Wiadomość wysłana przez: grex w 18 Styczeń 2019, 16:01:48
Pisząc o kakao nie mam na myśli napojów mlecznych z toną cukru, ale coś bardziej zbliżonego do sposobu w jaki przyrządzali go jego wynalazcy Aztekowie - z wodą i bez cukru. Można zrobić coś co jest zbliżone do espresso - mało wody, dużo kakao, smak jest wtedy intensywny i czysty, szczególnie jeśli użyjemy dobrego surowca.
(https://images92.fotosik.pl/108/38fabd62ae3751b3med.jpg)
Porównując różne dostępne w handlu ziarenka okakzało się, że - podobnie jak z kawą - jest wiele smaków kakao, różnią się też stopniem palenia, co też wpływa na smak i ponoć również odbija się na właściwościach takiego surowca. Są też spore różnice w cenach, od 3zł/100g do 20zł za tą samą ilość.
Jeśli ktoś orientuje się trochę bardziej w tym temacie to może poleci jakieś dobre ziarna, dodatki lub przepisy.
W kilku źródłach natknąłem się na informacje, że mleko jest tutaj całkowicie odradzane bo hamuje naturalne właściwości ziaren kakaowca i ma zbyt niską temperaturę wrzenia (?), cukier też nie był szczególnie zalecany. Kilka osób pisało, że kakao powinno się gotować, bowiem rozpuszcza się dopiero powyżej 100C. Wśród dodatków wymieniano chili, pieprz (zawarta w nich piekąca kapsaicyna jakoby wzmacnia działanie ziaren), ew. sól czy cynamon.
Od siebie udostępniam tradycyjny przepis a'la kakao Azteków: https://www.salon24.pl/u/blogjanosika/527098,przepis-na-kakao-napoj-bogow-aztekow-i-majow (https://www.salon24.pl/u/blogjanosika/527098,przepis-na-kakao-napoj-bogow-aztekow-i-majow)
Wiadomość wysłana przez: BiF w 18 Styczeń 2019, 16:13:42
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Styczeń 2019, 17:50:46
Czy kakao jest zdrowsze? Skądże znowu? ;)
Wiadomość wysłana przez: grex w 18 Styczeń 2019, 18:19:33
Fajne są napary a la herbata z drobno pokruszonych ziaren.kiedyś w ofercie MA bywały od czasu do czasu prażone ziarna kakao, obecnie od dłuższego czasu widzę tylko czekolady. Czy ziarna kakao będą jeszcze w ofercie (i ew. kiedy)?
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Styczeń 2019, 22:21:06
Wiadomość wysłana przez: uman w 18 Styczeń 2019, 22:31:17
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Styczeń 2019, 22:57:12
Wiadomość wysłana przez: grex w 15 Marzec 2019, 15:16:27
Grex wgryzasz się w kofeinę od strony kakao teraz ? :)właściwie to nie w kofeinę, bo kakao ma jej niewiele. Lubię odkrywać nowe rzeczy, a kakao (które spożywałem wcześniej rzadko i głównie w mleczno-słodkiej formie) mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.
Przez ostatnie miesiące przetestowałem kilkanaście różnych rodzajów kakao (czyste, bez dodatków) jakie są dostepne na naszym i zagranicznym rynku. Fajna zabawa, bo każde miało trochę inny smak, od jasnopalonych z nutą owocową, do ciemnych holenderskich, jednolicie czekoladowych.
Z "pewniaków" mogę polecić kakao marki van Houten - intensywny zapach, smak mleczno-czekoladowy. http://www.vanhoutendrinks.com/en/24
Kakao marketowe (poza Deccomoreno) - szału nie ma, za to niektóre ekologiczne (np. Symbio, Inka, Terra Etica) - całkiem ok, mają inne smaki, delikatniejsze, bardziej cynamonowe niż czekoladowe.
Fajnie sprawdzają się też mieszanki - trochę "czekoladowego", trochę "owocowego" i smak jest bardziej zróżnicowany.
Warto zwracać też uwage na zawartość tłuszczu - w moim przypadku te tłustsze okazały się smaczniejsze.
Przy okazji zauważyłem, że po kakao znacznie spada u mnie apetyt na słodycze.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2019, 17:38:06
właściwie to nie w kofeinę, bo kakao ma jej niewielerzeczywiście bardzo mało:
kakao zmielone- 2,4 mg / 1 g
kawa w ziarnach - 0,4 mg / 1 g
espresso - 2,1 mg / 1 g
Wiadomość wysłana przez: grex w 15 Marzec 2019, 18:01:08
(https://www.toomerscoffee.com/wp-content/uploads/2009/09/caffeine-comparison.jpg)
Nie chodzi mi o konkretne liczby, bo różnie to podają, ale raczej o proporcje które są dość widoczne i podobne w każdym takim zestawieniu.
Kakao ma też inne substancje uzupełniające, sporo minerałów i trochę witamin, które - podobnie jak w długo parzonej herbacie - mogą hamować działanie kofeiny, osłabiać i zmieniać jej działanie.
A propos kawy i kakao przypomniał mi się pewien eksperyment dotyczący połączenia obu tych substancji: https://www.hellozdrowie.pl/artykul-kawa-z-kakao-najlepszy-dopalacz-dla-mozgu/
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2019, 18:43:31
Wiadomość wysłana przez: grex w 16 Marzec 2019, 12:13:53
A tak z ciekawości zerknąłem na skład gotowej mieszanki "czekolady pitnej" jaka serwowana jest w czekoladziarkach kawiarnianych. Skład takiej "czekolady": cukier, serwatka, margaryna i wypełniacze, a kakao raptem...13%. https://vend24.pl/index.php/czekolada-van-houten-tasty-vh10-1000-g.html :chory2:
Wiadomość wysłana przez: krystians w 16 Marzec 2019, 14:49:09
Grex, a które kakao wg Ciebie jest smaczne i owocowe?
Wiadomość wysłana przez: szym-h w 16 Marzec 2019, 19:04:29
w moim przypadku te tłustsze okazały się smaczniejsze
Przeczytałem kiedyś, że tłuszcz jest nośnikiem smaku w potrawie, co w sumie zgadzałoby się z tym co napisałeś - im bardziej tłuste tym smaczniejsze = więcej "przeniesionego" smaku
Wiadomość wysłana przez: grex w 16 Marzec 2019, 20:09:38
Jeśli chodzi o "owocowe" nuty w kako to im jaśniejsze tym więcej, czasem to aż dziwnie smakuje (np. kakao ekologiczne od NaturAvena). Takich nut szukałbym w ekologicznych jasnopalonych. Ja nie gustuję akurat w tym smaku, stosowałem raczej jako uzupełnienie do średnich i ciemnych mieszanek.
Ze średniopalonych mogę polecić 3 kakao ekologiczne: Terra Etica (21%tł., lekko owocowe), Inka Bio (11%tł, delikatny, drzewny smak), z tego co pamiętam Symbio (11%tł.) też było ok, naturalny zrównoważony smak. Z ciemnych - van Houten (21%tł., intensywne). Ogólnie trzeba próbować, jeden smak może się znudzić, fajniej próbować na zmianę kilka różnych, umożliwia to też tworzenie własnych mieszanek.
Bardzo mile wspominam też całe ziarna od Mastro Antonio, może palarnia wróci jeszcze kiedyś do surowca tego typu.
Wiadomość wysłana przez: szym-h w 16 Marzec 2019, 21:33:53
Wiadomość wysłana przez: rubin w 17 Marzec 2019, 11:54:50
Wiadomość wysłana przez: grex w 17 Marzec 2019, 12:03:51
korzystasz z przepisu podanego w pierwszym poście tj. tego z mąką kukurydzianą ?nie lubię zagęszczaczy, ale wtedy pijąc trzeba co jakiś czas zamieszać, bo kakao szybko opada na dno.
Gdzie kupujecie kakao Marek ? Nie chciałbym dać się oszukać jako totalny laik.jakie kakao Marek ??? :) ?
Ja dotąd kupowałem w sklepach stacjonarnych, ale myślę że nie ma się co przesadnie bać internetowych zakupów.
Wiadomość wysłana przez: rubin w 17 Marzec 2019, 12:21:06
Wiadomość wysłana przez: grex w 17 Marzec 2019, 12:42:09
Znalazłem ciekawy filmik pokazujący jak wytwarza się kakao w krajach jego pochodzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=pwuPviznKNs
i jeszcze ciekawostka historyczna o kakao:
Hiszpańskim damom towarzyszącym w XVII wieku kolonizatorom Meksyku tak zasmakował ten napój, że piły go nawet podczas mszy. Indiańskie służące donosiły im do kościoła dzbanuszki świeżo przygotowanego napoju. Damy twierdziły bowiem, że tylko dzięki temu są w stanie wytrzymać trudy związane z długą i skomplikowaną liturgią. Z tym oburzającym zwyczajem postanowił skończyć biskup w Chiapa Real (obecnie San Cristobal de las Casas, stan Chiapas, Meksyk), który wywiesił na drzwiach katedry zakaz picia czekolady w czasie mszy pod groźbą ekskomuniki. Osiągnął tylko tyle, że wierni zaczęli omijać katedrę i szli na mszę do klasztoru dominikanów, którego przeor miał znacznie liberalniejsze poglądy w kwestii czekolady. Legenda głosi, że surowy biskup wkrótce ciężko zachorował i zmarł w męczarniach, najwyraźniej otruty. A truciznę podano mu w kubku czekolady...
Wiadomość wysłana przez: rubin w 29 Marzec 2019, 23:07:19
Kakao z Terra Etica rzeczywiście jest lekko kwaskowe. Z chili daje fajne - całkiem rześkie połączenie. Będę próbował też Van Houten i kakao z Superfoods - surowe, o zawartości tłuszczu 50% - takie mi się udało kupić. Dzięki za inspirację @grex!
Wiadomość wysłana przez: rubin w 30 Marzec 2019, 01:10:42
Wiadomość wysłana przez: grex w 30 Marzec 2019, 19:30:05
Dzięki za inspirację @grex!ależ proszę bardzo, testuj, próbuj, dziel się z innymi.
Mi jasnopalone jak to z Terra Etica smakują głównie pół na pół z ciemnymi, możesz w ramach prób dosypać ciemnego np. Decomorreno lub Wedel.
Ja zakupiłem sobie spory zapas świeżopalonego van Houtena, mniam. Oprócz smaku ta marka ma też bardzo dobrze zmielony surowiec, łatwiej się rozpuszcza. Aż sobie zaraz zrobię :)
Czyste kakao - pobudza bardzo łagodnie. Nawet czytałem ostatnio, że niektóre jego właściwości powinny ułatwiać zasypianie (uzupełnia magnez, obniża ciśnienie, odpręża, poprawia nastrój).
Za to ostra papryka i mocną kawa - wypite o 23 - dokładnie odwrotnie :) W tym artykule było raczej, żeby jeśli już ktoś chce mieszać kakao z "wzmacniaczami" popijać to od rana po trochę przez cały dzień kawka.
Przy okazji natknąłem się na praktyczne porady co do przyrządzania kakao:
"Proszek kakaowy używamy do przyrządzania napoju bez dwucukrów i bez mleka, to żelazna zasada dla wykorzystania leczniczych i dobroczynnych właściwości Kakao. Napoje kakaowe przyprawia się wanilią, miodem, mąką kukurydzianą, chili, płatkami kwiatów, cynamonem, tapioką, mączką z bulw storczykowych, a mocny napój kakaowy bardzo dobrze popija się chłodną źródlaną wodą."
i jeszcze taką ciekawostkę:
"Wielu wybitnych europejskich i amerykańskich myślicieli, uczonych i wynalazców to smakosze oryginalnych indiańskich receptur kakaowych, którzy odkryć dokonywali pod wpływem otwarcia myśli powodowanego przez Kakao."
https://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_kakao_-_napoj_bogow.html
Wiadomość wysłana przez: grex w 18 Kwiecień 2019, 15:27:36
W ofercie mają łamane ziarno kakaowe i 3 paczkowane: Holenderskie, Tanzania i Dominikana a oprócz tego też kakao francuskiej marki Monbana.
Ja nabyłem Holenderskie - ciemne, smak wyrazisty, tłuste (aż 24%). Mniam. Pozostałe z oferty koniecznie do wypróbowania, poza Dominikaną też są tłuste co bardzo dobrze wróży.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Kwiecień 2019, 17:00:34
Wiadomość wysłana przez: rubin w 18 Kwiecień 2019, 19:05:16
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Kwiecień 2019, 21:41:13
Komendant chyba nawet nie łyknąłby tak dużych ziaren.
Wiadomość wysłana przez: grex w 19 Kwiecień 2019, 10:12:31
24% to może i dużo jak na odtłuszczony proszek, ale wciąż jest to kakao odtłuszczoneto prawda, jednak wobec kakao marketowego które ma ok. 10% to wersja "speciality" oferuje prawie 2,5x więcej. Nie znalazłem mielonego kakao, które miałoby jeszcze więcej, nawet drogie renomowane marki stosują max 1/4 tłuszczu. Być może więcej być nie powinno?
Mielone ziarna oczywiście też w kolejce do wypróbowania, mam podobny problem jak kol. Rubin że brak na wyposażeniu odpowiedniego młynka. Fabrycznie mielone ziarna kakaowca to jest mikro-pył niewyczuwalny w ogóle na języku, wątpię żeby ostrzowy dał radę zmielić w ten sposób (aczkolwiek spróbuję).
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Kwiecień 2019, 10:51:32
https://shop.chocolatealchemy.com/collections/brewing-cocoa
Wiadomość wysłana przez: rubin w 19 Kwiecień 2019, 11:31:59
to prawda, jednak wobec kakao marketowego które ma ok. 10% to wersja "speciality" oferuje prawie 2,5x więcej. Nie znalazłem mielonego kakao, które miałoby jeszcze więcej, nawet drogie renomowane marki stosują max 1/4 tłuszczu. Być może więcej być nie powinno?
Ja kupiłem takie: https://pyszneeko.pl/product-pol-1857-Kakao-Sproszkowane-Surowe-Nieodtluszczone-150g-Bio-Planet-EKO-SUPERFOODS.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping
Nieodtłuszczone - 52% tłuszczu. Ale niestety tez surowe i nie smakuje tak dobrze jak np Van Houten - trochę trąci grochem jakbym miał przywołać wrażenia.
Wiadomość wysłana przez: grex w 19 Kwiecień 2019, 14:28:02
niestety surowe nie smakuje tak dobrze jak np Van Houten - trochę trąci grochem jakbym miał przywołać wrażenia.trochę jak z kawą, jednak wypalona to inna bajka niż surowa. Próbowałem surowego i mam podobne spostrzeżenia. Jednak dłuższa fermentacja i palenie - choćby lekkie - poprawia smak. Co prawda przy okazji zmniejsza się też zawartość substancji odżywczych, ale z drugiej strony niesmacznego nie spożywalibyśmy prawdopodobnie w ogóle, więc mimo obróbki i tak wychodzi to na plus.
Wg. tego: https://thedrjoe.com/high-fat-vs-low-fat-cocoa-powder/ artykułu obróbka generalnie zmienia smak kakao - w naturalnej postaci jest kwaskowate, słabo rozpuszczalne w płynach. W trakcie obróbki nuty kwaskowe przechodzą się w "czekoladowy" aromat, poprawia się też zdolność do rozpuszczania. Holendrzy słyną właśnie z takiego rodzaju proszku kakowego.
Jakimś rozwiązaniem jest też mieszanie obu rodzajów, napój wychodzi wtedy bardziej zróżnicowany i nie tak "nudny" jak jednolite w smaku ciemne ziarno.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Kwiecień 2019, 14:56:17
Wiadomość wysłana przez: grex w 20 Sierpień 2019, 15:55:07
Wrażenia...masakra, spalone, ohydne, nie dałem rady tego wypić i wylądowało na śmietniku. Najgorszy produkt z jakim miałem do czynienia.
Kolejna nowość: kakao Oxalis - Tanzania https://oxalis.pl/produkt,2353,kakao-tanzania-150g-w-puszce.html mogę bardzo polecić. Tłuste, średniopalone, czysty i naturalny smak, smaczne do ostatniej kropelki. Miałem już wcześniej do czynienia z innymi ich produktami i podobnie jak Tanzania były świetnej jakości.
W porównaniu z Tanzanią blado wypadło za to popularne kakao marketowe DecoMoreno. Niby ok, ale im dłużej się pije tym mocniej czuć różnicę w porównaniu do droższych ziaren, tamte smakują bardziej naturalnie. Zdaje się, że przez ten rok zdążyłem się już tak przyzwyczaić do lepszego, że tanie odmiany od których sam przecież zaczynałem, przestają mi smakować ..... :)
Wiadomość wysłana przez: dandy w 20 Sierpień 2019, 22:35:15
Gdzie kupujecie kakao marek, które tu cytujecie? ... W jakich sklepach stacjonarnych się kupuje?Kakao Van Houten bez problemu kupisz w Auchan.
Wiadomość wysłana przez: rubin w 21 Sierpień 2019, 00:04:46
Wiadomość wysłana przez: grex w 22 Sierpień 2019, 10:20:33
@grex Próbowałeś może sprzedawanych przez Oxalis łamanych ziaren kakaowca z Wybrzeża Kości Słoniowej?jeszcze nie, ale pewnie będą dobre tak jak reszta ich oferty. Nie mam młynka ostrzowego żeby to zmielić, pewnie będzie z tym trochę zabawy ale za jakiś czas z pewnością je przetestuję.
Co dziwne mielone kakao Oxalis oznacza jako produkt "Premium", a ziarno łamane - mimo iż w zakupie wychodzi drożej niż mielone - już nie posiada tego oznaczenia.
Wiadomość wysłana przez: Halik w 14 Grudzień 2019, 14:11:58
W Polsce trzy razy zamawiałem z różnych miejsc, ale nawet się nie umywały do tamtych z fabryki, ale do czego zmierzam - od tamtego czasu nurtuje mnie jedno: co by się stało, gdybym je zmielił i spróbował zaparzyć tak, jak np. espresso? Nie chcę zajechać młynka, ani zepsuć ekspresu, a może akurat ktoś przede mną miał już taki durny pomysł?
Wiadomość wysłana przez: rubin w 14 Grudzień 2019, 15:29:49
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 14 Grudzień 2019, 15:35:49
Czyli w teorii się da pod ciśnieniem ;).
Tylko po co? :)
Wiadomość wysłana przez: Halik w 14 Grudzień 2019, 16:23:52
Tylko po co?
No właśnie nie wiem. Może wyjdzie coś gęstego, dobrego w smaku?
Skoro chyba nikt jeszcze nie próbował, to dobra, włączam ekspres, połuskam ziaren na podwójną porcję, zmielę w ręcznym młynku i dam znać za jakąś godzinę, co otrzymałem.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 14 Grudzień 2019, 16:25:48
Wiadomość wysłana przez: Halik w 14 Grudzień 2019, 17:56:51
Pierwsza rzecz - nie zwracałem na to wcześniej uwagi:
[ You are not allowed to view attachments ]
To ja kupiłem surowe ziarna!? :wow2:
Sam teraz już nie wiem. W każdym razie łuskałem ziarna chyba ze 20 minut, bo bardzo ciężko szło i od razu mam pytanie - podejrzewam, że to jakaś mieszanka wszystkiego, coś w stylu czibo - blend kaw z całego świata. :P Acha, pytanie miało być - te ziarna są przeróżne - od jasnobrązowych, aż po takie, które wyglądają, jak spleśniałe - szare plamki, albo niemal całe szare, ale na pewno nie jest to pleśń, bo aż sprawdziłem w internecie i to chyba po prostu różne gatunki, różnej jakości. Te z fabryki czekolady były w odcieniach brązu - od jasno, po ciemnobrązowe, ale szarych nie pamiętam, no i z nich łuska odchodziła lekko, a te moje musiałem rolować i to naprawdę mocno.
Jest to możliwe, że muszę je najpierw wypalić, bo są najnormalniej surowe?
No ale w końcu wymęczyłem z jednym gramem zapasu:
[ You are not allowed to view attachments ]
No to do młynka i pała - zakręciłem pięć razy korbką i nie idzie! Próbowałem trochę "podogniatać", ale miałem wrażenie, że żarno się zatkało tłustą masą, więc rozebrałem młynek i proszę:
[ You are not allowed to view attachments ]
:o
To, co zdążyło się przemielić, to jakieś wiórki wyszły:
[ You are not allowed to view attachments ]
Zważyłem - 0,88 g. :lol2:
Paaanyy, dlaczego to tak się stało?
Kurde, jeszcze mi błąd wywaliło, że mój post jest za duży!
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Grudzień 2019, 18:03:35
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Grudzień 2019, 20:55:59
Twoje kakao jest surowe. Te "pleśniowe" połacie na ziarnach mają związek z fermentacją. To dzięki fermentacji pojawia się w ogóle aromat kakao. Prażenie zmienia nieco walory ziarna, sprawia także że okalająca je twarda łuska oddziela się od tłustego rdzenia. W "fabrykach" prażone ziarna kruszy się i odsysa łuskę. Pokruszone zaś ziarna trafiają do specjalnych młynków -- kamiennych lub kulowych. Nigdy, przenigdy nie do młynków kawowych. Tłuszczu się nie rozdrabnia -- tłuszcz się "rozkręca" przez wiele godzin na płynną, gładką masę czekoladową. W młynkach do kawy, kakaowe ziarna zamienią się w tłustą papkę, zalepiając nam żarna...
Wiadomość wysłana przez: Halik w 14 Grudzień 2019, 21:10:03
:lol2:
Dziękuję @Antonio za Twój wpis. W międzyczasie sam zacząłem eksperymentować, wiedziony przeczuciem, że jednak jadłem surowe - znalazłem jakieś forum anglojęzyczne, później coś na Youtube i już dłużej nie czekałem - mam frytkownicę na gorące powietrze, więc sami rozumiecie, co tu się za chwilę wydarzy. xD
[ You are not allowed to view attachments ]
W całym mieszkaniu pachnie, jak wtedy w fabryce. Aż zapycha słodkością! No i same ziarna, no tego nie da się opisać - w końcu mają smak, jak ten, który zapamiętałem, a łuska odpada po lekkim naciśnięciu.
Moje wypalanie właśnie stygnie, robiłem to na jeźdźca bez głowy, ale i tak jestem zachwycony. Nawet nie wiecie, jaki jestem z siebie zadowolony. :P
Części z młynka zalałem niewielką ilością wody i wypiłem napar, który powstał, więc nic się nie zmarnowało.
Oczywiście w międzyczasie zjadłem trzy garście wypalonych ziaren, próbując, czy to już, więc spać pójdę zapewne we wtorek rano. :lol2:
Antonio, dałbym Ci "pomógł", ale od pewnego czasu jakby mi zniknęła ta możliwość. Może to od jedzenia surowych ziaren?
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Grudzień 2019, 21:18:01
Wiadomość wysłana przez: rubin w 14 Grudzień 2019, 23:08:49
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Grudzień 2019, 23:45:55
Wiadomość wysłana przez: trez w 15 Grudzień 2019, 10:18:50
W handlu była od dawna, moja babcia np jej używała i maila w kuchni, gotowała ją z cukrem, ale jak byłem mały to wolałem jak miała nesqiuka szmuglowanego z Niemiec :D Mocnego wywaru używała też np do nakrapiania ciasta.
Teraz w eko sklepach można ją kupić jako jeden z tych modnych produktów-zbawienie, dwie filiżanki i możesz wypisać się z nfz-tu ;)
A w przemyśle też ma miejsce, np w piwowarstwie, zwłaszcza kraftowym, daje smak a jest tańsza i niema tłuszczu, którego w piwie bardzo nie chcemy
Też ją często zjadam, bo szlag mnie trafia z obieraniem, ale nie powiem żeby była przyjemna w zębach ;)
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Grudzień 2019, 10:53:55
Wiadomość wysłana przez: Halik w 16 Grudzień 2019, 15:04:17
Skoro już miałem wypalone ziarna, przyszedł czas na próbę numer dwa. Tym razem łuskanie ziaren poszło szybko, odważyłem 16,30g., wsypałem do wymytego i wychuchanego po ostatnim przytkaniu młynka, zmieliłem raz-dwa, przesypałem do sitka, zapiąłem kolbę, czas-start i po 30 sekundach uzyskałem 36 gramów bardzo gęstego, wręcz lepkiego, gorącego kakao, którego aromat wypełnił całą kuchnię.
A nie, zaczekaj...
Oczywiście młynek znowu mi się przytkał, tyle że nastąpiło to trzy sekundy później. :lol2:
Zgodnie z tym, co pisał @Antonio - kakao jest zbyt tłuste do mielenia tradycyjną metodą, ale nie poddałem się - wziąłem moździerz, tłukąc dziady z zawziętością. Problem w tym, że ta metoda ma ogromną wadę - część ziaren była zmiażdżona doszczętnie, część wciąż pozostawała bryłkami średnicy milimetra. Obawiając się całkowitego przytkania ekspresu kakaowym pyłem, stwierdziłem, że to już:
[ You are not allowed to view attachments ]
Ech, po dziewięciu sekundach miałem już niemal pełną filiżankę:
[ You are not allowed to view attachments ]
Kakao wyszło w miarę smaczne, ale bardzo wodniste. Coś jak napoje kakaowe typu "Puchatek", tyle, że bez cukru.
Reasumując - jak ktoś nie ma odpowiedniego sprzętu, którym będzie w stanie uzyskać jednorodny "przemiał", to niech sobie nie zawraca tym nawet głowy. Mnie to kosztowało sporo bezużytecznego wysiłku, w tym dwukrotnego rozbierania młynka na części pierwsze i mozolnego mycia żaren.
Nie polecam,
Robert Makłowicz
:P
Edytka - zapomniałem napisać, że po ekstrakcji oczywiście całą resztę z sitka wyjadłem łyżeczką. :D
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 16 Grudzień 2019, 15:42:28
Wiadomość wysłana przez: rubin w 16 Grudzień 2019, 16:35:37
Beskid Chocolate ma nawet specjalne palenie do pitnego kakao:
https://beskidchocolate.eu/produkt/arriba-cacao-brew-kakao-do-zaparzania/
Wiadomość wysłana przez: magas w 16 Grudzień 2019, 17:32:18
Wiadomość wysłana przez: rubin w 13 Styczeń 2020, 16:31:47
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200113/34964a3eb9cb53f4045e3b1958aeb623.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200113/a076f59115c6e1ce0754c9539532b648.jpg)
Po zaparzeniu zgodnie z instrukcją (7g i 100ml wrzątku zostawić razem na 5 minut) - wygląda jak lura kawowa zalana po raz piąty z oczkami tłuszczu jak w rosole, pachnie nieziemsko, smakuje bardzo czekoladowo.
Bardzo mi smakuje. Na razie spróbowałem tylko raz, ale jest duży potencjał. Polecam.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 13 Styczeń 2020, 19:38:49
Planuję spróbować zblendować w wodzie i dopiero podgrzać, może będzie coś bardziej kakaowego.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Styczeń 2020, 20:49:31
Wiadomość wysłana przez: grex w 16 Styczeń 2020, 16:52:15
U mnie przez ten rok kakao stało się elementem codziennych posiłków, szczególnie w chłodnej połowie roku. Nie wiem czy miało to jakiś wpływ ale w tym samym czasie udało mi się znacznie poprawić życiówkę biegową.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Czerwiec 2020, 05:59:19
https://www.instagram.com/tv/CBYayVqnd2t/?igshid=6ral1tkkdj9h