forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Alternatywne urządzenia do parzenia kawy => Wątek zaczęty przez: tom517 w 25 Maj 2017, 14:22:27
-
Bez ekspresu i młynka jak zrobić dobrą kawę w pracy ?
Chodzi mi po głowie mukka elektryczna, ewentualnie zwykła + kuchenka elektryczna, jakieś macie sprawdzone rozwiązania ?
Nie wiem czy lepiej ręczny młynek, czy mielić rano do słoiczka ?
-
Phin, a do gorącego mleka bzyczek na baterie... ;). Albo a la French Press do spieniania mleka.
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej. W pracy robisz kawę na kawiarce na płycie indukcyjnej lub kuchence gazowej, Od biedy stosujesz jakieś przelewy. Do tego kupujesz french press do ubijania mleka. Mleko podgrzewasz ubijasz i robisz capu. Ot o cała filozofia.
-
Moja skromna propozycja to phin do zaparzenia. Do spieniania mleka tani i prosty french press. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na ręczny młynek.
-
Są też widzę kawiarki w zestawie ze spieniaczem. Z drugiej strony można ekspres kolbowy postawić (gdzieś wciśnie się w pokoju), będzie spienianie i kawa, już w mielenie bym się nie bawił. Odpada też czajnik.
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej.
Mielisz grubo i do FP to dajesz - szybko, prosto i nie da się zepsuć - od miesiąca działki kawy tak przynoszę do pracy.
-
Jak dla mnie kawa z przelewu + spienione mleko strasznie się gryzie
-
Przecież odpowiedź jest prosta.... nakłaniasz szefa żeby zakupił faeme E 61:)
-
Ja mam w biurze kuchenkę gazową, więc z niej korzystam. Kupiłem kawiarkę w markecie za 30 zł, FP w skandynawskim markecie z meblami za 20 zł i wygrzebałem u teściów na strychu młynek eklektyczny żarnowy z minionej epoki produkcji Czechosłowackiej. Można w workach strunowych nosić jak koledzy piszą. Gdybym nie miał kuchenki gazowej kupiłbyn taką na kartusze.
Marek.
-
jak turystyczna gazowa to lepiej taka:
https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/kuchenka-turystyczna-polowa-na-gaz-na-kartusze-gazowe-z-zaworem-thunder-2kw-p-3099.html (https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/kuchenka-turystyczna-polowa-na-gaz-na-kartusze-gazowe-z-zaworem-thunder-2kw-p-3099.html)
czyli raczej płaska a kartusz leży na boku
niż:
https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/kuchenka-turystyczna-na-gaz-na-kartusze-gazowe-nakluwane-focus-piezo-zapalnik-14kw-p-3100.html (https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/kuchenka-turystyczna-na-gaz-na-kartusze-gazowe-nakluwane-focus-piezo-zapalnik-14kw-p-3100.html)
palnik bezpośrednio nad kartuszem-nakręcany -pieruńsko wywrotne.
Inna sprawa że nowoczesne czujki p-poż nie lubią takich wynalazków:) efektem może być alarm ppoż i działanie w automacie systemu p-poż w budynku 12 pięter:) pootwierane klapy wentylacyjne:) po blokowane na parterze windy, alarm na pól miasta:) itp
Osobiście bym mielił w domu, i korzystał z kawiarki na prąd, plus spienianie w tym ręcznym ubijaczu a la french.
-
To mleko komplikuje sprawę bo trzeba je podgrzać. Wersje ekonomiczna przy dostępie wyłącznie do prądu wygląda tak:
-aeropres i lejesz wodę z czajnika elektryka. Duże dozy kawy i mało wody, jest sporo przepisów na kawę ala espresso.
-podgrzewacz do mleka taki jak dla dzieci, butelka, prąd i grzejesz :hihihi:
- bzyczek na baterie albo tani french press do spieniania
- tani mlynek nie ma sensu, lepiej mieć lepszy w domu i przynieść te kilkadziesiąt gram zmielone do pracy
Tylko, że to roboty ogrom. Ja nie mam takich przerw aby się w to tak bawić. Zwykle w pracy robie AP lub v60 i jestem raczej zadowolony ale Ty chcesz cappuccino.
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej.
Mielisz grubo i do FP to dajesz - szybko, prosto i nie da się zepsuć - od miesiąca działki kawy tak przynoszę do pracy.
Ta metoda ma sporą wadę. Trzeba za każdym razem targać FP tam i z powrotem, a sprzęt jest dość delikatny (szkło). Robię inaczej. W pracy mam młynek Rhino, wystarczy, oraz sprzęt do większości metod: elektryczna kawiarka (najczęściej używana), FP, Phin, AP (prawie w ogóle nie używam, za dużo zachodu). Gorzej ze spienianiem mleka, bo tego w pracy nie praktykuję. Ale jeśli miałbym to używałbym bzyczka, a mleko podgrzałbym w mikrofalówce (w pracy mam).
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej.
Mielisz grubo i do FP to dajesz - szybko, prosto i nie da się zepsuć - od miesiąca działki kawy tak przynoszę do pracy.
Ta metoda ma sporą wadę. Trzeba za każdym razem targać FP tam i z powrotem
Dlaczego? Boisz się, że jak zostawisz w pracy to popsują?
-
Stan posiadania w pracy na dziś
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170526/a175c2735404c9d6ff79ba7f80f9aac1.jpg)
FP w domu używałem okazjonalnie w biurze raczej codziennie.
-
Jeżeli miał bym cokolwiek ciągnąć do pracy to ze względu na łatwość/szybkość czyszczenia był by to aeroperss.
-
Jeszcze myślę o kawie po wietnamsku, mniejszy problem z mlekiem, tylko w sumie jeszcze nie piłem :)
Nie trzeba spieniać i skondensowane chyba łatwiej przechowywać od zwykłego.
Kawiarka + indukcyjny spieniacz niby ok, tylko mam i2 mini i mielenie do kawiarki, a później przestawianie na espresso wymaga kręcenia, kręcenia...
Dodam, że przez ostatnie 10 lat w pracy piłem tylko wodę, w domu też kawy nie piłem, zacząłem 2 miesiące temu na dłuższym urlopie :) i chyba powoli się uzależniam, bo wczoraj myśli w pracy biegały jakbym się napił zrobionej przez siebie kawy, na szczęście dziś z rana zdążyłem wypić :)
Żona również wraca za miesiąc do pracy i też się zastanawia jak w pracy wypić taką kawę jak w domu :)
Tak na marginesie jak smakowo można porównać kawę po wietnamsku do cappuccino ?
-
Najmniej sprzętu potrzebujesz, jednak czas przelewania jest dość długi ;-)
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej.
Mielisz grubo i do FP to dajesz - szybko, prosto i nie da się zepsuć - od miesiąca działki kawy tak przynoszę do pracy.
Ta metoda ma sporą wadę. Trzeba za każdym razem targać FP tam i z powrotem
Dlaczego? Boisz się, że jak zostawisz w pracy to popsują?
Nie. Tylko następnego dnia nie przyniosę już działki kawy w FP.
-
Kawę mielisz w domu i dajesz do torebki strunowej.
Mielisz grubo i do FP to dajesz - szybko, prosto i nie da się zepsuć - od miesiąca działki kawy tak przynoszę do pracy.
Ta metoda ma sporą wadę. Trzeba za każdym razem targać FP tam i z powrotem
Dlaczego? Boisz się, że jak zostawisz w pracy to popsują?
Nie. Tylko następnego dnia nie przyniosę już działki kawy w FP.
A no tak, dosłownie rozumiejąc to masz rację.
-
Tak na marginesie jak smakowo można porównać kawę po wietnamsku do cappuccino ?
Nie do końca, baza kawowa powiedzmy że jest podobna, ale skondensowane mleko ma zupełnie inną fakturę i smak. Spróbuj zrobić sobie espresso i dodaj trochę takiego mleka to będziesz miał jakieś odniesienie.