No to jedziemy.
Zespół szkolno przedszkolny ca. 500 małolatów.
Primo po pierwsze.
Festyn ma dać kasę i to jest zadanie naczelne festynu!!!!!!!
Dyrekcja wyłącza z kabla wszelkie automaty do ciastek, kaw, herbat, coli, cukierków, etc.
Żaden z tych wynalazków nie powinien działać!!!!!!!!
Kącik gastronomiczny jest/powinien być podzielony na ciasto, naleśniki i oddzielnie napoje.
Jeżeli dochodzi jeszcze np. grill i kiełbaski, to się ten segment łączy z napojami. Wszelakimi. Kartoniki ze słomką, woda mineralna z Lidla po 59 groszy w zakupie, etc.
Kawa, herbata, wody soki, wszystko w jednej cenie. 2-5 zeta.
Jak bida, to 2 zeta. Jak zamożni, to drożej. Niech se derektor ustala.
Na takich imprezach nie spinaj się z nawoływaniem i uświadamianiem oraz nawracaniem na hiper kawę z ekspresu.
Ludzie mają to w dupie.
Kupią zwykły rozpuszczalnik, złote „coś" sypane i herbatę. Mleko do kawy w kartonie 3,2%, cukier luzem a nie kostki, bo szkoda kasy.
Kubeczki tektura lub plastik, bo tańszy, warnik do gorącej wody/wina/piwa. Stołówka powinna mieć. Daj se luz z czajnikami.
Ze dwa, trzy kosze na kubki, tacki, butelki.
Zagadaj do sprzątaczek. Jesteś Rodzic to powinieneś być swój chłop.
One będą wqooo.... , bo muszą przyjść w sobotę/niedzielę do roboty i jeszcze posprzątać za freee...
Dziękuj każdemu, uśmiechaj się i daj se luz z m4d i ekspresem.
Szkoda zachodu.
A jeżeli bardzo musisz, to dla dekoracji lub kasuj x 3 w stosunku do kawy/herbaty, zwłaszcza za latte z pisaniem na wierzchu.