Głupia sytuacja, miałem na głowie tyle że nie wlałem wody do kawiarki i dałem na ogień. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Trochę się zagrzała, przebarwień nie ma jakichś na aluminium, skaplem się po dłuższej chwili i ją sciaglem, była gorąca już. Zastanawiam się czy moglo się coś stać z materialem, czy mogę ją normalnie dalej używać. Miał ktoś podobna sytuację może, albo coś wie?