kolba w przedziale 2000-2500

[kulka]

PID jest skrótem, który zwykło pisać się dużymi literami. Jakby nazwę Dream pisało się dużymi, to nikt by się nie czepiał. Chyba dostrzegamy różnicę?

Nie znam dokładnie regulaminu, ale wydaje mnie się, że w wątkach niekomercyjnych nie można przemycać informacji o cenach, promocjach itd, a nie o szczegółach technicznych rozwiązań.

[Janusz]

Nie sądzę abym to ja musiał udowadniać czy mam garba. Przekazuję informacje jakie uzyskaliśmy z Ascaso. Ty także nie dokonywałeś żadnych pomiarów na nowych modelach Dream PID, Uno PID oraz Duo PID z nowymi kontrolerami PID. Zarzucasz więc firmie Ascaso że podaje nieprawdziwe informacje nie mając do tego żadnych podstaw. Twierdzisz, że są to marketingowe frazesy. Na tej zasadzie to jak ja zrobię pomiary to mnie także zarzucisz to samo. Póki co nikt inny oprócz Ascaso nie może takich pomiarów zrobić bo nikt inny w Europie ani na świecie nie ma żadnego nowego modelu do dyspozycji. My mieliśmy tylko przez kilka dni. Jak wyżej napisałem zawsze znajdzie się ktoś (taki jak Ty) co będzie podważał pomiary dokonane czy to u producenta czy też u dystrybutora. Nie tędy więc droga. Przypisywanie nam marketingowych frazesów to też nie jest odpowiednia droga do dojścia do prawdy. Aż się prosi aby była instytucja certyfikująca tego typu sprzęty i aby jej pomiary i ekspertyzy nikt nie podważał. Nigdy nie broniłem dokonywania testów porównawczych różnych maszyn. Ba, sam swoje maszyny do testów udostępniałem mimo że strona przeciwna nie. Tak było m.in. z testem UNO PROF. Miał być dokonany test porównawczy z RS ale niestety kolega Pio nie otrzymał RS do tej próby. W tej sytuacji zrobił test tylko na UNO PROF. Reasumując nie będziemy sami dokonywali pomiarów bo mija się to z celem. I tak znalazłby się ktoś kto by je podważył. Jeśli jednak załatwisz do takich testów porównawczych RS to ja z przyjemnością udostępnie Ci do nich Dream PID lub Uno PID. Ba, opłacę Ci hotel bo na jednym dniu może się nie skończyć. Może nawet ściągnę na tę okazję kogoś z Kontroli Jakości lub z Działu Produkcji Ascaso. Abyś nie był przy tym osamotniony. Mam dość pisania małymi literami nazw własnych. Wracam do dużych liter zgodnych z nomenklaturą ASCASO !

[kulka]

Zgodnie z nomenklaturą Ascaso to będzie np: Dream, Arc, ascaso

[Janusz]

Byłeś w fabryce ?

[Philopator]

Panowie, kłócicie się o przynajmniej dla mnie pierdoły, a chodziło tylko o polecenie konkretnych modeli ekspresów do kawy...

[mlopus]

O joj ale nam rozgorzała dyskusja, tak się akurat składa że jestem osobą z jednostki certyfikującej i zajmujemy się zarówno certyfikacja jak i badaniami czy też badaniami pod nadzorem ekspertów. Nie wiem jednak czy to ma w tym przypadku sens i jaki sens jeśli ma ? Robiąc badania porównawcze nasze laboratorium sprawdza np trwałość wyrobów i sporządza zestawienie porównawcze gdzie mamy markowe wyroby, no name i tanie budżetowe linie, dodam że wyniki są różne i często jakość renomowanych producentów kompletnie nie odbiega od tych najtańszych. Przypuszczam, że można zrobić dość obiektywnie próby stabilności temperatury. Marketing zawsze będzie marketingiem z drugiej strony czy garnek 5 litrów ze stali nierdzewnej który ktoś certyfikował będzie lepszy lub inny od tego bez certyfikatu? Jeden tak drugi nie itd. W mojej ocenie obecnie certyfikacja w dużej mierze, zeszła do poziomu kosza w biedronce lub lidlu i mamy w efekcie kalesony męskie certyfikowane pod względem użyteczności   Oczywiście każdy producent czy dystrybutor ma prawo i możliwość wykonać badania stabilności temperatury albo potwierdzić że w porównaniu z konkurencją ma najwygodniejszy uchwyt kolby porta filtra Podsumowując można mieć pionierskie rozwiązania, jedyne na świecie i być może faktycznie warto było by potwierdzić ich skuteczność obiektywnymi badaniami aczkolwiek zapewne sam rynek i użytkownicy zweryfikują z czasem skuteczność działania zachwalanych rozwiązań, zapewne też jeśli jeden z producentów zyska tym samym przewagę rynkową lub technologiczną to pozostali pójdą jego śladem no chyba że księgowi zadecydują inaczej Uf jakoś nie mogę dzisiaj zebrać myśli i uporządkować to chyba depresso  

[Janusz]

Dla odmiany walnij sobie - 

[WS]

chodziło tylko o polecenie konkretnych modeli ekspresów do kawy...

Najtańszy ekspres z bojlerem to Lelit Anna, chyba.

[kulka]

Byłeś w fabryce ?

Nie, wzoruje się tylko na materiałach dostępnych dla nas, szaraczków: strona firmy, katalogi.

A jaki młynek do tego polecicie koledze?

[mlopus]

Dla odmiany walnij sobie - 

Zrobił bym tak ale najpierw muszę odszukać dobry browar rzemieślniczy albo najlepiej samemu sobie uwarzyć, dalej odpowiednie szklanki, kontrolowana i właściwa temperatura serwowania, masa wiedzy sensorycznej aby ocenić właściwości słodu a żeby to wszystko miało sens najpierw elementarna wiedza na temat odmian i rodzajów piwa więc potrzebuję minimum pół roku żeby to wszystko w miarę ogarnąć a w mojej mieścinie nie ma już miejsca gdzie wyręczą mnie podając zacny gatunek piwa w sposób właściwy, podjechał bym do Łodzi ale wtedy nie mam jak wrócić samochodem więc już sam nie wiem Jak chciałem kupić latarkę z diodą cree i wszedłem na forum światełkowe było to samo a do tego okazało się że wszystkie diody sa podrabiane 

[bigmaciek]

chodziło tylko o polecenie konkretnych modeli ekspresów do kawy...

Najtańszy ekspres z bojlerem to Lelit Anna, chyba.

Najtańszy z bojlerem to Gaggia Classic. Inna sprawa, że bojler ma zaledwie 150 ml ale robotę robi. 3x espresso/dzień spokojnie da radę.

Mimo wszystko dobrze jest zapoznać się z ofertą sprzętów używanych. Te same modele, ale sprzed kilku lat są często lepsze. Np kolba jest całkowicie metalowa bez gadżetów spieniających. Starsze nie posiadają też wyłączników czasowych.

Co do młynka, to osobiście używam Comandante. Elektryczny poszedł w odstawkę bo zajmował za dużo miejsca. 3 kawy dziennie to w sam raz dla takiego młynka. Jedno mielenie to 1-2min max.

[Krakus]

to czemu nie chcesz w drugą stronę podzielić się z nami wynikami pomiarów dokonywanych u nas na ekspresie z elektronicznym termostatem ?

Bo żadnych wyników nie było. Wsadziłem termoparę w wodę wypływającą bez oporu z sitka prysznica i przez kilkanaście sekund woda (o ile pamiętam) trzymała się lub oscylowała wokół 94 stopni.

Czemu piszę, że żadnych wyników nie było? Bo później robiłem podobne "pomiary" u siebie w domu (z podobnymi "wynikami"). Dopiero po zarejestrowaniu pomiarów i obejrzeniu ich na wykresie mogłem stwierdzić, że ta "temperatura około 91 stopni" (w tym wypadku było 91 stopni) wyglądała naprawdę tak:
Oś X - sekundy, oś Y - stopnie Celsjusza.

Co do Silvii - ktoś już tę pracę wykonał za nas - spojrzyj tutaj.

A smak kawy - cóż, ostrzegałem, że mam pierwszy stopień znajomości smaku kawy - umiem powiedzieć, czy kawa jest posłodzona, czy nie 

[grex]

Inna opcja, skoro lubisz kawy czarne: kupujesz zestaw do przelewu, dripper Hario/Kalita, młynek do alternatyw. I masz pyszną kawę za ułamek kwoty tego co musisz wydać na sprzęt do espresso.  to prawdopodobnie bardziej rozsądna opcja.

święta prawda, niedrogich urządzeń jest dużo więcej i bynajmniej nie robią one gorszej kawy niż ekspres. Dobry młynek, dobre ziarno + phin, moka, aeropress, slowpresso, poccino, itp. wyczarują doskonałe napary.

Ekspresy są dobre w kawiarni, bo cały dzień stoją nagrzane i po prostu szybko się w nich robi kolejne kawy dla setek klientów. W domu czasowo wychodzi to odwrotnie - nagrzanie i ekstrakcja ekspresu z bojlerem zajmuje 20-30 min, a w alternatywnych zaparzaczach poniżej 5 min.

[Tedi]

Ekspresy są dobre w kawiarni, bo cały dzień stoją nagrzane i po prostu szybko się w nich robi kolejne kawy dla setek klientów. W domu czasowo wychodzi to odwrotnie - nagrzanie i ekstrakcja ekspresu z bojlerem zajmuje 20-30 min, a w alternatywnych zaparzaczach poniżej 5 min.

Czy, aż jest tak źle.     Dla przykładu.
Bojler 4,9 l, nagrzanie ekspresu i grupy trwa 18 min, pobór mocy 2 KW.
Utrzymanie temperatury 94 st. {bez przepuszczania wody} przez 1 godz. kosztuje 0,18 KW. Mam 2 taryfy, sobota, niedzielę i święta plus dni powszednie od 13 do 15 i  od 22 do godz. 6  rano mam prąd o połowę tańszy.
Wiadomo, robiąc 1 czy 2 doppio na dobę, trochę mija się to z celem. Gdy ktoś lubi espresso, i miałby je kupować  w kawiarni to już inna para kaloszy.
Raz, że trzeba do niej pójść, za nią zapłacić, a o smaku to nie będę wspominał. Bo swoją ulubioną kawę robi się zawsze samemu.
W moim przypadku jest inaczej. Gdy wypiję 1 doppio, to zdążę wypić przed nim 3 inne kawy które  też są robione w ekspresie kolbowym.

Zapomniałem dodać. Jest kolba ECM Casa. Szybko w czasie, oszczędnie dla portfela i  dobrą kawę robi. 

[Philopator]

Zapomniałem dodać. Jest kolba ECM Casa. Szybko w czasie, oszczędnie dla portfela i  dobrą kawę robi. 

Mógłbyś rozwinąć temat, co ja jestem zielony jak trawka na wiosnę...