Znam dwie firmy, które produkują metalowe filtry do aeropressa, Coava i Able. Dostępne są wersje standard i fine czyli z większymi i mniejszymi otworkami. Z metalowym filtrem, dokładnie Coava Fine, mam niewielkie doświadczenie, w sumie kilkanaście parzeń przez kilka dni na sprzęcie koleżanki. Spodziewałem się mniejszego oporu w czasie przeciskania, ale było odwrotnie, do przeciśnięcia kawy potrzebna była większa siła, otworki zapychały się pyłem. Pył pojawiał się też w naparze. Sprzyjał temu młynek Tchibo, dosyć mocno pylący. Najlepsze efekty były po zastosowaniu duetu - filtr metalowy + papierowy. Coava zatrzymywała grubszy przemiał, a papierowy pył. Jeżeli mam porównać oba filtry, to papierowy odsącza więcej niż metalowy, przy którym do kawy przechodzi trochę pyłu. Różnice w smaku są niewielkie, z metalowego kawa jest intensywniejsza. Na co dzień używam dwóch papierowych filtrów. Zmieniam je raz w tygodniu, nie z oszczędności, po prostu kawa jest lepsza. Po użyciu przechowuję je w lodówce w wodzie, nie pozwalam im wyschnąć.