Ostatnio piłam kawę Riposso Crema Blend Kawa ziarnista. Jest naprawdę świetna, wyrazista, mocna, z posmakiem delikatności, jest po prostu przepyszna. Uwielbiam przy niej siedzieć czytając książkę. Kupiłam ją c z a s k a w y . p l /product-pol-968-Riposso-Crema-Blend-1kg-Kawa-ziarnista. Kawa jest bogata w kofeinę, pozbawiona kwasowości, ale jednocześnie nie jest gorzka w smaku.
A co tam spróbuję napisać recenzje
Riposso Crema Blend Skład70% arabica z Ameryki Płd - szkoda że nie podano odmiany i metody obróbki
30% robusta z Wietnamu
Stopień paleniaziarna średnio palone - myślę, że w stylu omniroast, dość równe palenie, dość uniwersalne - powinno podejść i do espresso i do przelewu
Metoda zaparzania 1. Phin - 12g/200ml - czas ekstrakcji - 7 min
2. Espresso - 14g//30g uzsysku//20s preinfuzji + 30s (tak, to LP - dlatego tak długi czas preinfuzji)
3. V60 - 20g/330ml
Wrażenia smakowe1. Ze wzgledu na to, ze kawa ma domieszke robusty z Wietnamu - na początek poszła w Phin - standardowo do szklanki 50ml mleka skondensowanego i na to Phin który przecisnął kawę do dużego kubka. Jakie wrażenia - bardzo pozytywne - kawa z Phina zawsze wychodzi
mleko jest w stanie zakryć pewne niedoskonałości i wyakcentować czekoladowy posmak - nie spodziewałem się niczego wielkiego po tej kawie - i zostałem mile zaskoczony - w tej metodzie naprawdę się sprawdza!!!
2. Jak dla mnie - zbyt jasny profil palenia - zdecydowanie za dużo kwasowości - producent pisał o niskiej kwasowości i średnim paleniu - ale nie jest to prawda - jak dla mnie zbyt jasne. Druga próba była już zdecydowanie lepsza - wziąłem większe sitko, zmieliłem grubiej, zwiększyłem ratio - 17g/30 uzysku - zmniejszyło się body, ale udało się ukryć delikatnie kwasowość - myślę, że mleko jeszcze bardziej złagodziło by kwasowość - tak więc samo espresso niekoniecznie - ale jako baza do cappu - już jak najbardziej sprawdzi się
3. V60 - I tu zaskoczenie - nie spodziewałem się niczego wielkiego - mam jakieś takie przekonanie, że jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego - i może kawa odstaje od kaw speciality - ale nie oszukujmy się - to nie ten poziom
Natomiast byłem mile zaskoczony - parzyłem metodą Hoffmana - i kawa smakuje po prostu jak kawa - kwasowość która przeszkadzała mi w espresso - tutaj jest na odpowiednim poziomie, brak goryczy - nie ma w niej nic przeszkadzającego
Nie ma też nic wielce zachwycającego - po prostu smaczna, dobra kawa - idealnie nadaje się żeby postawić dzbanek w zasięgu ręki, usiąść na kanapie z dobrą książką i czytać i czytać i czytać... popijając co chwila kawą
Ogólne wrażenieNie spodziewałem się wiele po tej kawie - brak daty palenia, stopień palenia "średnio - bliżej nieokreślony" - do tego wietnamska robusta
Zostałem jednak mile zaskoczony - to naprawdę solidna kawa
Nie wiem czy kupiłbym ją kolejny raz - pewnie zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się w automatach - ale naprawdę warto spróbować!!!
Ufff... dobrnąłem do końca
tak wiem, jest trochę sprzeczności
I co się dzieje z człowiekiem jak ma za dużo czasu
głupoty pisze