forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: Metiu w 28 Lipiec 2013, 21:59:43
-
Z cukrem to już podstawa pod frappe ;) Choć ta została wymyślona na bazie kawy rozpuszczalnej, stąd nazywanie kawy "frappe" podczas gdy robiona jest na espresso bądź doppio jest nie do końca poprawne - a ten trend ostatnio obserwuję :)
-
A co ma frappe (jak mniemam, ubijać) do rozpuszczalnej?
-
Frappe to grecka kawa na zimno. Aby ją zrobić trzeba wrzucić łyżeczkę kawy rozpuszczalnej, dwie cukru, odrobinę wody i ewentualnie od razu (ale najlepiej na końcu) trochę lodu. Całość wstrząsasz (najlepiej użyć elektrycznego mikserka, niestety w Polsce nie mogę namierzyć elektrycznych, wszystkie jakie widziałem są na baterię) powstaje piana, którą wylewasz do szklanki. Uzupełniasz mlekiem i gotowe. Dlatego napisałem że shakerato z cukrem to prawie frappe.
Frappe wymyślił pewien grecki handlowiec, Dimitrios Vakondios przedstawiciel firmy Nestle - a jak wiadomo Nestle to kawa rozpuszczalna. ;)
-
Wiem jak się robi frappe ;) , ale nie przekonuje mnie grecka historia nestle. Może i tak było. Kto to wie. ??? Po prostu trudno mi uwierzyć, że tak późno pojawił się pomysł ubijania kawy (jakiejkolwiek -- pieni się zawsze tak samo) z szatkowanym lodem. W każdym razie, rozpuszczalka nie jest niezbędna. Na szczęście :D
Nie wiem jakiego miksera potrzebujesz, ale znakomicie frappe wychodzi z kubełka do koktajli (blender).
-
Metiu, można szukać mikserek, nawet na Allegro są czasem. W Serbii powinny być dostępne ale nie wiem w jakiej cenie.
(http://img530.imageshack.us/img530/7725/1luzemhr5.jpg)
-
Właśnie takiego szukam ! Mojego mikserka, przywiezionego x lat temu z Grecji żywot się niestety kończy. :( Będę musiał poobserwować rynek, dotychczas spotkałem się tylko z mikserkami na baterie, a te ani mocy ani trwałości nie mają. Te podłączane do prądu (bynajmniej mój egzemplarz) ma wysokie obroty i moc wystarczającą by utrzeć cukier z kawą na gładką gęstą piankę bez bąbli.
Donkiszocie - testowałem już wiele wariacji frappe, jednak ten najbardziej klasyczny (niestety robiony na rozpuszczalnej :(, z małą ilością wody i obowiązkowo z cukrem), miksowany takim mikserkiem jaki zaprezentował Goran, daje najlepszy efekt. Połączenie cukru z kawą rozpuszczalną, spojone małą ilością wody daje najlepszą konsystencję piany. I niestety, ani shaker ani blender (chyba że jakiś mały, mój ma dzbanek 1,5 l, zatem pojedyncza porcja "ginie" w nim).
Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia, która opiera się na pewnym doświadczeniu, testach no i własnym upodobaniach smakowych. ;)
Polecam testować i poszukiwać "własnego" smaku, fajna zabawa. :D
-
A, jeśli chodzi o mikropiankę z małej ilości kawy, to chyba się domyślam o co chodzi -- rzeczywiście może być problem przeskoczyć to bez rozpuszczalki i bez powyższego miksera.
Rozpuszczalna w małej wodzie tworzy emulsję -- nie wiem jak uzyskać taką konsystencję z kawy. :-\
Jam do tej pory przyrządzał frappe z dopio + kostek lodu do 200ml + cukier. Z dwóch porcji łatwiej, ale i jedną w blenderze da radę. Niemniej, jest to (jak się domyślam) zupełnie inna forma frappe niż ta, o której piszesz.
Sprawdzę jak to wyjdzie z phina, z szatkowanym lodem, ubite potem mikserem do mleka -- mam tylko prośbę, sprecyzuj proporcje i ilość końcową (ile tej wody, ile lodu, jaka moc napoju i czy konsystencję teraz dobrze zrozumiałem).
-
Proporcje na Frappe z kawy rozpuszczalnej:
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki cukru
15 - 20 ml wody mineralnej ( zawsze leję "na oko" do przepisu zmierzyłem shot glassem)
Te trzy składniki miksujemy mikserkiem, lub "shakerujemy" (gdy używamy shakera można dodać 2 kostki lodu)
Powstaje jednolita masa, która znacznie zwiększa objętość szklanki dlatego, najlepiej używać wysokich - moje mają 250 ml.
Do tego wrzucamy 2 kostki lodu (jeśli "shakerowaliśmy" z lodem, to nie), dolewamy odrobinę mleka - ok. 30 ml i dopełniamy zimną wodą mineralną (ja używam Żywiec Zdrój bo ma dość neutralny smak)
-
Przeprowadziłem dwie próby, pooglądałem na YT, przypomniałem sobie prezentację pewnego shakera i chyba czas przyznać się do porażki. :-\
Za nic tylko nie mogę wymyślić dlaczego rozpuszczalna się tak ubija, co w niej jest takiego, przecież nie ma więcej białka. Może chodzi o mikro pył w strukturze?
Ogólnie w smaku różnicy nie będzie, ale w konsystencji (a ta się na smak też przekłada) różnica znaczna.
Edit:
Nie daje mi to spokoju i poczyniłem jeszcze jedną próbę. Zaparzyłem kawę 14g /30 ml i do tego cukru kilka łyżeczek -- da się to ubić na pianę o konsystencji śmietany, ciasta na naleśniki -- jeśli taka pianka wystarcza, to rozpuszczalnej nie trzeba. Nadal jednak nie jest to sztywna piana jak na tym filmie:
http://youtu.be/lbmWtPtZIZA (http://youtu.be/lbmWtPtZIZA)
-
Za nic tylko nie mogę wymyślić dlaczego rozpuszczalna się tak ubija, co w niej jest takiego, przecież nie ma więcej białka. Może chodzi o mikro pył w strukturze?
Mniej kawy, a więcej chemii ;).
-
Raczej fizyki.
-
Przywiozłem jeden taki mikserek, do prądu podłączany, nie całe 10 euro kosztował.
-
A ja proszę o opinię czy fajna będzie kawa "frappe" ale jednak nie z rozpuszczalnej tylko np. z dwóch espresso, albo z kawy z ekspresu przelewowego? Co bardziej polecacie i jak to będzie smakować?
Rozumiem, że wlewam taką kawę, trochę mleka, cukru, kostki lodu i mogę to zmiksować w blenderze?
-
Czy fajna, to już zależy od kawy i oczekiwań, ale ogólnie to tak, można tak zrobić jak piszesz (tylko czy to jeszcze jest frappe?). W każdym razie, da się w ten sposób uzyskać smaczną kawę na zimno.
-
Dzięki.
A lepiej zrobić wersję z 2 espresso czy z przelewowej? Zrobiłam w tej chwili z przelewowej + trochę mleka i 6 małych kostek lodu i ma bardzo mało wyczuwalny smak. A przelewową robiłam zgodnie z zaleceniami - 1 łyżka kawy na 1 porcję. Chyba, że warto zrobić na przykład wersję 2 razy mocniejszą.
-
Ogólne zalecenia przelewowe to 6g/100ml. Nie wiem jaką masz łyżkę i co to jest porcja kawy. ;)
Pamiętać trzeba, że na zimno nasz język działa inaczej (jest mniej wrażliwy) zatem smaki trzeba na bogato. Możesz zrobić z podwójnego espresso + kostki lodu do 200ml. Możesz dać mniej lodu a do tego nieco mleka (jeśli lubisz) lub wody (jeśli z samym lodem będzie zbyt mrożąca). Możesz kombinować z przelewową, ale dałbym tyleż mniej wody ile będzie potem lodu.
Poczytaj inne wątki o cold brew (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=322.0) (parzenia na zimno) i o ice brew (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=379.0) (przelewanie na lód).
-
Wow. Odkopuję wątek z początków tego forum :).
Jestem w Grecji na wakacjach i gdzie nie spojrzę to ludzie chodzą z Frappé w ręku. Trochę się zawiodłem jak doczytałem, że to z rozpuszczalnej Nescafe jest zrobione. Ale jutro spróbuję - trzeba spróbować, nie ma co.
A tę zagwozdkę którą Donkiszot próbował rozwikłać chyba wyjaśniają tutaj:
https://en.wikipedia.org/wiki/Frapp%C3%A9_coffee#Frothy_top
Chodzi o to, że rozpuszczalna (spray dried) nie ma praktycznie tłuszczu, tym samym przy ubijaniu ma lżejszą i trwalszą strukturę.
Na tej samej stronie piszą, że 90% kaw podawanych w Grecji to właśnie takie frappe w różnych wariacjach (z mlekiem i bez, rożne proporcje cukru, rownież bez cukru).
-
Trochę czasu w Grecji spędziłem. Nie na wyspach, a wśród tubylców. Znajomy Grek, wlasciciel knajpy pokazal mi jak to sie robi, wiec tez kupilem sobie taki mikserek na prad za ok. 10 euro. Fajna sprawa. A najlepsze jest to , że oni rano z domu bez kawy nie ruszaja. Zabawne jest w lecie obserwować jak sobie sączą ten napoj jadąc autem do pracy
Niektorzy potrafią tą jedna kawę pić do południa dolewając do niej zimnej wody. Zresztą na plaży czy w knajpach właśnie jest podawana z buteleczką zimnej wody, najpierw nie widzialem po co ta woda. Ale mi osobiscie po dodaniu nawet odrobiny wody cała kawa traci smak. Wolę z mlekiem i odrobiną cukru. Ale i tak w domu ta kawa nie smakuje tak jak na plaży w Grecji
-
Ale jutro spróbuję - trzeba spróbować, nie ma co.
Spróbuj też espresso fredo, no i ichniej w tygielku.
-
Tygielek kosztowałem - najlepiej mi pasuje na razie. Choć zamawiam bez cukru - spróbuję też cukrem.
-
Dziś spróbowałem tygielka z cukrem (wolę bez - czuć wtedy smak kawy), potem fredo cappuccino - smakuje jak deser czekoladowy, jakoś mi się ze Starbucksem skojarzyło. Na koniec dnia wziąłem fredo espresso i to był strzał w dziesiątkę - dzięki Donkiszot! Chętnie przeniosę ten koncept na warunki domowe, ale chyba będzie potrzebny ten fajny mikserek bałkański do frappe. No a frappe to chyba już jutro spróbuję - jakoś wizja kawy rozpuszczalnej mnie nie zachęca.
-
French press też się od biedy nada.
-
Pogadałem z basistką o robieniu fredo espresso - powiedziała, że bez tego mikserka to najlepiej sprawdza się shaker do drinków.
Spróbowałem w końcu frappe - z mlekiem i cukrem - bez szału dla mnie, smakuje jak lody kawowe z lat 80-tych (te w kostkach). Spodziewam się, że dowolny napój na Nescafe będzie tak smakował.
-
Frappe to raczej pod turystów, u Greków tygielek, to podstawa.
-
Nie zgadzam się - a przynajmniej mam inne obserwacje. Localsi piją głownie frappe, potem widzę fredo espresso (o zgrozo z dużą ilością cukru - dziś widziałem jak dodane było 5 łyżeczek). Tygielka najmniej. No ale mój tygodniowy pobyt to żadna statystyka, jest bardzo gorące lato i to może dyktować wybory klientów i obserwuje też ludzi w jednym małym regionie.
-
Frappe nie musi być z Nescafe, może być z dowolnej rozpuszczałki. Trawiłem je z chęcią, na basenie lub plaży w gorącu robiła fajna robotę, ale nie z Nescafe classic. Ten chemiczny smak zabija u mnie wszelką przyjemność. Inne da się pić.
-
Zjeździłem okolice Tesaloniki, Ateny, Kretę, Cyklady i w każdym miejscu, gdzie nocowałem do dyspozycji był tygielek. Podejrzewam, że w większości domów tak jest. Kawę do tygielka można kupić chyba w każdym spożywczym.
-
Frappe nie musi być z Nescafe, może być z dowolnej rozpuszczałki. Trawiłem je z chęcią, na basenie lub plaży w gorącu robiła fajna robotę, ale nie z Nescafe classic. Ten chemiczny smak zabija u mnie wszelką przyjemność. Inne da się pić.
W sumie w moim barze mają dużą kuwetę w szufladzie z brązowym proszkiem. Sugestywnie zapytałem czy to nescafe - odpowiedź była „tak”, ale równie dobrze mogą oni podchodzić do nazwy Nescafe jak my do nazwy Melex (wózek na prąd). Dla nich to po prostu kawa rozpuszczalna. Poza tym uściślono mi, że to „normal Coffee”. Więc ponownie - nie upieram się, że to akurat nescafe.
Zjeździłem okolice Tesaloniki, Ateny, Kretę, Cyklady i w każdym miejscu, gdzie nocowałem do dyspozycji był tygielek. Podejrzewam, że w większości domów tak jest. Kawę do tygielka można kupić chyba w każdym spożywczym.
Do dyspozycji owszem. Tygielek jest i z niego korzystam (zamawiam), ale większość ludzi chodzi z tymi plastikowymi kubkami ze słomkami sącząc coś na lodzie - zazwyczaj frappe, czasem espresso fredo. Zarówno w hotelu jak i na mieście - są to głownie lokalsi. Stawiam, że temperatura powietrza robi swoje.
-
Pokażcie jak wygląda ten mikserek do frappe. Można gdzieś u nas kupić?
-
Np. Taki:
https://images.app.goo.gl/yv799emPmSs8iYoD8
-
Ja mam taki. Zdecydowanie lepszy jest ten stacjonarny, ale z kolei uzywa sie go rzadko glownie latem, a potem mozna wrzucic do szuflady, a i zabrac gdzies na wyjazd.
-
Ten wygląda lepiej https://www.expondo.pl/royal-catering-milkshaker-700-ml-13000-obr-min-1110?gclid=CjwKCAjw0tHoBRBhEiwAvP1GFU6viazN-Jgfj0gC2N2lIgyQSLjyzatccOFjpTDSq84CDCFjn6fYfBoCJlgQAvD_BwE
Jednak chcę ręczny jak na tym filmie https://www.youtube.com/watch?v=lbmWtPtZIZA
Czy takie z allegro to to samo ?
https://allegro.pl/oferta/spieniacz-do-mleka-blender-mini-mikser-elektryczny-5578518876
-
Jeżeli chcesz porządny, to ja ci prześle taki. Nie kupuj te na baterie ;)
-
Te, które oni mają w barach mają włącznik z regulacją mocy - myśle, że 4-5 prędkości i używają tych różnych prędkości zaglądając do kubka jak wyglada sytuacja. To pewnie ważne.
-
Jednak chcę ręczny jak na tym filmie Czy takie z allegro to to samo ?https://allegro.pl/oferta/spieniacz-do-mleka-blender-mini-mikser-elektryczny-5578518876
dokladnie nie kupuj na baterie.
-
Ależ skąd, na baterie nie miałem zamiaru kupować. Chodziło mi o budowę i działanie.
Szkoda, że w tym roku nie uda mi się do Grecji wyskoczyć.
Czy takim mikserem da się zmiksować lody?
Właśnie kurier dostarczył mi maszynkę do lodów z Lidla online. Tylko nie mam miksera, a blender tylko kielichowy.
-
Mocne to nie jest, obawiam sie ze na lody moze byc za slabe.