Autor Wątek: Cafe du Burundi  (Przeczytany 7519 razy)

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Cafe du Burundi
« dnia: 02 Luty 2014, 19:11:35 »
Źródło - Euro Cafe
Palenie - jasne
Przygotowanie - chemex i grindripper
Wygląd - ziarna małe, jasne, raczej okrągławe
Chemex
Doza standardowa, temperatury 94, 88, 85*C, czasy od 3 do 4,5 minuty. Przy wyższych temp. pojawiała się lekka goryczka na tle mocnych kwasków. Przy niższych kawa znacznie łagodnieje i jest bardziej "poukładana" - tu mi bardzo pasuje. Nie mogłem w niej znaleźć żadnego przewodniego smaku, gdzieś tam czuć taki alkoholowo-dębowy smak (whiskey?), coś prażonego (raczej nie orzechy, oże pestki słonecznika...) no i oczywiście owoce których nie zidentyfikowałem. W zapachu dominuje zapach "trawiasty", taka lekko przefermentowana skoszona trawa.
Grindripper ze standardowymi filtrami dołączonymi przez producenta :)
Doza j.w. temperatura 92-94*C, czas ok 3 minut. W tej metodzie zniknęła ta charakterystyczna trawiastość w zamian pojawiła się deserowa czekolada i więcej słodyczy. Od czasu do czasu czuć posmak kojarzący się z aromatycznym dymem z dziadka fajki.
Podsumowanie
Mimo iż kawę kupowałem z myślą o chemexie, to jednak w grindripperze podeszła mi zdecydowanie bardziej. Super  :) Lekka, orzeźwiająca i złożona.

[EDIT]
Poprawiłem dla Donkiszota ;)
« Ostatnia zmiana: 03 Luty 2014, 06:39:40 wysłana przez spinka2 »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10592
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Luty 2014, 20:21:18 »
A to strasznie dziwne. Nie spotkałem jeszcze takiej sytuacji, by drip był lepszy niż chemex...

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #2 dnia: 02 Luty 2014, 20:23:42 »
Mi po prostu bardziej podszedł :)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #3 dnia: 02 Luty 2014, 20:40:51 »
To ja zaapeluję o więcej precyzji. Co to za drip? Grinddripper? v60? Chemex? Przecież drip to wszystko co tylko kapie, na dobrą sprawę nawet z aeropressa kapie, z phina to już wyłącznie kapie. No i jakie filtry?

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #4 dnia: 02 Luty 2014, 21:04:45 »
Ha ha, jest przecież w pierwszym poście - metoda 'grindripper'

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Luty 2014, 21:12:33 »
A tak, w nagłówku, czytałem treść 4 razy, a do nagłówka nie wróciłem. ;) W każdym razie chemex kontra drip brzmi dość maślanie.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10592
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Luty 2014, 21:21:32 »
Chyba nie. Zwykle niechemexowe metody mają cienkie, proste bibułki za filtry... Chemex zaś ma filtry znacznie grubsze i bardziej skuteczne.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Luty 2014, 21:39:21 »
Oczywiście, że filtry się różnią. Metoda jednak jest kropelkowa. Drip to drip. Teoretycznie można się domyślić o co chodzi, ale moim zdaniem brzmi to nielogicznie.

A jak założę filtr od chemexa do v60, to będzie to drip czy chemex? ;) A jeśli do chemexa założę filtr stały, to będzie to chemex czy kone? ;)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10592
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Luty 2014, 22:43:25 »
Moim zdaniem to właśnie filtry stanowią istotę sprawy.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Luty 2014, 22:53:27 »
Ale w nazwie metody, czy w smaku?

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Luty 2014, 11:39:09 »
Ja też tą Burundi od Gorana męczę - w AP w końcu udało mi się uzyskać słodycz, jednak w dripie (porcelanowy NoName + JanNiezbędny) podeszła mi o wiele bardziej.

Wszystko jak widać kwestią smaku danego osobnika :) Na początku ta kawa była zbyt gorzka. Teraz jak się trochę poznaliśmy jest słodka, taka w stronę czekolady z odrobiną kwasku. Trawy nie znalazłem :)

Mam jeszcze pół paczuszki - zobaczymy czy coś ciekawego się jeszcze w smaku pojawi. Kusi mnie żeby ją w ekspres wrzucić - ale trochę jej mało na takie testy.

EDIT:
Dziś zszedłem z temperaturą i potraktowałem Burundi 80C w AP - kawa zrobiła się bardziej poukładana, wszystkie smaki ładnie sobie współgrają. O ile kubki smakowe mnie nie oszukują to słodka kwaskowatość przypomina mi tą z jasnych czereśni. Na języku i podniebieniu zostaje przyjemny słodki posmak.
« Ostatnia zmiana: 05 Luty 2014, 18:59:03 wysłana przez DrUsagi »
LMWDP #469

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Luty 2014, 18:58:21 »
Odpiszę sam sobie, bo zdecydowałem się "odżałować" porcję tej kawy do espresso.

 :pycha: Mimo iż z młynkiem nie trafiłem idealnie (następny strzał będzie ciut drobniej zmielony) to z wylewek wypłynęła ambrozja :D Ambrozja z jasną cremą - jak w jeszcze świeżym dopiero co spadłym orzechu włoskim. Podczas mielenia z młynka wydobyły się owocowe kwiatowe zapachy. W filiżance aromaty jakoś przygasły, poszły w stronę drewna, za to smak - poezja. Całe wiadra słodyczy, mnóstwo bardzo lekkich i przyjemnych kwasków. To wszystko na pierwszym planie - dopiero po dłuższej chwili dobija się czekolada, ale taka do 45% kakao, wciąż słodka.

Ciastko z PFa wylądowało obok ciastek Mujeres - piękny widok, bo ciastko jest koloru kakao, którym dopiero co posypano tiramisu, a Mujeres jest jak kakao, które na tiramisu spędziło kilka godzin :)

Zdecydowanie warto było tą kawę wypróbować w espresso. Z mlekiem jej pić nie będę - trochę szkoda tłumić te wszystkie smaki. Choć mogło by wyjść obłędnie słodkie cappu.

Goran, może do alternatywy wypal ją jeszcze jaśniej, a ten profil zachowaj pod espresso???
LMWDP #469

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Cafe du Burundi
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Luty 2014, 19:02:22 »
Miałem tylko 100g, a to za mało na takie testy - fajnie że przetarłeś szlaki ;)
Następnym razem koniecznie muszę spróbować.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi