Nie, to nie cytat z Kubusia Puchatka.
Ilekroć robię kawę (na swoim ekspresie, mieloną moim młynkiem) dostaję piękną, ciemną cremę (doppio, ratio 1:2, czas ekstrakcji 25 - 30 sekund, kawy raczej ciemno palone, bo takie lubię, sitka IMS, tamper dopasowany wymiarami do sitka), kawa jest smaczna, tyle że crema ma jednorodną powierzchnię - żadnych centek. WDS też nie pomaga. Ki diabeł? Wie ktoś może?