Mastro Antonio

[crik]

Che tylko jedną, obie na pewno dobre, a wybór jest pomiędzy Etipia Guji i Kenia Karatina, czy ktoś coś napiszę bym mógł zdecydować 

[Antonio]

Obie zupełnie różne .

[crik]

Antonio, po tym na pewno nie mam łatwiej 

[Antonio]

Jeśli lubisz "naturalne" aromaty i mniej kwaskowatości, to Etiopia. Jeśli bardziej lubisz wibrującą kwaskowatość, "czyste" aromaty, to Kenia.

[piomic]

To dla ułatwienia podpowiem, że obie zyskują na smaku przez kontrast jeśli próbujesz ich kolejno.

[crik]

 
Podczas wyboru ciągle poruszam się trochę jak dziecko we mgle. Ale widzę że można na Was liczyć  I później zawsze bym brał więcej niż pierwotnie zamierzam.

[piomic]

Do usług.

[crik]

No i wziąłem obie  , czekoladzie też nie mogłem się oprzeć 

[piomic]

Ostatnio w pracy w miejsce Bushoki pojawiła się Ambela – zadziwiające jak bardzo różnią się gęstością (w sensie fizycznym, g/cm³). Nasypałem do pojemnika tyle ile przy Rwandzie zajmowało 30g, na wagę i zonk: 130g, czyli ledwie 20g kawy (pojemnik od m47 to 109,2g). wygląda na to, że Etiopia jest o 1/3 lżejsza... Wiedziałem że są różnice, nie sądziłem że aż takie.

[krystians]

u mnie pojemnik od m47 waży dokładnie 100,18 g, sprawdź może jak z tym pojemnikiem i procedurąważenia. Wysoko uprawiane Etiopie są raczej gęstymi kawami więc coś niewiarygodne mi się wydaje aby były tyle lżejsze

[pj.w]

2,6 kg mieszanek espresso przyjechało.
Dzięki za dodatkową torebeczkę EE.
Kawa zapakowana, zamrożona, czeka na konsumpcję.

Na początek ristretto i doppio z Chocolate Wave. Oraz wariacje typu Americano i Flat White. Pycha. Zrównoważone, fajne espresso, z bardzo delikatnie zarysowaną kwaskowatością. Najlepsze dla mnie na koniec:  fantastyczny posmak czekolady długo po wypiciu. Polecam.

I jeszcze Ariadna Plus przygotowana jako doppio. Gładka, głęboka, bez kwaskowatości. Też bardzo fajna, zgodna z opisem, tego się spodziewałem. Ja jednak wolę smak CW. Ta w połowie idzie do siostry bo właśnie takiej szukała jako bazę pod cappuccino. A+, też polecam

[pj.w]

A w filiżance Chocolate Wave prezentuje się tak:

[pj.w]

Degustacji blendów MA ciąg dalszy. Dziś doppio z Espresso espresso. Znowu bardzo dobrze i znowu zgodnie z tym co opisane na stronie.
To bardzo duża zaleta, często opisy kaw nijak się mają do tego co można posmakować w filiżance. U MA wręcz odwrotnie.

A jeszcze w ramach eksperymentu tą porcję kawy mieliłem i parzyłem tuż po wyjęciu z zamrażalki.

[mr_j]

Dziękuję serdecznie, za szybką przesyłkę 
I miły gratis w postaci dodatkowej paczuszki 

[Antonio]

Cieszę się, że moje blendy do espresso smakują . Z ciemniejszej linii Mastro Antonio, polecam oprócz Kolumbii Risaralda Marcella jeszcze jedną Kolumbię -- Huila ASOPCAFA. Przedwczoraj chyba odwiedzili nas rowerzyści z Łodzi. Na początku mówili coś o "Malabar", ale Kolumbia ASOPCAFA dała im radę . Obok świetnej mieszanki Espresso Espresso jest kolejna partia Stormy Weather oraz proste połączenie Brazylii i Meksyku czyli Espresso #3.

Wczoraj pojawiły się kolejne palenia Eli: Kenia Rungeto i Kahuro do przelewów oraz Blend Urodzinowy do espresso. Warto skorzystać z przecen na bardzo dobre kawy, np. Kostaryka Licho, Kolumbia Fernandez, Honduras Honey, Juicy. Wszystkie są super, perfekcyjnie wypalone, smaczne. Bardzo fajny do przelewania jest również Bob-o-link z Brazylii . Krótko mówiąc, z mokrej obróbki: Juicy, Kenie, Ekwador, Kostaryka, Kolumbia, Etiopia Konga; z naturali: Etiopia Nefas, Salwador Villa Galicia, Honduras COMSA, Brazylia Bob-o-link.