Autor Wątek: Pharos 2.0  (Przeczytany 18938 razy)

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #60 dnia: 26 Listopad 2019, 11:53:24 »
Uwaga! nie nie można porównywać zarna Mazzer Robur i zarna "Jak Mazzer Robur" - to dwie duże różnice

Napisałem, że żarna mają taką samą średnicę, a nie że są to te same żarna - to zasadnicza różnica.

Elektryczny młynek zawsze daje lepsza jakość mielenia, niż ręczny z takimi samymi zarnami.

Może i tak, ale Ty pisałeś o MSJ z płaskimi żarnami 64 mm kontra Pharos ze stożkiem 68 mm,  a nie o Robur kontra Pharos.

Offline picasso83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 502
  • Ekspres: Profitec Pro 500 PID, Aeropress, Clever Dripper, V60, Phin, tygielek, Chemex, Kalita Wave, French Press Bodum, Hario Mizudashi, Hario V60 Ice Coffee Maker, Gabi Master A
  • Młynek: Ceado E6P, Ręczne: Comandante Nitro Blade, Kinu M47 Phoenix, Aergrind, PeDe, Dienes
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #61 dnia: 26 Listopad 2019, 12:21:55 »
Profil nie zostal zaktualizowany. Wczoraj sprzedałem caly sprzet oprocz kazaka. Najbardzien bylbym sklonny kupic kazaka ture lub Kinu M47 w dobrej cenie ale raczej ciezko z dostepnoscia. Jesli nic nie znajde to zdecyduje sie na zamowienie Niche
Kinu m47 można dostać w bardzo dobrej cenie w Polsce w sklepie rostory.pl Mają tam dostępną wersję Kinu m47 Phoenix, którą sam kupiłem z tego sklepu i jestem bardzo zadowolony z zakupu. Cenowo wyszło mnie taniej niż Comandante (też posiadam). Porównując oba młynki pod kątem ergonomii użytkowania i jakości mielenia muszę na chwilę obecną stwierdzić, że Kinu Phoenix jest dla mnie lepszym młynkiem i to zarówno do espresso jak i do przelewów.

Offline Nataniel

  • Wiadomości: 293
  • Ekspres: Bezzera Magica PID, Kazak Rota, Caravel V1, v1.3
  • Młynek: Delicio ZF64w, Izpresso JE
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #62 dnia: 26 Listopad 2019, 12:36:17 »
Rozwazalem tego phoenixa ale w tej cenie juz bardziej przekonuje 1zespresso jx pro lub je plus

Offline picasso83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 502
  • Ekspres: Profitec Pro 500 PID, Aeropress, Clever Dripper, V60, Phin, tygielek, Chemex, Kalita Wave, French Press Bodum, Hario Mizudashi, Hario V60 Ice Coffee Maker, Gabi Master A
  • Młynek: Ceado E6P, Ręczne: Comandante Nitro Blade, Kinu M47 Phoenix, Aergrind, PeDe, Dienes
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #63 dnia: 26 Listopad 2019, 12:42:17 »
Nie wiem ile taniej można kupić 1z presso po uwzględnieniu wszelkich podatków i opłat. Ja za Kinu zapłaciłem poniżej 800 zł i uważam, że za otrzymaną jakość Kinu jest to bardzo dobra cena.

Online pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3461
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #64 dnia: 26 Listopad 2019, 12:46:02 »
imho, Jeżeli to jest Pharos 2.0 a nie 1 i jest w dobrym stanie, to nic lepszego nie znajdziesz.
Chyba, że traktujesz rotę i młynek jako zestaw podróżny. Wtedy to inna rozmowa, Pharos będzie uciążliwy.

Offline lucasd

  • Wiadomości: 1251
  • Ekspres: Londinium R, exVAM v1.1, exBezzera Giulia
  • Młynek: Pharos 2.0, Feldwood, exQuamar M80e Mk I
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #65 dnia: 26 Listopad 2019, 13:55:02 »
Po 1we Pharos ma żarna itamill, ale od compac, konstrukcyjnie niewiele różnią się od małego robura. Testy HG1 pokazały że duży robur nie dawał żadnej przewagi nad małym.

Po 2gie ciekawa teoria, że elektryk jest lepszy od manualnego młynka. Proszę o testy...

Po 3cie miałem 64mm płaskie i bym powiedział, że są lepsze od młynka typu commendante, kinu, feldwood.
Do Pharos się nie umywają, szczególnie jak ktoś lubi creme.

Pharos 2.0 trzeba zmodować i wtedy da się w miarę ergonomicznie rozwijać masę mięśni (na jasno palonych kawach)...

Offline Valerii Mężczyzna

    • Kazak Poland Sp. z o.o.
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1435
  • Ekspres: Kazak Rota
  • Młynek: Kazak EL 68, Kazak Tura (Ręczny stożkowy 47 mm)
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #66 dnia: 26 Listopad 2019, 16:55:45 »
Po 2gie ciekawa teoria, że elektryk jest lepszy od manualnego młynka. Proszę o testy...

Testy nie mam, mam doświadczenie. Można mi wierzyć na 100 procent. :)


http://kazak.com.pl/
Rabaty dla forumowiczów 10 %.
!!!zamówienia proszę kierować na mail [email protected]!!!

Offline rubin Mężczyzna

  • Wiadomości: 1646
  • Ekspres: Rocket Mozzafiato Evo R, Cafelat Robot
  • Młynek: Ceado e6p, 1zpresso JE PLUS
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #67 dnia: 26 Listopad 2019, 20:45:04 »
Mają tam dostępną wersję Kinu m47 Phoenix, którą sam kupiłem z tego sklepu i jestem bardzo zadowolony z zakupu. Cenowo wyszło mnie taniej niż Comandante (też posiadam). Porównując oba młynki pod kątem ergonomii użytkowania i jakości mielenia muszę na chwilę obecną stwierdzić, że Kinu Phoenix jest dla mnie lepszym młynkiem i to zarówno do espresso jak i do przelewów.

Wiem, że to OT, ale może rozwiniesz tę myśl o porównaniu obydwu młynków? To potencjalnie bardzo interesująca informacja. Może nawet osobny wątek byłby dobry...

Offline picasso83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 502
  • Ekspres: Profitec Pro 500 PID, Aeropress, Clever Dripper, V60, Phin, tygielek, Chemex, Kalita Wave, French Press Bodum, Hario Mizudashi, Hario V60 Ice Coffee Maker, Gabi Master A
  • Młynek: Ceado E6P, Ręczne: Comandante Nitro Blade, Kinu M47 Phoenix, Aergrind, PeDe, Dienes
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #68 dnia: 26 Listopad 2019, 22:19:39 »
Mogę rozwinąć myśl odnośnie tych młynów Kinu mieli się łatwiej bardzo jasne ziarna (comandante stawia większy opór i mieli mniej płynnie). Napar z Kinu wydaje się bardziej czysty w smaku. Wynika to zapewne z jedynej wady jaką dostrzegam dotychczas w Kinu, tj. znaczne elektryzowanie się zmielonej kawy i osadzanie się drobinek kawy (pyłu) na dolnym żarnie (Comandante znacznie mniej elektryzuje zmieloną kawę). Dzięki temu jest mniej frakcji, która odpowiada za wzrost goryczy i ograniczenie owocowości naparu. Do espresso to już wyraźna przewaga Kinu ze względu na znacznie lepszą (znacznie wygodniejszą i precyzyjniejszą) możliwość ustawienia grubości mielenia. Espresso w smaku wychodzi wyborne, na pewno nie gorsze niż z Ceado E6P, który notabene jest znakomitym młynkiem do espresso. Kinu istotnie szybciej i lżej miele się niż Comandante, co ma szczególnie duże znaczenie przy mieleniu do espresso (potrzeba ok 40 sek na spokojne zmielenie 19g, podczas gdy Comandante potrzebuje na takie zadanie ponad minutę). Podsumowując, gdybym miał wybierać tylko jeden z tych dwóch młynków to wybrałbym Kinu. Na szczęście, póki co, nie muszę wybierać i zamierzam oba zatrzymać (Comandante głównie przez sentyment, super przemiał pod przelewy i bardzo estetyczny wygląd)

Offline rubin Mężczyzna

  • Wiadomości: 1646
  • Ekspres: Rocket Mozzafiato Evo R, Cafelat Robot
  • Młynek: Ceado e6p, 1zpresso JE PLUS
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #69 dnia: 26 Listopad 2019, 22:24:53 »
Dzięki!

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #70 dnia: 09 Styczeń 2020, 11:29:20 »
Doszedł w końcu mój Pharos 2.0. Pierwsze wrażenie: wielki! Chyba najbardziej pasuje do niego sformułowanie 'build like a tank', jest bardzo solidnie wykonany.

Czytałem, że mieli się na nim ciężko, a szczególnie ciężko jasne palenie w ustawieniu pod espresso. Kiedy go otrzymałem pod ręką miałem tylko jasne ziarna - nie spodziewałem się że mielenie może być aż tak trudne... Przy ciemnych paleniach jest zdecydowanie łatwiej. Młynek tymczasowo użytkuję na podłodze, bo do podłogi mam przykręcone dołączone do niego uchwyty. W takiej konfiguracji jakoś idzie, ale na pewno nie polecam kobietom i dzieciom...

Jest szybki, zdecydowanie, parę obrotów i zrobione - chyba dlatego że nikt nie dałby rady kręcić dłużej :). Porównując, to kręcenie Comandante jest jak poezja - delikatne i wysublimowane, przy Pharosie trzeba się natrudzić, bez uchwytów i z jasnym ziarnem to dramat, ale pod espresso już tylko proza :).

Ergonomia użytkowania nie jest najgorsza. Samo nasypywanie ziarna jest bardzo łatwe, żeby wyjąć przemiał trzeba trochę postukać. Miseczka pod młynkiem jest na tyle duża, że przy próbie przesypywania bezpośrednio do PF'a zawsze coś się rozsypie, dlatego na razie sypię do papierowego kubka i dopiero do sitka. Regulacja przemiału jest trochę kłopotliwa, w Comandante na pewno jest łatwiej, ale za to bezstopniowa co jest niewątpliwym plusem.

Odnośnie jakości przemiału to wg mnie jest duża różnica między Comandante, którego używałem wcześniej pod espresso, a Pharosem. Jest mniej pyłu, a same cząsteczki wydają się być jakby bardziej kanciaste tworząc w efekcie bardziej 'puchaty' przemiał. Trochę bryli, ale stosując RDT jest znacznie lepiej.

Co do jakości samego naparu to jeszcze nie mogę się wypowiedzieć, gdyż jestem w fazie dogadywania się z młynkiem. Okazuje się, że procedury dystrybucji wypracowane z Comandante tutaj nie do końca działają. Na przykład WDT, która w ogóle nie działało u mnie z Comandante tutaj zaczyna nabierać sensu. Nie zdarzyła mi się nieudana ekstrakcja, ale zdarzają się małe kanały, z czym udało mi się zupełnie uporać w Comandante. Myślę, że uda mi się wypracować odpowiednią procedurę i tutaj.

Konkludując moje doświadczenia po ok 15 shotów na Pharosie, ok 200 na Comandante i ok 100 na Mazzer SJ. Używając Mazzera do SD byłem załamany. Nie mogłem dojść do niczego - co bym nie robił ekstrakcje były nierówne, kanały straszne, a smak pozostawiający wiele do życzenia. Ergonomia używania młynka elektrycznego oczywiście najlepsza. Po przejściu na Comandante różnica była kolosalna - ekstrakcje w końcu zaczęły wyglądać dobrze, a po wielu próbach z różnymi metodami dystrybucji doszedłem do zadowalającego poziomu równej ekstrakcji i dobrego smaku. Ergonomia użytkowania młynka bardzo dobra, kręcenie bez wysiłku, ale długie. Pharos za to jest równie szybki w samym mieleniu co elektryk,  ale ergonomia użytkowania na pewno jest wymagająca. To sprzęt dla zapaleńca, który jest gotowy na kompromisy i jest w stanie trochę skomplikować pewne czynności. Na forum HB piszą, że jakość przemiału jest na poziomie znacznie droższych młynków, liczę na to że dogadam się z nim w pełni za parę dni i efekty mnie w pełni zadowolą.

W cenie, którą za niego zapłaciłem czyli ok 1000 zł prawdopodobnie nie ma młynka ze stożkiem, single dosing, który da lepszy przemiał. Oczywiście gdybym miał budżet 2 - 3 razy większy to zastanawiałbym się nad czymś innym, ale wymieniając młynek wartości MSJ na coś w podobnym budżecie i stawiając na głównym miejscu jakość przemiału nie było innego wyboru.
« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń 2020, 11:36:11 wysłana przez Kasper »

Offline Kasper Mężczyzna

  • Wiadomości: 599
  • Ekspres: Bezzera Magica
  • Młynek: OE Pharos 2, C-40 IH
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #71 dnia: 26 Wrzesień 2020, 13:14:04 »
Update po 10 miesiącach razem.

Po pierwsze - jeśli dalej "razem" to znaczy, że nie jest źle.
Po drugie - podtrzymuję wcześniejszą opinię.
Po trzecie - planujemy wspólną przyszłość.

To wszystko - dziękuję.

Ale żeby napisać coś więcej (o ile kogokolwiek tutaj to interesuje).
Z młynkiem jestem już całkowicie "dogadany". Bardzo satysfakcjonują mnie filiżankowe rezultaty, które z jego pomocą osiągam. Największym minusem pozostaje oczywiście ergonomia pracy i tego nie da się przeskoczyć. Na poprzednim mieszkaniu łapy trzymające młynek (bez nich absolutnie nie da się mielić średnio palonych ziaren) miałem wkręcone w podłogę - wtedy zdecydowanie najłatwiej się kręciło, ale trzeba było klęczeć mieląc kawę, co nie zawsze było komfortowe... Po przeprowadzce nie było mowy o ponownym wkręceniu łap w podłogę, więc trzeba było poszukać nowych rozwiązań. Najpierw mieliłem na desce do krojenia z wkręconymi w nią łapami, ale ktoś musiał tę deskę trzymać żeby kręcenie było możliwe, poza tym dalej wszystko działo się to na podłodze... Potem zainspirowany patentem anty-popcorningowym z Niche Zero oraz wiedzą że im mniej ziaren między żarnami, tym kręcenie staje się łatwiejsze, postanowiłem wykonać coś a'la dysk z Niche u siebie. Oczywiście wszystko jest "na patencie" i zostawia pełne pole do dopracowania projektu. Nie chciałem rozkręcać młynka, więc zastosowany materiał musiał być na tyle plastyczny, żeby dało się go umieścić od góry przez mały otwór wlotowy. Jak widać na zdjęciu udało się i potwierdzam że działa. Kręcenie stało się znacznie łatwiejsze, do tego stopnia, że młynek dało się napędzać za pomocą taniej wkrętarki. Z tego rozwiązania szybko zrezygnowałem, ponieważ brak możliwości ustalenia za każdym razem tej samem prędkości obrotów powodował brak powtarzalności ekstrakcji. Najnowszym pomysłem przenoszącym ergonomię pracy poziom wyżej (dosłownie, bo z podłogi na blat) jest zastosowanie takiego kamiennego postumentu. Waży ok 13 kg, co nie do końca stabilizuje młynek, ale w połączeniu z moim patentowym dyskiem umożliwia w miarę sprawną i wygodną pracę. Kolejna sprawa to czyszczenie młynka po mieleniu. Nie jestem zwolennikiem RDT, chociaż z tą metodą po dwóch psiknięciach dół żaren był całkowicie czysty - wystarczyło  parę razy stuknąć młynkiem. Po mieleniu młynek pędzelkuje na dużej kartce papieru, którą potem strzepuję do reszty przemiału.

Zdaję sobie sprawę, że ten opis może wydawać się horrorem ergonomii użytkowania. I trochę jest. Pharos kontra Niche to coś jak użytkowanie HX'a a DB. Trzeba pogodzić się na pewne kompromisy w zamian za niższą cenę.
Czy kupiłbym go ponownie? Tak. Mając do dyspozycji budżet ze sprzedaży MSJ wciąż nie ma nic lepszego na rynku (oczywiście mówimy o sprzęcie używanym).

@lucasd - jak z Twoich obserwacji wygląda żywotność mosiężnych łożysk? Robiłeś w swoim młynku jakąś redukcję luzów na osi albo precyzyjniej ustawiałeś żarna?




Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6207
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #72 dnia: 26 Wrzesień 2020, 13:25:27 »
ale trzeba było klęczeć mieląc kawę,
Bardzo słuszna pozycja, przed zmieleniem świętych ziaren :)

ten opis może wydawać się horrorem ergonomii użytkowania.
Przerażający upór w celu otrzymania określonej jakości przemiału.  :Bicz:  :hihihi:
« Ostatnia zmiana: 26 Wrzesień 2020, 13:34:52 wysłana przez krystians »

Online pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3461
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #73 dnia: 26 Wrzesień 2020, 14:40:53 »
Super młynek.

Offline RufusTF

  • Wiadomości: 377
  • Ekspres: Bianca, NS Oscar, Kazak Rota
  • Młynek: Niche Zero, Mahlkonig Vario, Comandante
Odp: Pharos 2.0
« Odpowiedź #74 dnia: 26 Wrzesień 2020, 14:46:26 »
Zdaję sobie sprawę, że ten opis może wydawać się horrorem ergonomii użytkowania.

To się nadaje na krótki metraż. Powinno zacząć się od tego, że na pierwszą randkę przychodzi do ciebie dziewczyna i pyta, czy możesz zaparzyć kawę.

W finale dostaje filiżankę i albo ci się z miejsca oświadcza, albo sypie do filiżanki 3 łyżki cukru, wlewa mleko, smakuje i mówi, że w sumie woli rozpuszczalną. W drugim przypadku prosisz ją, żeby wyszła i spędzasz wieczór z Pharosem.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi