Marantz fajny, ale ten sansui to taki trochę klocek jakich wiele (fakt data produkcji robi wrażenie).
Niestety sprzęty z podobnych lat, a dzieli je przepaść, mam na myśli Japońskie konstukcje, a nasze rodzime.
W większości domów w tamtych czasach radmory sprezone byly z altusami, dudniły a nie grały, ale była to jakaś namiastka luksusu.
Należy również wspomnieć że radmor jest quasi quadro
Ja mimo wszystko wolałbym radmora 5102, może kiedyś dostane w spadku z
tunerem 5122 , w kolorze czaarnym z drewnianymi boczkami
Ojciec miał jeszcze WS-a, ten już bardzo nawiązywał do "zachodnich" konstrukcji, przynajmniej
wyglądem, do takich marek jak : Pioneer, Marantz,Fisher,Sanyo czy Eagle...
Z perspektywy czasu to pewnie by nie "grało", ale sentyment pozostaje, wzornictwo też było niczego
sobie, ale o gustach się nie dyskutuje, a to wątek audiofilski.
Z lat 80tych, zawsze podobały się luxmany