Pomoc w wyborze nowego expresu

[El Espreesso]

Tegesz

Czy Teges?

To ten sam właściciel

[MarcinFutrzak]

Stąd jedno ważne pytanie - czy posiadając HXa z boilerem powyzej 1.5l będzie mi to jakoś doskwierać, że będę robić 3-4 podwójne espresso dziennie?

Przede wszystkim, to zastanów się, co jest potrzebne i co ma priorytet. Czy chcesz Single Boiler (SB), Heat Exchanger (HX), czy Dual Boiler, albo inne rozwiązanie - Termobok. Każde ma swoje wady i zalety, ale SB może mieć dyszę do spieniania (wspomniany Quick Mill jej nie ma), HX ma niestabilną temperaturę wody podawanej na kawę, a DB kosztuje więcej i niektórzy narzekają na "starą wodę" w bojlerze.....
Ja mam HX z PID + termometr w grupie i wahania temperatury strasznie mnie wnerwiają. Pozwolę sobie zacytować kolegę z innego wątku, bo dokładnie to samo chciałem napisać:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=10619.msg225697#msg225697

Prawda. Termometr, moim zdaniem, to must_have. Ale nawet z nim, to nie jest takie oczywiste. Nie bez powodu masz "setki filmów w internecie z fluschem". Bardzo ładnie na którymś z forów (home barista?) było fajne, techniczne podejście do technik flush&go oraz flush&wait wraz z ich różnicami. Także trochę czytania jest. Ale dzięki temu można podjąć decyzje - pasuje mi, czy nie. Bo aby osiągnąć bardzo dobrą powtarzalność, to w HX niestety, ale jest zabawa.

[skansen]

Ja bym nie wrzucał wszystkich HXów "do jednego wora"... W Profiteku Pro 500 zastosowano restryktor który załatwia problem na tyle dobrze, że kilku znanych mi użytkowników nie robi cooling flushy i uzyskuje dobre efekty. W Oscarze można zaprogramować flush pod jednym z przycisków. W Mara-X sprawę załatwia z kolei dodatkowa sonda w wymienniku... Nie ma co demonizować HXów...

[Sewq]

Na tą chwilę stanęło na Caroli z pidem, czekam na ofertę od Coffesite Zobaczymy jak się skończy

[MarcinFutrzak]

Nie ma co demonizować HXów

Nie chodzi o demonizowanie, ale zwrócenie uwagi na tą bardzo istotną kwestię, o której osoby wybierające nowy ekspres mogą nie wiedzieć lub nie zdawać sobie sprawy z tego jak wilka uciążliwością może to być. Wg moich doświadczeń programowanie długości flusha niewiele daje, bo temperatura na grupie jest zmienna i zależy od tego jak długo ekspres stoi bezczynnie (wtedy woda lecąca z grupy może mieć więcej niż 100*C). Inaczej się sprawa ma w przypadku robienia kaw w krótszym odstępie czasu - jeśli spuszczę zbyt dużo wody, to muszę poczekać na ogrzanie grupy.....
Miałem okazję bawić się MaraX przez jedno popołudnie u kolego @Anzelm i wcale tak kolorowo z tą temperaturą parzenia nie było - zmiany obserwowane na wkręconym w grupę termometrze były na tyle spore, że ciężko było o jakąkolwiek powtarzalność (oczywiście w trybie priorytet espresso, czy jak się to tam nazywa). Chyba, że coś robiliśmy źle - ale w takim razie nie wiem co....

[GostRado]

Nie chodzi o demonizowanie, ale zwrócenie uwagi na tą bardzo istotną kwestię, o której osoby wybierające nowy ekspres mogą nie wiedzieć lub nie zdawać sobie sprawy z tego jak wielką może to być uciążliwością.

Zgadzam się, dlatego do espresso brałbym SB z pidem lub rozwiązanie z LM LM.

[WS]

Miałem okazję bawić się MaraX przez jedno popołudnie u kolego @Anzelm i wcale tak kolorowo z tą temperaturą parzenia nie było - zmiany obserwowane na wkręconym w grupę termometrze były na tyle spore, że ciężko było o jakąkolwiek powtarzalność (oczywiście w trybie priorytet espresso, czy jak się to tam nazywa).

A jak to się przekłada na smak espresso? Da się wypić?

[Anzelm]

Miałem okazję bawić się MaraX przez jedno popołudnie u kolego @Anzelm i wcale tak kolorowo z tą temperaturą parzenia nie było

Nie było, bo daliśmy "ciała". MaraX jest stabilna temperaturowo, ale trzeba się trzymać określonych przedziałów czasowych - po wygrzaniu ekspresu, najlepiej utrzymać czas pomiędzy kolejnymi kawami około 2 minut, jeśli minie ponad 5 minut między kawami, to lepiej odczekać ok. 15 minut na ustabilizowanie maszyny.

[Janusz]

No i w tym właśnie jest przewaga termobloku. A jeszcze lepiej termobloku z elektronicznym termostatem lub z PID. Wszystko jedno w jakich odstępach czasu wykonuje się ekstrakcję to każda kawa jest powtarzalna i identyczna. To właśnie nazywamy stabilnością temperaturową a nie stabilność jako utrzymywanie stałej temperatury w trakcie ekstrakcji jednej kawy.

[skansen]

MaraX jest stabilna temperaturowo, ale trzeba się trzymać określonych przedziałów czasowych

Przy robieniu wielu kaw pod rząd IMHO lepiej Marę przełączyć w tryb zwykłego HXa.

[Anzelm]

Przy robieniu wielu kaw pod rząd IMHO lepiej Marę przełączyć w tryb zwykłego HXa.

Tak, to chyba dobry pomysł!

[Jozin von Bazin]

Oscar II nie ma problemów z przegrzewaniem, ani z ze stabilną temperaturą, bardzo jestem ciekaw wersji mood.
Za te wahania  temperatury w głównej mierze jest odpowiedzialna ta kultowa grupa e61.
Stabilna jeżeli chodzi o temperaturę jest pewnie też podgrzewana grupa Bezzera. W obu przypadkach, NS i Bezzera dzięki takiej konstrukcji grup ekspresy  szybciej są gotowe do działania.
Single boiler , czy dual boiler też nie są takie idealne. Pisałem wiele razy o tym, trudno pisać o tym, że jedna konstrukcja jest lepsza od drugiej. Dochodzą indywidualne oczekiwania, upodobania, dobrze to widać jak się przejdzie przez x konstrukcji, z każdej by się chciało mieć to co najlepsze bez jej wad.