Ethiopia Guji Natural – palarnia kawy Euro Cafe
Znana i lubiana etiopska arabika z rejonu Guji. Odmiana heirloom, czyli ziarenka z niewielkich upraw wielu rolników. Sposób obróbki naturalny, palenie jasne, z przeznaczeniem do alternatywnych metod parzenia kawy. Ziarenka mają miły aromat słodkiej czekolady z jagodowymi nutami. W przemiale dominują jagody z akcentami charakterystycznymi dla procesów fermentacyjnych.
Sposób przygotowania: dripper Tiamo V60-01, białe filtry Hario i młynek Fiorenzato F6 Drogheria. Doza standardowa 6 g kawy na 100 g wody, temperatura wody 92°C, czas parzenia 2,5 minuty. Preinfuzja 30 sekund, w stosunku dwa gramy wody na jeden gram kawy. Polewanie w czterech porcjach co 30 sekund, dwie ostatnie mniejsze, 2/3 i 1/3 w porównaniu do początkowych. Bez mieszania, jedynie po drugim zalaniu delikatne muśnięcie powierzchni zawiesiny łyżeczką, żeby ją wprawić w ruch okrężny. Aromat dripa jest jagodowy, wzbogacony o nuty charakterystyczne dla fermentacji i słodkie. Po spróbowaniu podobnie, w filiżance jest miła i łagodna kawa, z dominującymi jagodami, delikatnymi akcentami herbaty i czekolady oraz nutami fermentacyjnymi. Pozytywnych wrażeń dopełnia niewielka kwaskowatość, naturalna owocowa słodycz i brak goryczki. Drip jest przyjemny, łagodny, owocowy, słodki i miły do picia. Posmak podobny, z czasem przechodzący w czekoladę. Przy dłuższym parzeniu, w granicach trzech minut, w filiżance było mniej owoców i więcej akcentów herbaciano-czekoladowych.
Sposób przygotowania: aeropress, filtr metalowy, młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7,5 g kawy na 100 g wody, temperatura wody 90°C, bez preinfuzji, czas parzenia – 105 sekund, przemiał dosyć drobny. Wrażenia podobne do dripa, ale z mniejszą ilością jagód i większą dawką czekolady. Napar dobry, odpowiednio słodki i wyrazisty. Podobnie jak w „aero”, było we French Pressie, parzenie czterominutowe.
Etiopia Guji Natural z palarni Euro Cafe to takie książkowe ziarenka z suchej obróbki. Jeżeli ktoś chce się zmierzyć z aromatami, jakie niesie taka obróbka, warto po nie sięgnąć. Będzie mniej grzecznie, bardziej dziko, często z jakąś zapachową niespodzianką.