Autor Wątek: Tampery czyli czym ubijamy :)  (Przeczytany 313241 razy)

Offline Koziołek

  • Wiadomości: 1008
  • Ekspres: Aeropress, Chemex6, V60Decanter, LaSpazialeS1, Rota
  • Młynek: Rhinoware, GraefCM702, Tura, NicheZero
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #960 dnia: 06 Listopad 2020, 21:24:19 »
Jak dla mnie coś typu sputnik lepiej się sprawdza niż dystrybutor. Sputnik lepiej dystrybuuje i miesza dozę kawy w kolbie gdzie dystrybutor jedynie wyrównuje wierzchnią warstwę.

Offline Koziołek

  • Wiadomości: 1008
  • Ekspres: Aeropress, Chemex6, V60Decanter, LaSpazialeS1, Rota
  • Młynek: Rhinoware, GraefCM702, Tura, NicheZero
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #961 dnia: 06 Listopad 2020, 21:25:39 »
@Henry drukowałeś PLA czy PETG?

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 650
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #962 dnia: 06 Listopad 2020, 21:33:41 »
PLA. I tak nie jest całkiem koszerne nawet z PETG ze względu na nierówności i szczeliny (trzeba by lakierować). To już wolę raz na jakiś czas po prostu wydrukować nowe.

Offline Koziołek

  • Wiadomości: 1008
  • Ekspres: Aeropress, Chemex6, V60Decanter, LaSpazialeS1, Rota
  • Młynek: Rhinoware, GraefCM702, Tura, NicheZero
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #963 dnia: 06 Listopad 2020, 21:37:31 »
Nie "podtapia" się od nagrzanego portafiltra?

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 650
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #964 dnia: 06 Listopad 2020, 21:39:34 »
Nie widać żadnych śladów.

3DSK

  • Gość
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #965 dnia: 06 Listopad 2020, 21:48:13 »
Te „levelery”, bo dystrybutor to złe określenie maja za zadanie jak sama nazwa wskazuje wyrównać ciastko kawowe. Po ich użyciu mamy równą, wypoziomowaną powierzchnię. Jak na taką powierzchnie położymy tamper to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że kawę ubijemy krzywo. Tylko tyle, wyrównuje ciastko kawowe, nie robi nic jeżeli chodzi o dystrybucję. Bardzo wygodne w użyciu, ale myśle, że doświadczony barista może się bez tego obyć, zawsze to jakoś spowalnia pracę, dodatkowa czynność.
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad 2020, 21:50:23 wysłana przez 3DSK »

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #966 dnia: 06 Listopad 2020, 22:08:41 »
Coś jak 'jeż' od Kazaka tak samo jak sputnik i barista pen służą w pierwszej kolejności do rozbijania grudek, dodatkowo też wpływają na dystrybucję kawy w sitku, na całej powierzchni i głębokości. Nazywa się to WDT. Dystrybutor czy inaczej leveler czyli coś jak OCD, Motta czy inne służą wyrównaniu i równej dystrybucji górnej warstwy kawy w sitku przed właściwym tampingiem. Niektórzy używają jedynie levelera, bez tampera. Na naszym forum dominuje pogląd, że levelery są niepotrzebne i nic nie dają. Ja po raz któryś pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Robiłem i wciąż robię puck prep w różny sposób i w większości przypadków ekstrakcje z levelerem wyglądają lepiej niż bez niego. WDT robię zawsze. Używam tampera samopoziomującego. Generalnie największy udział w powodzeniu ma młynek, im lepszy tym mniej 'zabawek' trzeba używać.

3DSK

  • Gość
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #967 dnia: 06 Listopad 2020, 22:22:48 »
Levelery są ok, szkoda, że nie ma polskiej nazwy. Wyrównywacz brzmi źle, ale oddaje istotę tego urządzenia, dystrybutor to nie jest, od tego są wszelkiego rodzaju mieszacze, wdt. Ja używam levelera Lelit ze względu na wygodę, no i przyjemnie się tym kręci :) Czasem się zapomnę i przybiję tamperem bez wyrównywania. Mam młynek, który ma jedną z lepszych jeżeli nie najlepszą dystrybucję, do tego ekspres, który jeszcze minimalizuje kanałowanie, ale i tak używam levelera. Może się przyzwyczaiłem :)
Wdt obecnie robię praktycznie tyko przy drogich, jasnopalonych kawach, po prostu chce żeby każdy shot był idealny, kawy szkoda, a te jasno palone są wrażliwe na właściwa dystrybucję.

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #968 dnia: 06 Listopad 2020, 22:36:49 »

Właśnie trafiłem na ten filmik i generalnie wywraca ideę WDT którą znałem do tej pory - mianowicie 'gmeranie' tylko w górnej warstwie kawy, a nie tak jak wszyscy pokazują czyli po całej głębokości sitka. Muszę jutro spróbować.

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #969 dnia: 07 Listopad 2020, 12:37:07 »
Odpowiem sam sobie :D.

Jestem dzisiaj po dwóch próbach z WDT jak na filmiku powyżej pokazuje John. Dla mnie to jest odkrycie, bo tak jak pisałem wcześniej, nikt wcześniej (łącznie z producentami urządzeń WDT) w ten sposób tej techniki nie prezentował. Z moich eksperymentów wynika, że IT WORKS! Jeśli ktoś robi standardowo tzn. grzebie przewracając całą objętość kawy to może być zaskoczony rezultatem. Pierwsza próba bez Motty, druga z Mottą. Tutaj standardowo - szot z Mottą szybciej przechodził w jeden strumień i trwał dłużej do założonej objętości.


Offline Valerii Mężczyzna

    • Kazak Poland Sp. z o.o.
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1435
  • Ekspres: Kazak Rota
  • Młynek: Kazak EL 68, Kazak Tura (Ręczny stożkowy 47 mm)
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #970 dnia: 07 Listopad 2020, 12:56:08 »
Na czym polega technika? Nie znam angelskiego.
http://kazak.com.pl/
Rabaty dla forumowiczów 10 %.
!!!zamówienia proszę kierować na mail [email protected]!!!

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #971 dnia: 07 Listopad 2020, 12:59:33 »
WDT tylko w górnej warstwie kawy, żeby wyrównać powierzchnię. Nie do dna.

Offline lucasd

  • Wiadomości: 1251
  • Ekspres: Londinium R, exVAM v1.1, exBezzera Giulia
  • Młynek: Pharos 2.0, Feldwood, exQuamar M80e Mk I
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #972 dnia: 07 Listopad 2020, 13:40:42 »
Odpowiem sam sobie :D.

Jestem dzisiaj po dwóch próbach z WDT jak na filmiku powyżej pokazuje John. Dla mnie to jest odkrycie, bo tak jak pisałem wcześniej, nikt wcześniej (łącznie z producentami urządzeń WDT) w ten sposób tej techniki nie prezentował. Z moich eksperymentów wynika, że IT WORKS! Jeśli ktoś robi standardowo tzn. grzebie przewracając całą objętość kawy to może być zaskoczony rezultatem. Pierwsza próba bez Motty, druga z Mottą. Tutaj standardowo - szot z Mottą szybciej przechodził w jeden strumień i trwał dłużej do założonej objętości.

No home barista masz testy z decent, które pokazują że pełny WDT daje lepsze rezultaty (ale jak w filmiku wyżej, racking ma większe ciśnienie ekstrakcji). Próbowałem częściowego i nie jestem przekonany.

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #973 dnia: 07 Listopad 2020, 14:41:04 »
Wg mnie nie ma jednej idealnej techniki, która sprawdzi się u wszystkich. Mamy różne młynki, różne ekspresy, różne kawy czy wreszcie różne oczekiwania. Teoretycznie ta sama technika w "innych rękach" możne przynosić inne efekty. U mnie to się ciągle zmienia w czasie, ciągle eksperymentuję. Ostatnio wróciłem do RDT, które zarzuciłem parę miesięcy temu. Ostatnio chodziła mi też po głowie teoria, że agresywne mieszanie dobrze ułożonej kawy na dnie sitka może nie być najlepszym pomysłem... Metoda pokazana przez Johna jest niejako odpowiedzią na moje poomysły. Zobaczymy jak to będzie się zmieniać w czasie, na różnych kawach.

Offline arizonaoov Mężczyzna

  • Wiadomości: 179
  • Ekspres: Lelit Bianca
  • Młynek: Niche Zero, Comandante C40
Odp: Tampery czyli czym ubijamy :)
« Odpowiedź #974 dnia: 07 Listopad 2020, 23:45:17 »
Ja robie WDT do dna bo moim zdaniem chodzi o rozbicie grudek które mogą być na całej powierzchni.
Natomiast samo WDT igłami od Valeriego robię albo w kubku od Niche i wtedy kolba na kubek do góry nogami, przewrotka, opukanie, albo wsypuję zmieloną kawę do kolby z kołnierzem i tam WDT.
W każdym razie w jednym i drugim przypadku zawsze do dna, może nie jakoś mocno szorując - nie zauważyłem natomiast różnicy w smaku/ czasie ekstrakcji i uzysku między miejscem WDT.
Z drugiej strony kiedy moja żona robi to samo co ja, efekt jest zawsze inny niż u mnie. Także siła tampowania, obsługa śmigiełka, właśnie technika WDT - wszystko ma znaczenie.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi