Espresso & ryby w Koszalinie

[manfred]

Za nie długi czas wybieram się przejazdem do Koszalina. Czy ktoś może doradzić gdzie można dobrze zjeść nie koniecznie schabowy z pizza no i oczywiście napić się kawy. Na trasie jest też Mielno ale z racji pustki sezonowej chyba ciężko będzie coś znaleźć.

[Fux]

Kukuryku Lunch Bar & Shop Monika Wanowicz plac Gwiaździsty 5,Koszalin

[manfred]

Dzięki serdeczne nie omieszkam odwiedzić to  "pastelowe" miejsce.

[Antonio]

Jest ok, ale ryby tam ni ma, a na kawę do Pauzy trzeba... Na jedzenie do Gospody Jamneńskiej przy muzeum.
Mielno trzeba koniecznie zobaczyć, ale czy coś tam można zjeść, nie wiem .

[manfred]

Oczywiście są intensywne plany tzn odwiedzić Mielno gdzie przed ... lat nie ważne ściskałem panny na polu namiotowym Orła Białego Trzeba jakieś zdjęcia nad morzem wykonać. A drugi dzień baseny i własnie kawiarniano przekąskowy akcent. 

[Antonio]

W Mielnie wpadnij do kultowego miejsca z naleśnikami i goframi na promenadzie i zapytaj czemu wciąż podają LavAzzA?

[manfred]

Gospody Jamneńskiej

Ta gospoda to jakiś kulinarny kosmos smakowy.

Dorsz smażony na maśle , podany na placku  z cukini i marchwi  z sosem serowym i sałatką wiosenną .

Tak przynajmniej z menu wynika.

W Mielnie wpadnij do kultowego miejsca z naleśnikami i goframi na promenadzie i zapytaj czemu wciąż podają LavAzzA?

Być w Mielnie i nie napić się lawazy to tak jak być w Rzymie ee zapomniałem Będzie i Mielno i naleśnikarnia bo co jak co naleśniki kocham wielce.

[manfred]

Ryby zjedzone, espresso prawie wypite. Tak na szybko jedno zdjęcie

EDIT: poprawiłem link

[Antonio]

Illy  . Weź im coś powiedz...

A jutro wpadnij do nas .

[manfred]

Po pierwsze sernik dobry nawet bardzo ale drogi jak diabli 12zl chyba lekka przesada. A espresso miało dziwny posmak taki orzechowy czy jakiś taki spalony sam nie wiem. Za to obok wcześniej jest kawiarenka z wspaniałymi domowymi wypiekami. Duże ciacho dwa razy takie jak ten sernik kosztuje....  5 zl. I pełno tam jakiś ciastek owsianych i rocket też jest. Jutro tam się wybieram. A kukuryku no cóż być zapomnieć nie wracać nigdy więcej.
PS. Dziękuję za zaproszenie ale nie mam jak się wyrwać. Jutro aqua park a w środę kolejna knajpka i po wizycie. W czwartek powrót w góry.

[manfred]

Pauza byłem za trzy dni relacja jedno powiem smakowicie

[manfred]

Wybierając się nad morze miałem nadzieję, że plaże będą wypełnione pięknie opalonymi dziewczynami, woda będzie wyjątkowo ciepła, w smażalniach będzie ryba złowiona przed godziną a cena będzie 1 zł za kilogram. No cóż życie weryfikuje marzenia z rzeczywistością. Na koniec wizytuję jedną z kawiarni w Koszalinie która pod względem wystroju i smaku ciasta jeszcze się broni ale pod względem serwowania espresso jeszcze muszą się dużo uczyć. cdn

[Wojciech]

Jaka cisza i spokój dookoła! Zazdroszczę.
Brawo Ty 

[Jaro]

sprawdzę w poniedziałek i wtorek, czy nadal tak spokojnie 

[manfred]

Drugie podejście to Pauza. Oczywiście z polecenia Endrju. Straciłem już nadzieje na jakiekolwiek picie. Choć mam jeszcze asa w rękawie ale o tym cicho sza. Ciężko trafić brak szyldu i dopiero sprzedawca ze sklepu rowerowego pokazuje gdzie jest wejście do PAUZY. A  w pauzie dość przyjemnie i klimatycznie. Facet za barem ma podejście do kawy. Pozwala bez problemu robić zdjęcia. Zamawiam ciasto i no właśnie leci MTR od Andrzeja. Klasycznie poprawnie i owocowo. Ale o tym wszyscy wiemy. Natomiast ciasto rewelacja jakieś pleśniowe czy cuś a do tego posypane kruszonką którą kocham. Potem drip ale tu już wyjawiam co i dlaczego i że nie jestem z sanepidu. Nie zmienia to podejścia do parzenia. Błędów nie widziałem Serdecznie polecam Pauze bo warto iść. Niestety mogłem tylko raz.