Jakieś propozycje
Mam nadzieję, że warsztat kawowy już działa i produkuje dobrą kawę
. Ze wspomnianej trójki Kongo fajnie wypadłoby w Chemeksie. Wprawdzie dawno nie używałem tego cudownego narzędzia, ale zwykle robiłem tak: 30g kawy grubo zmielonej, woda o temperaturze 94 stopni, prefinfuzja 60-90ml wody, 30-40s, najlepiej wmieszać dokładni; potem dolewamy resztę wody tak, by w sumie było jej 500ml. Sposób wylewania wody -- to jest pole do popisu i magisterium z fizyki
.
Z espresso jest nieco trudniej, bo nigdy nie miałem w ręku żadnego ekspresu marki Graef. Aczkolwiek z tego, co widzę przez google, jest to prosty ekspres HX z grupą E61. Jeśli tak, to przygotowanie pysznego espresso nie powinno nastręczać żadnych trudności. Zwykle biorę na podwójne espresso 18g kawy, odpowiednio zmielonej -- i tu tkwi sedno sprawy -- tak by uzyskać satysfakcjonujące nas espresso. Gdy miałem taki ekspres, zawsze stosowałem prefinfuzję trwającą kilka sekund. W takim ekspresie można dźwigienkę ustawić w pozycji pośredniej, gdy otwiera się droga wody do prysznica ale pompa jeszcze się nie uruchamia -- wtedy woda swobodnie zwilża powierzchnię kawowego ciastka.
Tyle teorii, bo reszta jest praktyką i każdy musi sobie wypracować własny warsztat pracy. Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z moim najnowszym przyrządem, z ekspresem Kazak Rota, nic dobrego zeń nie uzyskałem, bo go po prostu nie znałem. Po dłuższej znajomości trwającej parę dni, a przede wszystkim po rzetelnym ustawieniu młynka, maszynka odwdzięczyła się słodkim espresso...
Co tam nowego mamy w sklepie? Jak zwykle ciekawa promocja:
https://mastroantonio.pl/category/c/promotionA z tej promocji polecam szczególnie Nyakabugi i Burundi -- to ostatnie paczki z serii, palone 15/01. Kenia Kainamui z lutego, więc to już walentynkowa promocja
. Z najnowszych rzeczy pojawiły się świeże palenia La Claudina, El Encanto, dwie wersie Miriam Elisabeth Perez i znany/nieznany blend:
-->>
JUICY Jest to fajne połączenie Kenii Nyakabugi i Kolumbii Tolima.