Oj dawno się tutaj nic nie działo (czytaj pisało) a że dzień wolny, pogoda znakomita to i się pobawiłem tytułowym sitkiem I potwierdzam kanałowania nie miałem, ciastko wypadło bez problemu sitko nawet nie za bardzo upaćkane a z odwrotnej strony prawie czyste.
Jak będzie widać da radę w nim zrobić jedną stróżkę co prawda nie jest to idealne ekstrakcja ale od czego jest czas, nauka no i kamera która nam coś niecoś podpowie
Robione to było pokazanym już tutaj ekspresem i wielgachnym stożkiem co prawda smaku liści z truskawek nie wyczułem, za to całość była jakaś taka gorzkawo/kwaśno łagodna nie wiem czemu tak ale może to zasługa tego młynka stożkowego.
Nic jutro też sobie coś takiego zrobię.
A w planach mam jeszcze espresso na lodach czekoladowych
czy na odwrót
Jka