i zanim zakupię ekspres chciałbym sobie trochę poeksperymentować.
Hm... Zarówno rozpuszczalna, jak i v60, a nawet zalewajka dziadka mają niewiele wspólnego z ekspresem*. Podstawowe pytanie brzmi, czy espresso lub jakiekolwiek małej objętości esencjonalne napary są w kręgu Twoich zainteresowań. Jeśli od zawsze i na zawsze chcesz pić kawę na kubki, to sprawę ekspresu masz już załatwioną. Możesz wszystko wydać na młynek
*Zakładam, że chodzi o ekspres ciśnieniowy, który niefortunnie po polsku nie nazywa się -- adekwatnie do swej roli -- maszyną do espresso.
Co do metod przelewowych na początek. Najprostsza jest właśnie zalewajka, z dobrej kawy, dobrze zmielonej, potrafi pokazać pazurki. Dodatkowo jest to metoda, która powie wszystko o danej kawie, nie ma zmiłuj.
Jeśli taki napar Ci pasuje, to french press ułatwi sprawę przygotowania. Jeśli wolisz z mniejszą ilością pyłu, lub bez niego w ogóle, to trzeba użyć filtrów. A tu już i filtrów i stelaży cała masa.
Może powiedz więcej o tym, jakiej kawy oczekujesz, a łatwiej będzie dobrać sprzęt dla Ciebie.
Intensywność naparu, ilość parzonej kawy na raz, czy szukasz w kawie lekkości i orzeźwienia herbacianego, czy raczej w drugą stronę chcesz pójść?
Zawsze można bibuły Chemex włożyć do V60.
Można
ale będzie szybciej (przepływ) niż w chemexie.