Hario skerton - regulacja przemiału

[harkie]

@intersekt:
Ja mojego Skertona do drippera podobnego do Kality (z trzema dziurami) ustawiałem na 360stopni od punktu zero, czyli pełny obrót. Dripper Hario wypróbuj 3/4 obrotu. Sieć radzi nawet 1,5 obrotu. Ze Skertona przesiewu będzie sporo. Luz przy tym ustawieniu (pływanie żarna) jest gigantyczne.

Skerton trafił jako dar, ja zaś uważam, że do dripów ten młynek się nie nadaje.

[Antonio]

Albo nadaje się dla mniej wymagających...

[intersekt]

@intersekt:
Ja mojego Skertona do drippera podobnego do Kality (z trzema dziurami) ustawiałem na 360stopni od punktu zero, czyli pełny obrót. Dripper Hario wypróbuj 3/4 obrotu. Sieć radzi nawet 1,5 obrotu. Ze Skertona przesiewu będzie sporo. Luz przy tym ustawieniu (pływanie żarna) jest gigantyczne.

Skerton trafił jako dar, ja zaś uważam, że do dripów ten młynek się nie nadaje.

Na szczęście za około miesiąca kupuje młynek automatyczny i skertona będę używał tylko na wakacjach i w podróży.

Jak sprawuje Ci się twój Graef?

[harkie]

@Antonio: Muszą naprawdę mało wymagać, zwłaszcza driposze.

@intersekt: Graef odkrył w m.in. dripach nowe smaki, których Skerton pokazać nie potrafił. Ma swoje wady, ale chyba dla amatora się nadaje.
Uprzedzam pytania: sporo pyłu zostaje w młynku. Stopniowanie jest chyba ustawione zbyt blisko sąsiednich pozycji przez co zakres np. 8 i 10 (to tylko przykład) wydaje się (!!!), że niewiele różni się od siebie. Ale to właściwie zaleta powinna być. Taki młyn powinien kosztować góra 350 zł. Tak to konkurencje robią mu wszystkie plastiki, które coś tam mielą.

Skerton jest dobry do kawiarki, zalewajki i budżetowych kolb. Niestety jego cena jest wysoka co skłania laików (w tym mnie) do opinii, że musi jest lepszy od slimów i innych porleksów. Jego konstrukcja wymusza przypuszczenia, że po kilku kilogramach zostaną z korpusu tylko metalowe elementy. Szkło i plastik pójdą...
Niestety odsiew z dripów jest porażający. Ja używałem sitka z tworzywa firmy... już nie pamiętam, gdzieś tutaj pisałem.
Niemniej Skerton ładnie wygląda co może poprawić samopoczucie, czyli miodność. To może wystarczyć zwłaszcza w porównaniu z "helikopterkami".

To jest moja prywatna opinia i każda sensowna/racjonalna kontra jest w stanie ją zmienić.

[Karol91]

Czesc,

Tak sledze ten temat, bo nastawialem sie na ten mlynek, ale po ostatniej wypowiedzi ochote zgubilem. Moglibyscie polecic jakis dobry mlynek reczny? Poki co glownie bede wykorzystywal przemial do kawiarki.

Pozdrawiam

[donkiszot]

Dlaczego ręczny i w jakim budżecie? 

[Karol91]

Z racji, ze jeszcze jestem studentem i w sumie na takie cacka jak Wy posiadacie brak mi budzetu i miejsca Ale na to tez przyjdzie czas, poki co jakis dobry mlynek pod kawiarke do 200pln styknie(chyba ze cos zasugerujecie, to bede wstanie to przemyslec)

Pozdrawiam

[Felix]

Karol91, przejrzyj wątek Młynki do metod alternatywnych, znajdziesz tam kilka młynków do kawiarki.
W tym budżecie z ręcznych dostaniesz Porlexa, Hario Slim, czy Rhinowares.
Pytanie, jak dużo kaw dziennie pijesz. Mnie przy 3 kawach dziennie ręczny młynek zmęczył po kilku miesiącach. Za 250 możesz kupić nowego Severina 3873 i do kawiarki będzie OK. Jakbyś później chciał się bawić innymi alternatywami, to też się nada.

[donkiszot]

Ano właśnie, jeśli tylko dlatego żeby był tani, to warto to przemyśleć jeszcze siedem razy. Po pół roku każdemu się odechce kręcić kiepską korbką. Co innego jeśli priorytetem jest waga (w terenie) albo kręci nas kręcenie dziełem sztuki rzemieślniczej, to inna dyskusja.

Severin z 3 na końcu jest ok. Jak się uda upolować concepta, wilfe czy nivone w podobnej cenie (może być i chwile używany, ale to już nie to co gastro-niezniszczalne-młynki) to jeszcze lepiej, choć akurat do kawiarki to bez różnicy.

Wszystkie te młynki są dość małe i lekkie. Nawet jeśli nie mamy miejsca na blacie to łatwo schować, co i tak zajmie mniej czasu niż kręcenie.


Jeśli jednak ma być współczesny ręczniak, to wybrałbym opcję turystyczną mimo wszystko, bo kiedyś może to być ta właściwa funkcja tegoż młynka. Dlatego też akurat skertona bym odpuścił, zbyt mobilny to on nie jest. Szczególnie przy swoich bliższych i dalszych kuzynach.

Zupełnie inna sprawa (wymagająca nieco rozeznania) to stare ale jare młynki ręczne. Tureckie czy inne bałkańskie. Czy też skrzyneczki z naszych rejonów. Można trafić perełkę kosztem wagi i rozmiaru.

[Karol91]

Oke super, dzieki wielkie za naprowadzenie, w koncu to nielada wyzwanie wybrac odpowiedni sprzet. Mialem juz jeden mlynek reczny z Tchibo z ceramicznymi zarnami, ale niestety wrocil na gwarancje, bo jeden element pekl i przeskakiwal podczas krecenia, co nie pozwalalo na zmielenie ziarna. W kazdym razie napisales o Concepta, znalazlem jeden i ktos juz cos pisal na tym forum o nim, chodzi mi o concepta KM 5120, i jezeli jest sens dokladac i kupic owy( znalazlem za 300PLN) to kupuje. Tylko niech ktos potwierdzi, ze warto
Rowniez pisaliscie o Nivona 130 i tutaj raczej ciekawe opinie wyraziliscie i bardziej kusi...

Jeszcze wyczytalem gdzies poza forum, ze mlynki elektryczne ktore sa ponizei 150W grzeja sie i wtedy jak wiadomo ziarno traci na aromacie, ile jest w tym prawdy przy wyzej wymienionych mlynkach?

Pozdrawiam

[Karol91]

Chyba, ze Graef CM 702, bo znalazlem w dobrej cenie 350zl (zastanawiam sie, czy nie zadobrej i to nie jakis fake) ...

Teraz tak patrzac na te trzy Concept, Nivona 130 i Graef CM702, to pewnie wybralibyscie ten ostatni?

Jezeli chodzi o Graef 702 i 800 to jest duza przepasc miedzy nimi? Pewnie kiedys zakupie w koncu ekspres kolbowy i zastanawiam sie, czy nie bedzie lepiej poraczkowac przy Graefach, tylko ktorym?

[donkiszot]

Concept, Nivona czy Severin, to bardzo podobne konstrukcje. W zasadzie jedna półka. Byłbym ostrożny z bardziej kusi. No, nie odważyłbym się jednoznacznie wartościować, tym bardziej do kawiarki.

Jeszcze wyczytalem gdzies poza forum, ze mlynki elektryczne ktore sa ponizei 150W grzeja sie i wtedy jak wiadomo ziarno traci na aromacie, ile jest w tym prawdy przy wyzej wymienionych mlynkach?

Przy mieleniu 30g kawy myślę, że można odpuścić zastanawianie się nad takimi niuansami. Poza tym są ważniejsze sprawy niż W.

Chyba, ze...

;D Widzę, że budżet rośnie. Za 702 to dobra cena, a młynek ma swoje wady i zalety.
A skoro już patrzysz w przyszłość, to w tej cenie można utrafić okazje na gastro używkę.

[Karol91]

Zrezygnowalem z jednej rzeczy i mysle, ze moge troche wiecej zainwestowac:)

Tylko dobrze jakbym ogarnal cos teraz. A jak juz byscie mieli stawiac miedzy Graef 702 a 800?(sprawdzalem uzywki do 600stowek, ale na jakas okazje z tych firm co zazwyczaj tutaj sie przewijaja nie trafilem, chyba ze zle szukam...)

[Spinacz]

Ostatnio na olx-ie widziałem sprawny młynek Brasilia za 50 zeta, niestety ktoś mnie ubiegł z zakupem.

[WS]

Jeszcze wyczytalem gdzies poza forum, ze mlynki elektryczne ktore sa ponizei 150W grzeja sie i wtedy jak wiadomo ziarno traci na aromacie, ile jest w tym prawdy przy wyzej wymienionych mlynkach?

Raczej chodziło o młynki ostrzowe.

Teraz tak patrzac na te trzy Concept, Nivona 130 i Graef CM702, to pewnie wybralibyscie ten ostatni?

Zależy do jakiej metody. Wybrałbym Graefa do espresso, a Concept/Nivonę do metod alternatywnych.