forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: skansen w 23 Styczeń 2020, 21:25:09

Tytuł: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 23 Styczeń 2020, 21:25:09
Opublikowaną jakiś czas temu recenzję wypożyczonego Sage Dual Boiler chciałbym uzupełnić o porównanie z moim własnym ekspresem Lelit Elizabeth.

Maszyny te z punktu widzenia końcowego użytkownika i parametrów użytkowych są do siebie podobne. Po bliższym poznaniu okazuje się, że między maszynami jest zarówno sporo podobieństw jak i sporo różnic.

Zacznijmy od podobieństw.
W obu maszynach jednoczesne parzenie kawy i spienianie mleka umożliwiają dwa bojlery-jeden do parzenia kawy, drugi wytwarzający parę.
Obie maszyny mają możliwość programowania dozy.
Obie maszyny korzystają z wbudowanych zbiorników wody i pomp (pompy) wibracyjnej.
Obie maszyny mają konfigurowalną funkcję preinfuzji.
Maszyny są w podobnej cenie.

Po bliższym poznaniu obu maszyn zaczynają być widoczne różnice.

OBUDOWA - w Lelicie zastosowano typową dla europejskich konstrukcji obudowę ze stali. Całość sprawia bardzo solidne wrażenie.  W Sage obudowa ekspresu została wykonana z lakierowanej proszkowo stali i aluminium, tworzywa i stali polerowanej. W Lelicie dostępny jest jeden wariant kolorystyczny obudowy - w Sage cztery. Tutaj punkt dla Sage.
 [ You are not allowed to view attachments ]
 [ You are not allowed to view attachments ]

URUCHOMIENIE - Sage może włączyć się automatycznie o zaprogramowanej godzinie. Po około 25 minutach bezczynności ekspres wyłączy się automatycznie. Użytkownik nie może dezaktywować funkcji automatycznego wyłączenia. Sposób sterowania wyklucza zastosowanie wtyczki WiFi do sterowania ekspresem. W Lelicie nie ma funkcji automatycznego włączania. Ekspres za to doskonale współpracuje z wtyczką WiFi. W Lelicie możemy też całkiem dezaktywować funkcję oszczędzania energii. Możliwość sterowania inteligentną wtyczką WiFi jest dla mnie olbrzymią zaletą Lelita.
 [ You are not allowed to view attachments ]
BOJLERY, WYDAJNOŚĆ. Obie maszyny mają bojler kawowy o pojemności 300ml. W Lelicie bojler parowy ma 600ml, w Sage 900ml. Konstruktorzy w różny sposób podeszli do zagadnienia ogrzewania wody. W Lelicie zamontowano dwie grzałki o mocy 1000W (bojler parowy) i 1200W (bojler kawowy) pracujące na zmianę, tzn. najpierw ogrzewany jest bojler kawowy a dopiero potem parowy. W Lelicie grzałki nigdy nie pracują równocześnie. W Sage oprócz grzałek w bojlerach zamontowano trzecią grzałkę bezpośrednio w grupie kawowej. Wszystkie trzy grzałki mogą pracować jednocześnie. Całkowita moc ekspresu została przez producenta określona w przedziale 1800W-2200W. W rezultacie szybciej gotowy do pracy jest Sage. Nagrzanie bojlerów zajmuje mu ok. 5 minut, Lelit potrzebuje niemal dwa razy tyle czasu. Pomimo mniejszej pojemności bojlera parowego w Lelicie nie zauważyłem różnic w wydajności dyszy parowej.
W Sage dwa sterowniki PID sterują grzałkami “kawowymi”. Temperaturę bojlera kawowego kontroluje elektroniczny termostat (bez PID). W Lelicie zastosowano dwa sterowniki PID na obu bojlerach. Remis ze wskazaniem na Sage.
 [ You are not allowed to view attachments ]

WYŚWIETLACZ w Sage to ekran ciekłokrystaliczny, w którym dominują część siedmiosegmentowa oraz kilka pomocniczych napisów. W Lelicie mamy trochę mniejszy wyświetlacz graficzny. Rozwiązanie Lelita wygląda nowocześniej. Remis ze wskazaniem na Lelita.
 [ You are not allowed to view attachments ]

POŁĄCZENIA HYDRAULICZNE. Ta kwestia również została rozwiązana odmiennie w obu maszynach. W Sage woda do bojlera kawowego trafia przez wymiennik zamontowany w bojlerze parowym. Przepływ zimnej wody przez bojler parowy zapewnia jej wstępne podgrzanie poprawiając stabilność temperaturową. Wodę pompują dwie pompy wibracyjne-oddzielna do bojlera kawowego i parowego.
W Lelicie bojler parowy jest połączony hydraulicznie z bojlerem kawowym. Ciśnienie z bojlera parowego jest “podawane” do bojlera kawowego podczas preinfuzji. Cyrkulacje zapewnia jedna pompa wibracyjna. Remis.

WYLEWKA WRZĄTKU. Sporo uwagi konstruktorzy Lelita poświęcili wylewce wrzątku. Możemy z niej pobrać do 700ml wrzątku na raz. Woda wypływa szerokim, zwartym, szybkim strumieniem. Z Sage woda wypływa powoli, czterema strumieniami, jednorazowo można około 250ml wrzątku. Różnice widać na filmiku i jest to jedna z większych różnic użytkowych pomiędzy tymi maszynami. Zwyciestwo Lelita.
https://www.youtube.com/watch?v=ZOvcCzUy3pg

PREINFUZJA - obie maszyny obsługują tą funkcje, ale jest ona realizowana w różny sposób. W Sage możemy zaprogramować zarówno czas preinfuzji (wspólny dla obu programów) oraz ciśnienie preinfuzji. Preinfuzja jest realizowana poprzez zmianę ciśnienia generowanego przez pompę. Remis.
W Lelicie preinfuzja odbywa się bez udziału pompy - elektrozawory otwierają połączenie z bojlerem parowym którego ciśnienie wypycha wodę z bojlera kawowego. Choć instrukcja obsługi o tym nie wspomina, możemy ustawić ciśnienie preinfuzji poprzez zmianę temperatury bojlera parowego. Podnosząc temperaturę bojlera parowego podnosimy również jego ciśnienie. Sposób realizacji preinfuzji ma wpływ na wrażenia słuchowe-w Sage podczas preinfizji pompa wibracyjna wydaje specyficzne dźwięki. Lelit w tej fazie jest bezgłośny. Remis.

PROGRAMOWANIE DOZY - w Lelicie możemy oddzielnie zaprogramować czas ekstrakcji przypisany do dwóch przycisków. W Sage użytkownik może wybrać, czy chce programować czas ekstrakcji czy jej objętość. Podobnie jak w Lelicie do dyspozycji są dwa programowane przyciski a dodatkowo przycisk do manualnego sterowania ekstrakcją. Jest to wyraźna różnica na korzyść Sage, w tej kategorii punkt dla Sage.
 [ You are not allowed to view attachments ]

MANOMETR. Obie maszyny wyposażone zostały w manometr. W Lelicie jest on dodatkowo podświetlany podczas ekstrakcji. Remis ze wskazaniem na Lelita.
Nalewanie wody jest dużo łatwiejsze do Sage niż do Lelita. W Sage dostęp do zbiornika jest możliwy z tyłu ekspresu. Z przodu, na górze ekspresu umieszczono wlew wody. Poziom napełnienia kontrolujemy za pomocą podświetlanego podglądu zbiornika. Ekspres wyposażono w czujnik poziomu wody. W zbiorniku znajduje się również przelew zapobiegający zalaniu ekspresu. Po przekroczeniu maksymalnego poziomu napełnienia nadmiar wody trafi do tacki ociekowej. W Lelicie zbiornik jest w pełni zabudowany. Ekspres wyposażony jest w czujnik niskiego poziomu wody. Elektronika pozwala dokończyć ekstrakcję. Różnice w sposobie nalewania widać na filmiku. Tutaj znów punkt dla Sage.
 [ You are not allowed to view attachments ]

DYSZA PAROWA. Seryjnie Sage wyposażony jest w "zwykłą" dyszę, Lelit w dyszę "cool touch" którą łatwiej utrzymać w czystości. Punkt dla Lelita.

BACKFLUSH w obu ekspresach odbywa się automatycznie. Sage sam przypomina o konieczności jego uruchomienia. W Lelicie zakładamy ślepe sitko z chemią. W Sage wkładamy to zwykłego sitka specjalny dysk z tabletką. W Sage na potrzeby odwapnia możemy całkowicie zlać wodę z ekspresu. Remis ze wskazaniem na Sage.

Sage zaskakuje kilkoma miłymi dodatkami. Tacka ociekowa jest zabezpieczona przed przypadkowym rozlaniem wody przy jej wynoszeniu.  Ekspres wyposażony jest w blokadę kółek. Po odblokowaniu możemy go łatwo przesuwać po blacie. Ułatwia to dostęp do zbiornika wody. Miłym uzupełnieniem jest bogaty zestaw akcesoriów dołączonych do zestawu. Oprócz portafiltra są to cztery sitka (dwa do kawy świeżo mielonej i dwa do kawy mielonej), tamper, dzbanek do spieniania mleka, filtr do wody, tabletki do czyszczenia ekspresu, “razor” do wyrównywania kawy itp. Są to co prawda drobiazgi, ale ich obecność jest miłą dla użytkownika zaletą Sage.
 [ You are not allowed to view attachments ]

Lelit jest pełnokrwistym “Włochem”. Podzespoły elektroniczne, pompa, bojler, armatura itp produkowana jest we Włoszech. Po rozłożeniu Lelita na części nie znalazłem żadnego elementu, który nie krzyczałby dumnie MADE IN ITALY. Produkcja tych maszyn jest głęboko zakorzeniona we Włoszech.
“Wywód genealogiczny” Sage jest dużo bardziej złożony. Maszyna została opracowana przez australijski koncern Breville. Centrum projektowe znajduje się w Australii. Produkcja, z użyciem komponentów z różnych krajów, odbywa się w Chinach. W Europie marka Breville została dziesiątki lat temu sprzedana i należy do zupełnie innego podmiotu, niż centrala w Australii. Przed wprowadzeniem marki Sage poprzednie wersje Dual Boilera były dostępne pod różnymi markami, np. Gastroback. Aktualna wersja oferowana jest w Europie pod brandem Sage i Riviera Bar we Francji.

Który ekspres jest lepszy? Na punkty wygrywa Sage, ale nie jest to nokaut. Każdy inną wagę przywiązuje do poszczególnych aspektów. Ja z tych dwóch maszyn wybrałbym Lelita-wygrał w ważnych dla mnie kategoriach. Moja żona kupiłaby Sage z uwagi na aspekty praktyczne, takie jak np. łatwe nalewanie wody i wygląd ekspresu. Obie maszyny uważam za warte uwagi.

Zdjęcia i film są mojego autorstwa.

Dziękuję @untoldex  za pomoc w zredagowaniu recenzji. Dziękuję @Michałowi z Konesso za udostępnienie Sage Dual Boiler do testów.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 24 Styczeń 2020, 08:53:24
W Sage dwa sterowniki PID sterują grzałkami “kawowymi”. Temperaturę bojlera kawowego kontroluje termistor.
Mała nieścisłość, pewnie pomyłka w drugim zdaniu tylko.
W Sage 1 pid steruje temperaturą grupy, drugi temperaturą bojlera kawowego. Natomiast bojler parowy też jest sterowany elektronicznie ale bez algorytmu PID. w tej wersji można zmieniać w menu temperaturę bojlera parowego i troszkę podnieść ciśnienie pary.

Natomiast termistor to tylko czujnik i po jednym znajduje się zarówno na grupie, bojlerze kawowym jak i bojlerze parowym. Na podstawie ich wskazań działają obydwa pidy i sterownik pary.

Może chodziło Ci o termostat ale akurat one też są wszędzie, nic nie regulują tylko pełnia rolę zabezpieczenia na wypadek gdyby padła elektronika.

Cytuj (zaznaczone)
W Sage woda do bojlera kawowego trafia przez wymiennik zamontowany w bojlerze parowym. Przepływ zimnej wody przez bojler parowy zapewnia jej wstępne podgrzanie poprawiając stabilność temperaturową. Wodę pompują dwie pompy wibracyjne-oddzielna do bojlera kawowego i parowego.
W Lelicie bojler parowy jest połączony hydraulicznie z bojlerem kawowym. Ciśnienie z bojlera parowego jest “podawane” do bojlera kawowego podczas preinfuzji. Cyrkulacje zapewnia jedna pompa wibracyjna. Remis.

Nie powiedział bym że remis albo czegoś nie zrozumiałem. Żeby dual bojler szybko reagował na zmiany temperatury z menu, bojlery kawowe zazwyczaj tam są małe. A wtedy coś musi zapewnić stabilność temperaturową. W Sage jest HX, a w takim razie co poza mocną grupą i bojlerem zapewnia ją w Lelicie? Bo jak nic, to to jest poziom Rancilio Silvia.

I druga kwestia, dwie pompy. Jeżeli jednocześnie robimy ekstrakcję i spieniamy to jeżeli w bojlerze parowym braknie wody to załącza się napełnianie. W wypadku układu z jedną pompą, część wody która idzie na grupę kawową, zostaje skierowana do bojlera parowego i ciśnienie ekstrakcji przysiada (pewnie gdzieś do 2 bar bo w okolicach tego bezie w bojlerze parowym). W wypadku dwóch pomp każdy układ działa niezależnie i ciśnienie na ekstrakcji nie siada. Także za to plusik dla Sage/Breville.

Jak dla mnie do tego żeby Sage był ekspresem funkcjonalnie idealnym brakuje mu tylko grupy z prawdziwego zdarzenia. Ok rozumiem wybór projektantów, w systemie aktywnym lekka grupa też ma swoje zalety (bo po co ma akumulować ciepło skoro napływająca woda i tak ma dobrą temperaturę), ale jak dla mnie spięcie termiczne z portafilterm jest tam za słabe.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 24 Styczeń 2020, 09:21:52
Cytat: skansen w 23 Styczeń  2020, 21:25:09
W Sage dwa sterowniki PID sterują grzałkami “kawowymi”. Temperaturę bojlera kawowego kontroluje termistor.
Mała nieścisłość, pewnie pomyłka w drugim zdaniu tylko.
W Sage 1 pid steruje temperaturą grupy, drugi temperaturą bojlera kawowego. Natomiast bojler parowy też jest sterowany elektronicznie ale bez algorytmu PID. w tej wersji można zmieniać w menu temperaturę bojlera parowego i troszkę podnieść ciśnienie pary.

Masz rację - moja pomyłka. Powinno być temperatura bojlera parowego jest ustawiana elektronicznie, ale bez algorytmu PID. Miałem nawet podesłać Ci recenzję do przejrzenia ale zapomniałem   :Bicz:

Nie powiedział bym że remis albo czegoś nie zrozumiałem. Żeby dual bojler szybko reagował na zmiany temperatury z menu, bojlery kawowe zazwyczaj tam są małe. A wtedy coś musi zapewnić stabilność temperaturową. W Sage jest HX, a w takim razie co poza mocną grupą i bojlerem zapewnia ją w Lelicie? Bo jak nic, to to jest poziom Rancilio Silvia.

W Lelicie jest połączenie bojlera parowego z kawowym - para z bojlera może "iść" na bojler kawowy... Tak dzieje się w przypadku preinfuzji która odbywa się bez pompy, tylko dzięki ciśnieniu bojlera parowego.
 [ You are not allowed to view attachments ]

I druga kwestia, dwie pompy. Jeżeli jednocześnie robimy ekstrakcję i spieniamy to jeżeli w bojlerze parowym braknie wody to załącza się napełnianie. W wypadku układu z jedną pompą, część wody która idzie na grupę kawową, zostaje skierowana do bojlera parowego i ciśnienie ekstrakcji przysiada (pewnie gdzieś do 2 bar bo w okolicach tego bezie w bojlerze parowym). W wypadku dwóch pomp każdy układ działa niezależnie i ciśnienie na ekstrakcji nie siada. Także za to plusik dla Sage/Breville.

W Lelicie bojlery nie są nigdy grzane równocześnie - grzany jest albo bojler parowy, albo kawowy. Skoro grzałka i tak nie może w danej chwili dogrzać dopompowanej wody (bo grzany jest drugi bojler), to nie ma sensu jej pompować. Dlatego też pewnie ograniczyli liczbę pomp do jednej. W poprzedniku Elizabeth, modelu Diana, korzystającym z takich samych bojlerów były dwie pompy...
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 24 Styczeń 2020, 10:23:05
Z tego co wkleiłeś wynika że nie para a gorąca woda jest wypychana ciśnieniem pary z bojlera parowego i przed bojlerem kawowym miesza się z zimną. Czyli to pełni rolę pseudo hx dodając stabilności temperatury. Puryści będą narzekać że woda dłużej stojąca w bojlerze "technicznym" idzie na ekstrakcję.

Co do dwóch pomp, poduszenie małej ilości wody do bojlera parowego nie musi od razu oznaczać konieczności podgrzania (choć pewnie zazwyczaj tak jest). Ale przy ekstrakcji też mogą grzać bojler parowy zamiast kawowego w Lelicie bo czemu nie. Także jak dla mnie dwie pompy to tak czy siak plus. A w sumie nie wiem czemu nie wszyscy to stosują. jak nie ma drugiej pompy to musi być dodatkowy elektrozawór zawór który też kosztuje i trzeba nim sterować. Co najwyżej trochę mniej prądu potrzebuje.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 24 Styczeń 2020, 10:27:57
Brakuje mi tu jeszcze kawałka wykresu z napełnianiem bojlera parowego. Bo tak na 100% to tego nie łapię. Tak na szybko to ta ciepła wejdzie do kawowego tylko gdy ciśnienie w parowym jest większe niż kawowym czyli tylko w trakcie preinfuzji, a dodatkowo parowy wtedy będzie tracił ciśnienie. Także albo je jednocześnie napełniają albo jakiś inny myk tam jest.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Serafinka88 w 22 Lipiec 2020, 18:54:04
Hej, czy jest tutaj ktos może ? Ja póki co mam ekspres w domu, ale jest to ekspress Delonghi. Natomiast mam zamiar kupić ekspres właśnie Sage- moim zdaniem z tego co czytałam w opisach jest taki bardziej profesjonalny, Poza tym przypadł mi do gustu pod względem wyglądu. I bardzo się ciesze, że ktoś takie fajne porównanie zrobil. A Ty co autorze wątku polecisz ?
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 23 Lipiec 2020, 12:06:17
@Serafinka88 mojej żonie z tych dwóch bardziej spodobał się Sage. Ma sporo fajnych, może drugorzędnych z punktu widzenia doświadczonych baristów dodatków, które z kolei docenią osoby dopiero wchodzące głębiej w świat kawy. Bieżąca obsługa, krótki czas nagrzewania, nalewanie wody, podgląd poziomu wody, możliwość odblokowywania kółek, "domowy" charakter to tylko niektóre aspekty które spodobały się mojej żonie. Z kolei jego parametry (preinfuzja, dodatkowa grzałka w grupie kawowej, stabilność temperaturowa) sprawiają, że Dual Boiler (poza Europą Breville Dual Boiler) ma wielu fanów, głównie na anglojęzycznych forach.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: wjp w 23 Lipiec 2020, 13:01:26
@skansen a pamiętasz jak jest z poziomem głośności tych ekspresów. Cz Sage można uznać za "cichy" ekspres?
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 23 Lipiec 2020, 13:14:48
W stosunku do Silvi jest cichszy (a Silivie też miałem trochę ucywilizowaną), pewnie kwestia tego że pod blachą jest tworzywo i całość połączeń i spasowań jest bez luzów a same blachy nie mogą łopotać. Po dodaniu reduktora wibracji czy jak to się tam nazywa jest jeszcze lepiej. Przy robieniu ekstrakcji mogę spokojnie rozmawiać z kimś kto kręci się po przedpokoju. Przy mieleniu kawy niestety nie. Ale mimo wszystko rota to nie jest.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: wjp w 23 Lipiec 2020, 13:19:51
Dzięki @Bacek. Ciekawy ten ekspres. Znajomy szuka i chyba wskaże mu ten model do rozważenia.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 23 Lipiec 2020, 13:31:52
@skansen a pamiętasz jak jest z poziomem głośności tych ekspresów. Cz Sage można uznać za "cichy" ekspres?
Aż się boje odpowiadać na to pytanie  :lol2: W Sage preinfuzja jest realizowana poprzez pompę wibracyjną i w związku z tym jej dźwięk słychać od razu. Dźwięk jej pracy podczas preinfuzji jest specyficzny. Może to wpływać na subiektywny odbiór głośności. Podczas ekstrakcji ekspres pracuje już całkiem normalnie, a obudowa nieźle tłumi dźwięki. Jako, że wszystko jest dobrze spasowane, to nic nie rezonuje. Nie jest to może najcichszy ekspres na rynku ale na pewno nie jest "głośny" :)  Dzięki konstrukcji obudowy jest chyba odrobinę cichszy niż "włoskie pudła" ze standardowo mocowanymi pompami.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Serafinka88 w 12 Sierpień 2020, 16:47:08
@Serafinka88 mojej żonie z tych dwóch bardziej spodobał się Sage. Ma sporo fajnych, może drugorzędnych z punktu widzenia doświadczonych baristów dodatków, które z kolei docenią osoby dopiero wchodzące głębiej w świat kawy. Bieżąca obsługa, krótki czas nagrzewania, nalewanie wody, podgląd poziomu wody, możliwość odblokowywania kółek, "domowy" charakter to tylko niektóre aspekty które spodobały się mojej żonie. Z kolei jego parametry (preinfuzja, dodatkowa grzałka w grupie kawowej, stabilność temperaturowa) sprawiają, że Dual Boiler (poza Europą Breville Dual Boiler) ma wielu fanów, głównie na anglojęzycznych forach.

Hej bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. A czy jest jakis konkretny model, który polecasz ? Dodam, że ja np mam budżet do 4000 zł - tyle zamierzam wydać na ten ekspres Sage. Ktos ttuaj wspominał o głośności ekspresu. Rozumiem, że jak się go zalączy to słychac w drugim pokoju ? :P Czy raczej nie ?
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 12 Sierpień 2020, 17:27:58
@Serafinka88 pisałem cały czas o Sage Dual Boiler. Ten wątek jest o Sage Dual Boiler i Lelit Elizabeth właśnie :) 
Czy masz młynek? Czy 4000zł to budżet na sam ekspres czy na ekspres i młynek?
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Serafinka88 w 13 Sierpień 2020, 16:56:16
Hej, kurcze przepraszam :/ nie zwróciłam na to uwagi, Wiesz co, chciałabym miec ekspres  z młynkiem. I nawet coś takiego znalazłam, dokładnie taki model  Sage BES875BKS wkleiłabym link, ale nie wiem czy mi wolno. I wlasnie ten model ma młynek. Szczerze mówiąc nie chce miec osobno młynka i osobno ekspresu. Chce miec tak jak mam w moim teraźniejszym ekspresie delonghi ( ten daje moim rodzicom, bo im obiecałam a fajnie, bo ma jeszcze 4 lata gwarancji) To co myślisz o tym ? przepraszam, ze zawracam glowę :/
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 13 Sierpień 2020, 17:20:34
@Serafinka88  model o który pytasz ( Sage BES875BKS) to tzw. "combi"-czyli ekspres z wbudowanym młynkiem. Generalnie ekspresy z wbudowanym młynkiem nie cieszą się wzięciem wśród domowych baristów. Kiedyś zabrałem wszystkie za i przeciw w wątku Rzut oka na ekspresy kolbowe z wbudowanym młynkiem (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=8655). Na Forum przeważ pogląd, że lepiej kupić oddzielnie młynek i ekspres zamiast jednego urządzenia. Ja ostatnio testowałem ekspres tego typu (Lelit Anita) i testy skończyły się tym, że Anita wylądowała u rodziców w kuchni a w kolejce do zakupu takiej maszyny ustawiła się moja szwagierka. Jeśli chcemy załatwić sprawę "raz a dobrze" to taki ekspres jest dobrym wyborem-od razu wchodzimy w posiadanie ekspresu, kompatybilnego młynka i tampera. Jeśli podoba Ci się ten Sage, to go kup, pamiętaj tylko o przedłużeniu gwarancji.

Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Serafinka88 w 13 Sierpień 2020, 20:16:41
Wiesz co..... to ja chyba jednak najpierw przeczytam sobie to co napisałeś, wejdę sobie w to co podesłałeś. Zawsze przecież zdanie mogę zmienić. Z drugiej strony przecież kuchnię mam na tyle dużą,  że mogę mieć i mlynek na blacie jak i zarówno ekspres.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Ogonczyk w 14 Sierpień 2020, 09:12:57
cześć,
Pytanie do Ciebie Skansen. 17 sekund dla Sage i ok. 18 sekund dla Lelit- takie czasy ekstrakcji. Czy tyle ma być?
Ja mam Sage Duo Temp, nie ma co porównywać, ale jeśli chodzi o ergonomię to jest super sprzęt! Stabilność całego zestawu (lekko jedną ręką się zakłada kolbę), wchodzi szklaneczka 12cm na Amercicano dla żony...
Wkurza tylko to automatyczne wyłączanie i zimny kolor diod. Ludzie z Sage- są "miodowe" diody!
PDRW
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 14 Sierpień 2020, 09:33:13
17 sekund dla Sage i ok. 18 sekund dla Lelit- takie czasy ekstrakcji. Czy tyle ma być?
Dziwne pytanie. Co wspólnego ma model ekspresu z czasem ekstrakcji? Espresso to raczej 25 plus minus trochę. A plus minus może zależeć od wielu czynników ale niespecjalnie od ekspresu.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 14 Sierpień 2020, 10:24:27
Pytanie do Ciebie Skansen. 17 sekund dla Sage i ok. 18 sekund dla Lelit- takie czasy ekstrakcji. Czy tyle ma być?
Na obu ekspresach był ustawiony czas 25 sekund. Liczony on jest od wciśnięcia przycisku. Do czasu wliczany jest też czas preinfuzji. Kawa zaczyna lecieć dopiero po kilku sekundach, więc do idealnego espresso należałoby ustawić trochę dłuższy czas. Celem filmiku było pokazanie sposobu pracy ekspresów (preinfuzja, praca pompy, automatyczne zakończenie ekstrakcji itp.) a nie zaparzenie idealnego espresso :) 
W Sage Dual Boiler oprócz programowania czasowego można również ustawić programowanie objętościowe, to spora zaleta Sage. Jest to jeden z nielicznych ekspresów na tej półce cenowej który oferuje pełne, "prawdziwe" programowanie wolumetryczne (objętościowe). Są w nim dwa przepływomierze dzięki czemu uwzględniana jest rzeczywista objętość. 
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 14 Sierpień 2020, 11:46:33
Chociaż z  tym programowaniem dozy nie jest tak na 100% dobrze. Tak do końca nie wiem ja kto będzie w Sage bo w modelu 920 poprawili coś w sofcie i podobno jest lepiej. W każdym razie są to lekkie czujniki (nie przeznaczone ani na ciśnienie ani na temperaturę) więc jeden czujnik jest przed OPV a drugi przy odrzucie z OPV. Czyli w teorii od tego co weszło na OPV odejmuje się to co wróciło przez drugi czujnik do zbiornika. Niestety takie czujniki działają kiepsko przy małych i zmiennych przepływach. Także u mnie działa to jako tako na tej samej kawie, przy jakichś dużych zmianach przemiału dozy itp całość się nie wyrabia i neistety do filiżanki trafia znacząco więcej lub znacząco mniej naparu.
Jak pisałem w nowszych jakoś to poprawili ale czy skutecznie to nie wiem.
Może dlatego dodali też czasówkę.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 14 Sierpień 2020, 12:01:10
Przy zmianie dozy czy przemiału inna ilość wody może zostać w ciastku więc do filiżanki trafi inna ilość naparu. Programowanie ma pomóc uzyskiwać powtarzalne rezultaty przy stałej dozie / przemiale. Zmiana parametrów dozy wymaga na nowo programowania objętości, tego nie przeskoczymy.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 14 Sierpień 2020, 12:05:07
Tak ale różnica bywa większa niż różnica zajętości sitka. W sumie tak czy siak najskuteczniejszym sposobem była by waga sprzęgnięta z ekspresem.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 14 Sierpień 2020, 12:09:46
Dokładnie. Do kontroli ekstrakcji używam wagi, niestety nie mam jej sprzęgniętej z ekspresem i ekstrakcję przerywam ręcznie :)
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 14 Sierpień 2020, 13:08:08
Do espresso też używam wagi, natomiast mleczne lecą na automacie.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Ogonczyk w 14 Sierpień 2020, 20:59:46
Wiem, że celem nie było idealne espresso, oczywiście, tak przy okazji zapytałem. To jak mam liczyć "ten czas"? Ja liczę od pierwszej kropli kawy, czyli bez preinfuzji. Ale, fakt off topic.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 07 Sierpień 2021, 23:39:49
Z perspektywy czasu dodałbym jeszcze coś do porównania :)
Wśród znajomych widzę dwa podejścia do używania ekspresu.

Wariant I - ekspres pracuje cały dzień, od rana do wieczora. Jest włączany za pomocą inteligentnej wtyczki. Cały czas jest gotowy do robienia kawy i ewentualnie zapewnia wrzątek.
W tej koncepcji sprawdza się Elizabeth. Wyłączamy tryb standby, sterujemy smart wtyczką. Dłuższy niż w Sage czas nagrzewania nie jest wtedy problemem. Sage co prawda może się sam włączyć za pomocą wbudowanego timera ale tylko raz dziennie, po 25 minutach się sam wyłączy a wtyczka nie da rady nim sterować.

Wariant II - włączamy ekspres przed zrobieniem kawy a potem go wyłączamy.
Tutaj lepiej sprawdzi się Sage. Dzięki trzem (!) grzałkom pracującym jednocześnie błyskawicznie się nagrzewa. Po ok 5 minutach możemy robić kawę i spieniać mleko. W Elizabeth musimy zaczekać trochę dłużej.


Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: adiki w 17 Listopad 2022, 19:07:16
Zastanawiam się nad zakupem Sagę Dual Boiler. To co bardzo mi się podoba w nim to ekspresowy czas nagrzewania w porównaniu do konkurencyjnych a nawet lepszych maszyn. Chciałbym zapytać o co chodzi z tą dyszą cool touch której brak w ekspresie Sage? Czy wpływa to na trudność spieniania? Czy to jest tylko taka kwestia jak sugeruje nazwa że można się nią poparzyć :)?
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: skansen w 17 Listopad 2022, 19:11:49
Chciałbym zapytać o co chodzi z tą dyszą cool touch której brak w ekspresie Sage? Czy wpływa to na trudność spieniania? Czy to jest tylko taka kwestia jak sugeruje nazwa że można się nią poparzyć ?
Głowna różnica jest taka, że trochę trudniej ją utrzymać w czystości. Ale nie dyskwalifikuje to ekspresu w żadnym wypadku :)
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 17 Listopad 2022, 19:17:43
Dokładnie, utrzymanie czystości i trzeba uważać żeby się nie poparzyć. W sumie to samo dotyczy dużej ilości ekspresów
 
Kiedyś w Silvi zrobiłem mod na obniżenie temperatury rurki i dało to fajny efekt. Tutaj ten sam sposób nie zadziałał.
Tytuł: Odp: Sage Dual Boiler vs Lelit Elizabeth - subiektywne porównanie
Wiadomość wysłana przez: Henry w 19 Listopad 2022, 21:00:50
Czy wpływa to na trudność spieniania? Czy to jest tylko taka kwestia jak sugeruje nazwa że można się nią poparzyć ?

Nie jest tak źle - oparzysz się najwyżej dwa razy, bo to tak boli że potem już będziesz uważał ;-) Z początku też żałowałem, ale teraz już mi to nie robi różnicy. Spieniam bez problemu nie myśląc o tym. Ale fakt że mleko przysycha i trzeba co jakiś czas myć z osadu - to chyba największa wada. Ale i tak z perspektywy czasu uważam że to był świetny wybór.