zawsze lał w mordę, a ja byłem ten co negocjuje lub ... rozrabia :mrgreen:
I ja cwaniak nad cwaniaki spuszczam głowę i odchodzę po spróbowaniu pomyj. Ale po ostatniej wizycie w zakopiańskiej kawiarni odżyłem że jeszcze ktoś się stara w tematach kawowych.o Grass Ci chodziło?
o Grass Ci chodziło?