Piwo - przy kawie o piwie.

[DrUsagi]

Ja też warkę belgijskiego piwa wystartowałem, a wszystko przy okazji nastawienia wina. Oba baniaczki 3 dzień ładnie pracują.

[joonecky]

Co to za belg?

[DrUsagi]

W sumie to nie pamiętam bo na szybko wszytko do wina kompletowałem a piwo wyszło przy okazji. Zacierać mi się nie chciało więc mam z puchy plus ekstrakt słodowy też z puchy. Jakieś 12 litrów , no może więcej trochę wyjdzie w sumie.

[joonecky]

Zastanawiam się właśnie jakie piwo uwarzyć na swoje wesele i natknąłem się na coś takiego:
"Piwa niepasteryzowane mogą okazać się dobrym rozwiązaniem, ponieważ charakteryzują się mniejszą goryczą, jest więc o wiele bardziej smaczniejsze." 
Źródło: http://weselnydrinkbar.pl/jakie-piwo-na-wesele/

I po co głupi sypałem chmiel na goryczkę? Wystarczyło spasteryzować!

[pafcio0]

Artykuł wybitny, zaiste. Z własnego doświadczenia rzec muszę, że na temat  "ślubnych porad" Internet proponuje nam chyba największą możliwą ilość "mądrości". Gorsze są już tylko "fachowe" wskazówki pań z salonów mody ślubnej (rękaw marynarki koniecznie do nasady kciuka, nogawka do ziemi, biała koszula nie pasuje do kremowej sukni, itp...)

[DrUsagi]

Moje piwo z płynnym ekstraktem sodowym zamiast cukru/glukozy wyszło mocno weselne Fermentacja zatrzymała się na 5 Blg Słodycz praktycznie przykrywa cały chmiel  Ale mimo to smaczne jest

Teraz czekam z niecierpliwością na to czy się ono nagazuje, bo z 5 Blg stało sobie 8 dni. Mam nadzieję że drożdże nie padły.  Będzie damskie piwo, dobrze że tylko 12 litrów. A dla siebie muszę coś nowego nastawić.

[joonecky]

Piwo spokojnie Ci się angażuje - nie masz się co martwić. 5 BLG to nie tragedia. Moja drugą warką Pale Ale z 11 odfermentowała do 4,5. Czasem wychodzą słodkie piwa, ale takie też maja swoich zwolenników

A co byście polecili na wesele? W czerwcu, więc prawdopodobnie w upały.
Myślałem nad:
Hefeweizen
American Wheat
Bitter
Witbier
Grodziskie
American Amber Ale
Belgian Pale Ale
Dry Stout

Co byście wybrali na wesele? Lekkiego, orzeźwiającego co podeszłoby gościom?

[DrUsagi]

Moje smaki to Hefeweizen i Belgian Pale Ale

[pomm]

Z tych które podałeś, któreś z trzech: hefeweizen, american wheat, grodziskie. Ewentualnie jakiś niezbyt agresywny kwas, APA, Witbier (z moich doświadczeń praktycznie każdemu smakuje) czy white IPA.

[pafcio0]

Nie wiem czy to rekomendacja, ale Witbier jako jedyne piwo smakuje mojej Teściowej
Serwuję i sam piję  ze smakiem Wita od Podróży Kormorana, a także Obołoń Biły daje radę.

[lukaszr]

W sumie to nie pamiętam  bo na szybko wszytko do wina kompletowałem a piwo wyszło przy okazji. Zacierać mi się nie chciało więc mam z puchy plus ekstrakt słodowy też z puchy. Jakieś 12 litrów , no może więcej trochę wyjdzie w sumie.

Dr nie licz z puchy, że uzyskasz coś sensownego

A co byście polecili na wesele? W czerwcu, więc prawdopodobnie w upały.
Myślałem nad:
Hefeweizen
American Wheat
Bitter
Witbier
Grodziskie
American Amber Ale
Belgian Pale Ale
Dry Stout

Co byście wybrali na wesele? Lekkiego, orzeźwiającego co podeszłoby gościom?

Na wesele zrobiłbym 2 warki i puścił w kegi (o ile masz). Jeżeli nie to butelki. Z racji tego, iż ludzie przeważnie pijają rzeczy dostępne w markecie to zrobiłbym warkę lekką, z niską goryczką i średnio wytrawną. Proponuję zrobić 2 żeby każdy miał coś dla siebie:

1. Hefe, American Wheat bądź lekkie APA z chmieleniem na smak/aromat żeby ludzie mogli poznać jak smakują i pachną chmiele. Chmielenie na goryczkę nawet bym tutaj pominął i sypnął bardziej np. na whirpoola.
2. Oatmeal Stout bądź jakiś American Stout.

Każdy będzie mógł sobie wybrać czy chce jasne czy ciemne, bo ludzie przeważnie rozpatrują to w takich dwóch kategoriach.

[ignacy]

Gorsze są już tylko "fachowe" wskazówki pań z salonów mody ślubnej (rękaw marynarki koniecznie do nasady kciuka, nogawka do ziemi, biała koszula nie pasuje do kremowej sukni, itp...)

Obsługa w salonach ślubnych jeżeli chodzi o męskie ciuchy to czysty rakcontent. Marki garniturowe są tylko krok za nimi... Wystarczy spędzić kilkadziesiąt minut w sieci, żeby przekonać się jakie idiotyzmy wygaduje czasami obsługa. Przy mnie z Bytomia koleś wyszedł w tak kiepsko dopasowanym garniturze, że aż wstyd, bo mu znajomi i obsługa wcisnęła, że tak pięknie leży...  Do tego znalezienie jakichś sensownych oxfordów to też niezła mordęga i wydatek, bo żadna polska rozsądna cenowo marka ich nie robi... Wciskanie plastikowego gówna za cenę wełnianego garnituru, jakieś pół-fraki i inne wynalazki są na porządku dziennym, a już za 700-900 złotych na promocji mona znaleźć świetny garnitur 100% wełny (zakładając, że ma się w miarę "klasyczne" proporcje).

Zastanawiam się właśnie jakie piwo uwarzyć na swoje wesele

Ja Ci napiszę tak... Wszystko zależy od tego kogo zaprosisz, ale im prościej tym lepiej IMO. Uwarz jakieś delikatne APA + coś dla smakoszy (może być jakiś tripel, albo coś ciemnego) i jazda. Wiadomo, że rodzina i znajomi to różni ludzie i ja bym się nad tym nie piłował. Ja na swoje wesele planowałem postawić ekspres z baristą, jakąś smaczną beczkę od kormorana, a skończyło się na kawie sypanej i Żubrze. I wiesz co? Impreza była zajebista. Było dużo wódki, dużo bimbru, prawdziwe jedzenie, wędliny i wszyscy byli zadowoleni. Wesele zaczęło się o 16tej, a ludzie bawili się do białego rana!

[joonecky]

Mycie butelek w wannie, kiedy jedna z nich Ci się stłucze, a Ty się poślizgniesz.
Dobrze, że skończyło się na dwóch szwach, a nie nagrodzie Darwina

[DrUsagi]

Czyli dobrze robię odmaczając i mając małymi partiami w dodatkowym fermentatorze.

Zdrówka. Podobnie się kiedyś zalatwiłem nożem do tapet...

[Fux]

  ups; zdrowotności.