Kawa do kolby

[Antonio]

Nad Ariadna myślę od dłuższego czasy czy nie wrócić.  Ostatnio piłem ją z 3-4 lata temu i też była sporym zawodem.

Zapraszam . Ariadna w zasadzie nie zmienia się od dekady i tak już pozostanie. Nie zmieni się po to, by komuś tam smakowała, by komuś tam było dostatecznie gorzko a wcale kwaśno. Ważne, że smakuje mnie: co jakiś czas sam ją zaparzam i testuję. Nie ma ona konkurować z żadnymi włoskimi przysmakami z robustą. Ot, jest prostą kawą, prostym połączeniem arabiki z Brazylii i robusty z różnych stron globu. Wg mnie jest ciekawsza i lepsza niż te włoskie blendy ze względu na stopień i sposób palenia. Pewnie, że może wydawać się zbyt prosta i płaska -- bo taka jest, jakie są użyte w niej kawy. Bogatszą propozycją jest np. A+ -- skład tego blendu jest większy, więc i aromatyczny bukiet jest większy. Martwi mnie jednak to, że różni ludzi, jak autor tego wątku, naczytają się i rozczarują -- a dalej utożsamią tę jedną kawę z naszą całą ofertą, w której Ariadna stanowi 1/50. Mało tego, mają wielki żal, że nasza ta jedna kawa jest taka droga na tle tych lepszych kaw innych palarni. Ręce opadają. @BobbyEverlast przyjedź do mnie, zobacz, co ja z tą kawą zrobię, porównajmy ją razem, razem z Twoim wzorcem -- wtedy przy mnie klnij i wypluwaj .

Ariadnę z 8/01 zaparzałem dziś rano i polecam . Na pewno nie jest to denna kawa. Takiego określenia użyłbym do opisania jakiejś mieszanki Universal, którą miałem okazję próbować wiele lat temu. Była to dla mnie czysta gorycz, oczywiście gęsta jak sami diabli .

[jakub_stanecki]

Ariadnę z 8/01 zaparzałem dziś rano i polecam . Na pewno nie jest to denna kawa. Takiego określenia użyłbym do opisania jakiejś mieszanki Universal, którą miałem okazję próbować wiele lat temu. Była to dla mnie czysta gorycz, oczywiście gęsta jak sami diabli .

A ja dzisiaj zrobiłem espresso z Kimbo Espresso Napoletano
I podobnie - gorycz aż gęsta!!! Crema taka, że można na niej położyć kostkę cukru i nadal będzie gorzka - i naprawdę dziękuję tym którzy wprowadzili mnie w świat "kwaśnych" świeżo palonych kaw - bo różnica jest kolosalna

Na szczęście w drugiej paczce czekał "Ale Meksyk" wzmocniony mokrą robusta z Gwatemali
I dla mnie to jest idealne zestawienie pewnie coś tracę przez dodanie robusty ale najczęściej połowę paczki pije "na czysto" popołudniami z ciastkiem czy czekoladą, jednak poranna kawa z ok 20% dodatkiem robusty  bardziej mi podchodzi

[BobbyEverlast]

Antonio, Antonio... Nie rozumiem dlaczego mnie personalnie atakujesz. Autor tego wątku po prostu nie lubi Ariadny a nie Ciebie...Przecież  możliwe jest, że nie potrafiłem jej przygotować choć próbowałem na wiele sposobów(napisałem o tym, prawda?) Ale w żadnym wypadku nie zasugerowałem nawet, że mam problem z Waszą palarnią. Tak nie jest, jeśli odniosłeś takie wrażenie to przepraszam. Przecież próbowałem niejednej Waszej kawy...
Zresztą temat zrobił się o Ariadnie, której nie lubię  a prosiłem na wstępie o coś zupełnie innego. Jeśli masz jakieś propozycje to jestem otwarty...

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[Antonio]

Może trochę jestem teraz "nie w sosie", bo od wczoraj jakiś gość podobne opinie o Ariadnie i cenach produkuje nam w google . Ale nie atakuję Cię -- jeśli tak to zabrzmiało, przepraszam. Skoro ubisz mocne kawy z robustą, to Hot Pair jest czymś zupełnie wyjątkowym: owocowo-sandałowym .

[BobbyEverlast]

Może trochę jestem teraz "nie w sosie", bo od wczoraj jakiś gość podobne opinie o Ariadnie i cenach produkuje nam w google . Ale nie atakuję Cię -- jeśli tak to zabrzmiało, przepraszam. Skoro ubisz mocne kawy z robustą, to Hot Pair jest czymś zupełnie wyjątkowym: owocowo-sandałowym .

Antonio...to nie ja...jestem tylko tutaj i szukam zastępstwa. Ariadna oberwała zupełnie przypadkiem i NAPEWNO nie uważałem jej za zbyt drogą bo gdyby tak było, to po prostu nie kupiłbym jej...Hot Pair'a spróbuję gdy skończę wynalazki, które kupiłem na próbę...

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[Sshim278]

Ariadna w zasadzie nie zmienia się od dekady i tak już pozostanie. Nie zmieni się po to, by komuś tam smakowała, by komuś tam było dostatecznie gorzko a wcale kwaśno. Ważne, że smakuje mnie: co jakiś czas sam ją zaparzam i testuję.

Twój styl polemiki z niezadowolonym klientem jest całkiem inny niż pozostałych komercyjnych użytkowników tego forum. W Twoich wpisach widać butę i megalomanię. Jeśli ktoś nie dostał tego co oczekiwał i na dodatek dostaje taką odpowiedź jak powyżej, to chyba nie oczekujesz pozytywnej opinii.

[Antonio]

Nich Ci tak będzie: butę i megalomanię  . Kawa ma to do siebie, że nie jest gotowa do spożycia. Każdy robi z nią to, co zechce. Jak zechce, to jego sprawa. Niestety, wiele stąd nieporozumień. Każdy z nas ma więc swoje zdanie i przy nim tkwi -- i nie widać światła w tunelu, nie widać sposobności na spotkanie...

Butę i megalomanię widzę w kimś, kto głosi głupoty i przytacza argumenty poniżej pasa, byle tylko komuś dokopać. Kiedyś miałem okazję spotkać się z kimś, kto miał podobne opinie o Ariadnie. Zostańmy już przy tym, bo o tej mieszance cały czas mowa, jakby moja palarnia to była li tylko Ariadna. Ten ktoś miał restaurację przy ruchliwej drodze i jako taką znajomość włoskiej kawy. Każdy kto się na włoskiej kawie zna, wiadomo że się zna. Wobec tego, że ten klient szukał najtańszej kawy, zaproponowaliśmy mu Ariadnę. Po akceptacji i wspólnych próbach, po jakimś czasie okazało się, że nie: że jest on totalnie niezadowolony. Podobnie jak tu albo i gorzej. Co się okazało i skąd to się wzięło? Ten gość nie potrafił nawet zrobić espresso i zawsze popijał lungo w dużej filiżance do cappuccino a jego ideałem były kawy typu Segafredo, Lavazza. Wobec tego zostaję przy mojej bucie i megalomanii . Cytowana przez Ciebie odpowiedź -- powtórzę ją raz jeszcze, bo co innego można tu powiedzieć? Mogę tylko niezadowolonemu klientowi zwrócić poniesione przez niego koszta.

[lukaszt2004]

A ja dzisiaj zrobiłem espresso z Kimbo Espresso Napoletano

Mmmniam . Do cappucino jest wyśmienita! Moja ulubiona kawa . Gęsta od goryczy? Zmniejsz temperaturę parzenia . Kawa jest mocno intensywna w smaku. Nieprzyzwyczajonych wyrywa z butów .