miałem podobne rozterki i z bólem serca rozstałem się z Futurem
chciałem kupić slanta z zamkniętym grzebieniem, ale nie tak łatwo go dostać przynajmniej w kraju (albo wymyśliłem sobie 2 producentów, którzy pojawiają się w pojedynczych sztukach, na kilka godzin, co kilka miesięcy - pozdrawiam sklep "golących tradycyjnie" - Waszym klientem nigdy nie zostanę, na to możecie liczyć ze swoim podejściem do klienta)
reasumując i ucinając prywatne wkręty kupiłem R41 i R89 (taki 2 stopniowy substytut Futura)
R89 ogoliłem się może 2 razy, R41 jestem zachwycony - potrafię się golić
nawet nią codziennie, od samego początku bez zacięć
naczytałem się o jej agresywności tyle, że zęby grzebienia mogły mi się swobodnie kojarzyć ze szczękami rekina
wreszcie maszynka, która powoduje, że czuję się ogolony (nawet po paru godzinach), choć maszynka w mojej opinii nie dla każdego (twardość zarostu, gęstość) i nie rujnuje kieszeni
może w przyszłości kupię dodatkowo slanta, ale tylko "dla sportu"
Futura ustawiałem min na 2-3 i max na 5 (w zasadzie to nawet nie wiem czemu nie na 6), R41 jest "przyjemnie agresywniejsza ze swą skutecznością", ale nie agresywna
brakuje mi tylko wyglądu i jakości Futura
Progres ma podobnej wielkości głowicę co Futur i pod nosem może to przeszkadzać - mnie przeszkadzało
Ps.
Pozdrawiam szczęśliwego nabywcę Futura