Autor Wątek: Czasy poezji  (Przeczytany 20199 razy)

Offline GostRado Mężczyzna

  • Wiadomości: 5232
  • Ekspres: 》La MARZOCCO Linea Micra 》ELEKTRA Micro Casa 》ECM classika PID 》AP + FP 》BRA cafetera bella 1tz/2tz 》FOREVER miss diamond 4tz 》GIANNINI giannina 1tz/3tz 》BIALETTI venus 2tz 》MELITTA dripper 101 》
  • Młynek: 》CEADO e37S 》1Zpresso K-plus 》MAZZER Philos... w drodze 》
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Październik 2021, 16:53:05 »
Ten sen nie miał sen­su, bo wła­ści­wie był o tym, że
wszyst­ko do­brze, do­pó­ki do prze­kro­cze­nia gra­ni­cy
nie je­ste­śmy zmu­sze­ni.

》tertium non datur《

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #46 dnia: 13 Październik 2021, 12:52:01 »
Ayoob Khudhair Tamur

moja mama nie zna magii
gotuje garnek bursztynowego ryżu
potem siedzi, czeka na zapach
prosto do stołu
wyciąga z grobu mojego brata

przełożyła Nina Jaszewska


Jacyś ludzie

Wisława Szymborska

Ja­cyś lu­dzie w uciecz­ce przed ja­ki­miś ludź­mi.
W ja­kimś kra­ju pod słoń­cem
i nie­któ­ry­mi chmu­ra­mi.

Zo­sta­wia­ją za sobą ja­kieś swo­je wszyst­ko,
ob­sia­ne pola, ja­kieś kury, psy,
lu­ster­ka, w któ­rych wła­śnie prze­glą­da się ogień.

Mają na ple­cach dzban­ki i to­boł­ki,
im bar­dziej pu­ste, tym z dnia na dzień cięż­sze.

Od­by­wa się po ci­chu czy­jeś usta­wa­nie,
a w zgieł­ku czy­jeś ko­muś chle­ba wy­dzie­ra­nie
i czy­jeś mar­twym dziec­kiem po­trzą­sa­nie.

Przed nimi ja­kaś wciąż nie tędy dro­ga,
nie ten, co trze­ba most
nad rze­ką dziw­nie ró­żo­wą.
Do­ko­ła ja­kieś strza­ły, raz bli­żej, raz da­lej,
w gó­rze sa­mo­lot tro­chę ko­łu­ją­cy.

Przy­da­ła­by się ja­kaś nie­wi­dzial­ność,
ja­kaś bura ka­mien­ność,
a jesz­cze le­piej nie­by­łość
na pe­wien krót­ki czas albo i dłu­gi.

Coś jesz­cze się wy­da­rzy, tyl­ko gdzie i co.
Ktoś wyj­dzie im na­prze­ciw, tyl­ko kie­dy, kto,
w ilu po­sta­ciach i w ja­kich za­mia­rach.
Je­śli bę­dzie miał wy­bór,
może nie ze­chce być wro­giem
i po­zo­sta­wi ich przy ja­kimś ży­ciu.


Biedny chrześcijanin patrzy na getto
Czesław Miłosz

Pszczoły obudowują czerwoną wątrobę,
Mrówki obudowują czarną kość,
Rozpoczyna się rozdzieranie, deptanie jedwabi,
Rozpoczyna się tłuczenie szkła, drzewa, miedzi, niklu,
/ srebra, pian

Gipsowych, blach, strun, trąbek, liści, kul, kryształów -
Pyk! Fosforyczny ogień z żółtych ścian
Pochłania ludzkie i zwierzęce włosie.

Pszczoły obudowują plaster płuc,
Mrówki obudowują białą kość,
Rozdzierany jest papier, kauczuk, płótno, skóra, len,
Włókna, materie, celuloza, włos, wężowa łuska, druty,
Wali się w ogniu dach, ściana i żar ogarnia fundament.
Jest już tylko piaszczysta, zdeptana, z jednym drzewem
/ bez liści

Ziemia.

Powoli, drążąc tunel, posuwa się strażnik-kret
Z małą czerwoną latarką przypiętą na czole.
Dotyka ciał pogrzebanych, liczy, przedziera się dalej,
Rozróżnia ludzki popiół po tęczującym oparze,
Popiół każdego człowieka po innej barwie tęczy.
Pszczoły obudowują czerwony ślad,
Mrówki obudowują miejsce po moim ciele.

Boję się, tak się boję strażnika-kreta.
Jego powieka obrzmiała jak u patriarchy,
Który siadywał dużo w blasku świec
Czytając wielką księgę gatunku.

Cóż powiem mu, ja, Żyd Nowego Testamentu,
Czekający od dwóch tysięcy lat na powrót Jezusa?
Moje rozbite ciało wyda mnie jego spojrzeniu
I policzy mnie między pomocników śmierci:
Nieobrzezanych.


Campo di Fiori
Czesław Miłosz

W Rzymie na Campo di Fiori
Kosze oliwek i cytryn,
Bruk opryskany winem
I odłamkami kwiatów.
Różowe owoce morza
Sypią na stoły przekupnie,
Naręcza ciemnych winogron
Padają na puch brzoskwini.

Tu na tym właśnie placu
Spalono Giordana Bruna,
Kat płomień stosu zażegnął
W kole ciekawej gawiedzi.
A ledwo płomień przygasnął,
Znów pełne były tawerny,
Kosze oliwek i cytryn
Nieśli przekupnie na głowach.

Wspomniałem Campo di Fiori
W Warszawie przy karuzeli,
W pogodny wieczór wiosenny,
Przy dźwiękach skocznej muzyki.
Salwy za murem getta
Głuszyła skoczna melodia
I wzlatywały pary
Wysoko w pogodne niebo.

Czasem wiatr z domów płonących
Przynosił czarne latawce,
Łapali skrawki w powietrzu
Jadący na karuzeli.
Rozwiewał suknie dziewczynom
Ten wiatr od domów płonących,
Śmiały się tłumy wesołe
W czas pięknej warszawskiej niedzieli.

Morał ktoś może wyczyta,
Że lud warszawski czy rzymski
Handluje, bawi się, kocha
Mijając męczeńskie stosy.
Inny ktoś morał wyczyta
O rzeczy ludzkich mijaniu,
O zapomnieniu, co rośnie,
Nim jeszcze płomień przygasnął.

Ja jednak wtedy myślałem
O samotności ginących.
O tym, że kiedy Giordano
Wstępował na rusztowanie,
Nie znalazł w ludzkim języku
Ani jednego wyrazu,
Aby nim ludzkość pożegnać,
Tę ludzkość, która zostaje.

Już biegli wychylać wino,
Sprzedawać białe rozgwiazdy,
Kosze oliwek i cytryn
Nieśli w wesołym gwarze.
I był już od nich odległy,
Jakby minęły wieki,
A oni chwilę czekali
Na jego odlot w pożarze.

I ci ginący, samotni,
Już zapomniani od świata,
Język nasz stał się im obcy
Jak język dawnej planety.
Aż wszystko będzie legendą
I wtedy po wielu latach
Na nowym Campo di Fiori
Bunt wznieci słowo poety.


Warszawa - Wielkanoc, 1943
« Ostatnia zmiana: 13 Październik 2021, 14:23:26 wysłana przez krystians »

Offline GostRado Mężczyzna

  • Wiadomości: 5232
  • Ekspres: 》La MARZOCCO Linea Micra 》ELEKTRA Micro Casa 》ECM classika PID 》AP + FP 》BRA cafetera bella 1tz/2tz 》FOREVER miss diamond 4tz 》GIANNINI giannina 1tz/3tz 》BIALETTI venus 2tz 》MELITTA dripper 101 》
  • Młynek: 》CEADO e37S 》1Zpresso K-plus 》MAZZER Philos... w drodze 》
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #47 dnia: 25 Październik 2021, 19:29:32 »
„Koniec i początek” (fragment)  Wisławy Szymborskiej:

Ci, co wiedzieli
o co tutaj szło,
muszą ustąpić miejsca tym,
co wiedzą mało.
I mniej niż mało.
I wreszcie tyle co nic.



》tertium non datur《

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #48 dnia: 16 Listopad 2021, 21:38:18 »
Radosław Wiśniewski https://opt-art.net/helikopter/11-2021/radoslaw-wisniewski-cztery-wiersze/

1 września 2021 roku, w wigilię wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego z powodu inwazji 32 umierających z głodu i wycieńczenia ludzi, a którego nie wprowadzono z powodu pandemii, która zabiła 75 tysięcy Polaków i Polek, Zenon Kałuża notuje coś na odwrotnej stronie kartki z reprodukcją plakatu „First to Fight” i klnie cicho pod nosem w jednym z języków romańskich.

1 września 1939 roku
państwo polskie
stanęło do
nierównej walki.

1 września 2021 roku
państwo polskie
też stanęło
do nierównej walki,

tylko zmieniło

stronę.
« Ostatnia zmiana: 16 Listopad 2021, 23:26:18 wysłana przez krystians »

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #49 dnia: 02 Marzec 2022, 23:43:27 »
Schron
Jurij Zawadski

Nie ma co tak siedzieć, trzeba coś robić
sprzątać albo wyrzucić z piwnicy zbędne rzeczy,
wreszcie te pustaki komuś oddać, te skamieniałe
gładzie, zaschnięte farby, zagrać w coś
możemy, nie ma co tak siedzieć. –

W „Krokodyla”? – To coś jak „kalambury”? – No,
ty zadajesz, ja pokazuję, reszta
zgaduje, trzeba coś robić! –
W szkole proponowałem założenie
kółka brydża sportowego
dyrektor powiedział, że pomysł wspaniały,
ale nikt nie zrozumie. –

Skojarzenia? – Tak, żeby się odprężyć
po prostu mówisz, co pierwsze
przyjdzie na myśl, kiedy usłyszysz słowo:
pomidor – czerwony, czerwony – ogień
ogień – drewno i tak dalej. –

Nie wiem, wszystkie słowa z głowy
wyleciały, trzeba śpiwór
z kurzu otrzepać – No,
no weź, nie ma co tak siedzieć –
Dobra, niech będzie. Kto zaczyna? – No, ja.
Zmywarka! – Co? Słowo: zmywarka –
Aha! –

Zmywarka? Nie wiem. – Tak po prostu
nie wymyślaj, trzeba powiedzieć pierwsze,
co przyjdzie na myśl, w tym cały sens. –
Dobra, no to to od początku, od zera.
Nie spinaj się. –

Zmywarka?
Tabletka! – Tabletka? – No tak,
tabletka do zmywarki! – Hm, karetka!–
Karetka? – Słowo podobne. – Szpital!–
Rower! – Rower? A czemu rower? – Ja dorastałem
przy szpitalu, koło szpitala jeździłem. Nie zatrzymuj się! –
Rower… Asfalt! – Asfalt? – Przez kierownicę
nosem zaryłem w asfalt… – Cha-cha! Dziura! –
Dziura? Cha-cha: nie ma już dziur. Droga! –
Droga? Remont! – Remont? Rozbiórka! –
Majdan! – Wybuch – Wojna! – Śmierć!
Krzyk!– Grad! – Front! – Noc! – Strach! –
Krew! – Opór! – Siła! – Ukraina! –
Nie bać się! – Ukraina! – Nie bać się! –
Ukraina! – Nie bać się! –

przeł. Janusz Radwański
Jurij Zawadski jest poetą, wydawcą, muzykiem, aktywistą. Zasiada w kapitule Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Mieszka (i obecnie ukrywa się w schronie) w Tarnopolu.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Marzec 2022, 15:39:27 »
Выхожу один я на дорогу;
Сквозь туман кремнистый путь блестит;
Ночь тиха. Пустыня внемлет богу,
И звезда с звездою говорит.

В небесах торжественно и чудно!
Спит земля в сиянье голубом...
Что же мне так больно и так трудно?
Жду ль чего? жалею ли о чем?

Уж не жду от жизни ничего я,
И не жаль мне прошлого ничуть;
Я ищу свободы и покоя!
Я б хотел забыться и заснуть!

Но не тем холодным сном могилы...
Я б желал навеки так заснуть,
Чтоб в груди дремали жизни силы,
Чтоб, дыша, вздымалась тихо грудь;

Чтоб всю ночь, весь день мой слух лелея,
Про любовь мне сладкий голос пел,
Надо мной чтоб, вечно зеленея,
Темный дуб склонялся и шумел.

/ автор Михаил Юрьевич Лермонтов - 1841

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #51 dnia: 04 Marzec 2022, 16:08:38 »
Улица Мандельштама

Это какая улица?
Улица Мандельштама.
Что за фамилия чертова —
Как ее ни вывертывай,
Криво звучит, а не прямо.

Мало в нем было линейного,
Нрава он был не лилейного,
И потому эта улица,
Или, верней, эта яма
Так и зовется по имени
Этого Мандельштама…

Осип Мандельштам 1935 г.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #52 dnia: 05 Marzec 2022, 19:18:36 »
Жил Александр Герцович…

Жил Александр Герцевич,
Еврейский музыкант, —
Он Шуберта наверчивал,
Как чистый бриллиант.

И всласть, с утра до вечера,
Заученную вхруст,
Одну сонату вечную
Играл он наизусть…

Что, Александр Герцевич,
На улице темно?
Брось, Александр Сердцевич, —
Чего там? Все равно!

Пускай там итальяночка,
Покуда снег хрустит,
На узеньких на саночках
За Шубертом летит:

Нам с музыкой-голубою
Не страшно умереть,
Там хоть вороньей шубою
На вешалке висеть…

Все, Александр Герцевич,
Заверчено давно.
Брось, Александр Скерцевич.
Чего там! Все равно!
Осип Мандельштам 1931 г.

To samo po polsku:


Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #53 dnia: 06 Marzec 2022, 14:04:18 »
Rozumiem @Antonio, że na przekór instytucjom kultury, które wstrzymują się obecnie z prezentowania rosyjskiej twórczości, chcesz pokazać, że takowa też istnieje? Jednak nie widziałem, aby ktoś to podważał.

Z głową na karabinie
Krzysztof Kamil Baczyński

Nocą słyszę, jak coraz bliżej
drżąc i grając krąg się zaciska.
A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży,
wyhuśtała mnie chmur kołyska.

A mnie przecież wody szerokie
na dźwigarach swych niosły płatki
bzu dzikiego; bujne obłoki
były dla mnie jak uśmiech matki.

Krąg powolny dzień czy noc krąży,
ostrzem świszcząc tnie już przy ustach,
a mnie przecież tak jak i innym
ziemia rosła tęga – nie pusta.

I mnie przecież jak dymu laska
wytryskała gołębia młodość;
teraz na dnie śmierci wyrastam
ja – syn dziki mego narodu.

Krąg jak nożem z wolna rozcina,
przetnie światło, zanim dzień minie,
a ja prześpię czas wielkiej rzeźby
z głową ciężką na karabinie.

Obskoczony przez zdarzeń zamęt,
kręgiem ostrym rozdarty na pół,
głowę rzucę pod wiatr jak granat,
piersi zgniecie czas czarną łapą;

bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło.
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością.

 
4 grudnia 1943

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #54 dnia: 06 Marzec 2022, 14:47:07 »
Żadnych związków z obecną sytuacją. Lubię rosyjską literaturę i tyle, ale możesz to sobie interpretować jak chcesz. Baczyński genialny był. Wyśpiewany przez Demarczyk na zawsze mnie do poezji przybił. Demarczyk zrobiła dla poezji chyba więcej niż wszyscy poeci razem wzięci. Skrzypek Hercowicz -- gdy tę piosenkę Ewy Demarczyk usłyszałem po raz pierwszy, był chyba 1991 rok, okres "naszej" transformacji. W internetowych powijakach siedziałem wtedy, zafascynowany możliwościami kontaktów z Polakami z Kanady i USA. Świat wydawał się czysty i otwarty. Na dyskusyjnej liście poznany, wirtualny znajomy z Kanady, wysłał mi plik wierszy Mandelsztama w przekładzie Barańczaka. U nas wtedy jeszcze były to zakazane wersety. Gdy poezja łączy się z muzyką, dzieje się coś wspaniałego, siła słów zdaje się być znacznie większa. Tutaj wspomniany wyżej przeze mnie wiersz Lermontowa w wykonaniu chóru:

« Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2022, 15:17:58 wysłana przez Antonio »

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #55 dnia: 06 Marzec 2022, 15:54:08 »
Zaraz forum zamkną za szerzenie dezinformacji ;)

Więc dla równowagi :

Józef Szczepański „Czerwona zaraza”

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.

Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.

Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.

Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych – mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.

Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

Nic nam nie robisz – masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić…
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska – zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.
« Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2022, 15:57:10 wysłana przez pj.w »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #56 dnia: 06 Marzec 2022, 17:04:32 »
Mocny wiersz. Ciężki jest temat Powstania.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #57 dnia: 06 Marzec 2022, 18:34:45 »
Ja nie mam nic przeciwko twórczości Rosjan. Sam cenię wielu twórców, ale nie będę w najbliższym czasie ich prezentował. Nawet rosyjscy artyści nie chcą obecnie reprezentować swojego kraju.
https://kultura.gazetaprawna.pl/artykuly/8368545,rosyjscy-artysci-rezygnacja-biennale-sztuki-wenecja.html

Mój dziadek miał łzy w oczach i ściśnięte pięści gdy wspominał jak niemieccy naziści czekali aż polskie oddziały wystrzelają się z amunicji i skończą im się zapasy, by się wycofać i dać znać Rosjanom, że mogą przekroczyć Wisłę, aby jak to twierdzili Rosjanie "oswobodzić Polaków" czyli wziąć tak na prawdę jako jeńców. Tak samo chcą oswobodzić Ukrainę.
« Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2022, 18:50:02 wysłana przez krystians »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #58 dnia: 06 Marzec 2022, 19:14:36 »
Niemieccy naziści -- ojej, jakie to politycznie poprawne określenie. Mój dziadek nazywał ich Germańcami. Uważam, że mieszanie kultury z polityką, utożsamianie artystów z jakimiś działaniami polityków jest li tylko niemoralne. Mój dziadek, choć przeżył swoje ciężkie, wojenne lata w jenieckich obozach, na robotach w Niemczech, zawsze zachwycał się niemieckimi pieśniami, zwłaszcza kościelnymi kolędami. Prosty człowiek a potrafił oddzielić dobro od zła. Teraz czytam newsy i nie rozumiem obłędu. Np. wspominaną na naszym forum Annę Netrebko wywalili z pracy w La Scali. Gdzieś tam nie chcą drukować Dostojewskiego i Tołstoja, jakiemuś bardowi nie pozwalają koncertować. Może z innej epoki, ale np. Czesław Niemen też był utożsamiany z jakimś telewizyjnym reżimem i spotykał się z ostracyzmem rodaków, bardzo z tego powodu cierpiał. Ludzkie osądy bywają ohydne, najczęściej gdy są falą zmasowanego obłędu.

Mandelsztam zaginął bez wieści gdzieś w jakimś łagrze na Syberii, chyba ok. 1937 roku. Mówiono, że był osobistym więźniem Stalina. Taki oto wiersz, niby prosty, niby lapidarny, bardzo mną kiedyś wstrząsnął:

Twoje wąskie ramiona spłyną krwią pod biczami

Osip Mandelsztam - Stanisław Barańczak

Twoje wąskie ramiona spłyną krwią pod biczami,
Spłyną krwią pod biczami, ugną się pod jukami.

Twoje dłonie dziecinne będą płonąć od mrozu,
Będą płonąć od mrozu, od wiązania powrozów.

Twoje stopy wrażliwe będą szkło deptać boso,
Będą szkło deptać boso, zwilżać piach krwawą rosą.

Mogę dla ciebie tylko czarną świeczką zapłonąć,
Czarną świeczką zapłonąć, nawet modlitw się bojąc.

Tutaj piękne wykonanie w muzycznej oprawie:

« Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2022, 19:27:08 wysłana przez Antonio »

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6160
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Czasy poezji
« Odpowiedź #59 dnia: 06 Marzec 2022, 19:41:34 »
Andrzeju, jakie politycznie poprawne? Chodzi o to, żeby oddzielać określone grupy od siebie. Nie wszyscy Niemcy byli nazistami, nie każdy Polak to złodziej i nie każdy Rosjanin popiera Putina, Stalina i imperialne dyrdymały.  Rosyjskich artystów nikt nie osądza. Nikt nie podważa ich osiągnięć.  Niektórzy sportowcy i artyści niestety współpracują z reżimem i dobrze, że się o tym mówi. Niestety z wcześniejszych doświadczeń widać, że Politycy i tak robią sobie z artystów i sportowców serwetkę do wycierania gęby, więc niektórzy z nich sami nie chcą występować w barwach swojego kraju i chwała im za to.

Moja babcia też była na robotach w Niemczech i nie sprzeciwiła się temu, aby jedna z jej córek wyszła za Niemca, bo gość miał serce i rozum na swoim miejscu i pomagał Polakom, tak jak my pomagamy Ukraińcom. Jednak nie o to w tym chodzi, co dzieję się w sztuce. W skrócie chodzi o pokazanie solidarności z Ukrainą i sprzeciwu wobec Rosji. Natomiast jednostkowe decyzje różnych firm w kwestiach pracujących u nich Rosjan, to zupełnie inna sprawa.
« Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2022, 19:55:06 wysłana przez krystians »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi