Witam, od kilku lat używam Eureka Mignon + Zelmer Maestro. Ekspres wyzionął ducha i szukam następcy.
Do czego:
Robię 1-2 kawy 1-2x dziennie. Piję wyłącznie cappuciono, macciato, latte.
Preferencje:
Nie jestem kawowym konesserem, nie czuję czarnoziemów, fiołków i potu zbierającego ziarno. Lubię wypić mocną, treściwą i esencjonalną bazę, doprawioną mlekiem. Próbowałem z aeropressem, ale albo coś źle robię, albo nie jestem w stanie wyciągnąć z niego "tej treści i mocy" jaką daje espresso.
Czego oczekuję:
Chciałbym kupić możliwie najbardziej rozsądny ekspres, dający powyższe możliwości. Wystarczająco dobry, bez zbędnych fajerwerków, typu dysza do gorącej wody, czy pleksiany, podświetlany bok. Nie może też być wielkości pralki - mam małą kuchnię.
Co wstępnie rozważam:
1. Rancilio Silvia 2021 (nie PRO) - jako sprzęt, na którym z tego co poczytałem da się poprawnie wyczarować powyższe,
2. Lelit Anna PID - jako powyższe plus bajer w postaci manometru i PID (który to ponoć daje dodatkowe możliwości),
3. Nuova Oscar II - bo z tego co poczytałem dzięki HX mam nie mieć problemów ze spienieniem mleka na 2 cappucino na raz,
4. Ascaso Dream PID - bo jak Lelit Anna tylko ładniejszy design,
5. Ascaso Uno PID - bo ma bajery jak 2-4 i świetnie wygląda,
6. Sage BES 920BTR - bo ma bajery jak 2-5 i świetnie wygląda,
Panowie (i Panie jeśli są) - co poradzicie? Budżet - jak widać po modelach chciałbym możliwie jak najmniej ale chciałbym też kupić, cieszyć się i zapomnieć o temacie kupna/naprawy ekspresu przez najbliższe 5-7 lat. Max 3-5 tysięcy.
Jakby były potrzebne jakieś pytania - to chętnie odpowiem.
Dziękuję!