expres i młynek do 10 tys.

[WS]

Natknęłam się na kilka filmików, w których w profi pro 800 filiżankę zabiera się jeszcze podczas ekstrakcji

Komora pod tłokiem, skąd idzie woda na kawę, może mieć różną pojemność. Jeżeli espresso ma być trafione w punkt, to znaczy czas i uzysk ma się zgadzać, to czasem trzeba zabrać wcześniej filiżankę i nie czekać do końca ekstrakcji.

[3DSK]

To mnie trochę odstrasza od dźwigni właśnie. Myślałem za rok, dwa przesiąść się na Londinium R. Nie podoba mi się to wyjmowanie filiżanki spod cieknącej kawy. Do tego podkładanie wagi pod kawę, brak shot timera. Syfiato i ślamazarnie to wygląda.
Pewnie można się do tego przyzwyczaić.
Ja używam wagi tylko do sprawdzenia. Kolba na wagę, tara, mielę kawę, kolba na wagę sprawdzam przeważnie łapie się w tych 0,2 do 18gr, jak za mało/dużo dosypię/odsypię.
Filiżanka na wagę, tara.
Załączam ekspres, shot timer pokazuje 30s, wyłączam. Po tym jak leci kawa wiem już czy jest ok, ale stawiam pełną filiżankę na wagę bo może mi sie oko oszukało
Idealne są ekspresy pro gdzie ekstrakcja jest pod przycisk, ustawiana czasowo, wtedy mi się ekspres sam wyłącza po tych 30s. Kiedyś taki miałem, dla mnie optymalne  rozwiązanie.
 

[novocaina]

Mam świadomość, że na ilość uzyskanego espresso ma wpływ jakość mielenia i inne parametry ale załóżmy, że wszystko jest ustawione zgodnie z zasadami 25-30s, otrzymujemy 30g espresso.

Woda i w kolbie i w dźwigni pomimo uzyskanego pożądanego, idealnego espresso dalej będzie wypychana. W kolbie sprawa jest prosta, ruszam dźwigienką i przepływ zamknięty.
Czy dobrze myślę, że w dźwigni nie mogę zrobić nic by zamknąć przepływ? Muszę czekać do momentu aż dźwignia wróci do pozycji wyjściowej a tym samym ciśnienie spadnie do zera i woda przestanie płynąć i albo coś podstawimy na ten czas albo w tace ociekowej oprócz wody mamy dodatkowo resztki kawy.

Eststyka pracy ma znaczenie ale jeszcze większe ma wygoda korzystania.

[novocaina]

@3DSK  pomimo tego, że dużo czytam i dużo filmików już za mną dopiero teraz zwróciłam na to uwagę - nie mogę powiedzieć, że jestem tym zachwycona 

@WS  rozumiem dzięki

[3DSK]

Wracając jeszcze do Synchronika, tam jest bidne sterowanie w PID, z tego co wyczytałem. Nie namawiam oczywiście do Bianca, Bianca jako przykład, można sprawdzić jak jest np w Izzo, czy Quick Mill Profitec. Co ma Bianca sterowane elektroniczne:
- temperatura zaparzania, to mają wszystkie ekspresy.
- temeperatura bojlera parowego, 125c daje 1.5 bar, 130c daje 2b, czyli to czym się teraz chwali ECM, że zmienili i taka rakieta we spienianiu bo ma 2bar.
- załączanie /wyłaczanie czasowe. Nie ma wewnętrznego zegara, szkoda, nie używam
- preinfuzja, ustawiana czasowa, zwykła elektroniczna on/off pompa.

Czego mi brakuje w ECM to właśnie ta preinfuzja. Długo w Bianca nie używałem, ale się przekonałem. Ja robię kawę na NPF, nie ważne jakim się jest wirtuozem kolby to i tak ekspres zawsze obryzgany jest. Szczególnie jasno palone kawy. Na WBC cffaniaki nie używają npf , bariści też nie przepadają za nim. Ja się przyzwyczaiłem, czasem mam okresy zwątpienia. NPF jest lekki, poręczny, łatwy do czyszczenia, schludny.
Do rzeczy, ta głupia elektroniczna preinfuzja ogranicza pryskanie, bardzo.  Ja mam ustawioną na 3s
Oczywiście można ECM podpiąć do sieci i wtedy mieć preinfuzję, ale warto wiedzieć co ekspres ma, a czego nie ma.

[novocaina]

@3DSK z preinfuzją masz rację ale ekspres ma być docelowo podłączony do wody dlatego braliśmy synchro od początku pod uwagę
Zdecydowanie lepiej wstać jak maszyna jest już rozgrzana i gotowa do zrobienia kawy - ale przy dzisiejszych możliwościach i programatorach to nie stanowi żadnego problemu
Wyposażenie Bianci jest imponujące i nie ma co z tym dyskutować bo to są fakty

Pozdrawiam,
Novocaina

[3DSK]

Ten programator w Bianca jest bez sensu bo tak jak napisałem nie mam wewnętrznego zegara. Nie da się np ustawić żeby ekspres załączył się o g.7.00, można ustawić za ile godzi ma się wyłączyć. Bezzery duo mają już zegar.
Programator to trochę druciarskie rozwiązanie. Trzeba wieczorem pamiętać żeby włączyć "on" na ekspresie, albo zaprogramować w oknach czasowych. Też mam, ale nie używam. Po prostu wstaję rano, włączam ekspres, zanim się rozczmucham, wykąpię, zjem śniadanie to te 30min zleci.

[skansen]

Testowałem ekspres z wbudowanym włączaniem zegarowym (Sage Dual Boiler) i dużo bardziej odpowiada mi sterowanie inteligentną wtyczką niż taki wbudowany zegar. Rano sprawa jest prosta - wtyczka włącza ekspres (a potem kolejne wtyczki włączają młynki a na końcu lightboxa). Wychodząc z domu jednym kliknięciem wyłączam wszystkie urządzenia w domu (nie tylko ekspres). Ważniejsza jest jednak możliwość włączania zdalnie po południu - ekspres włączam zdalnie, w drodze do domu. Uruchamiam go telefonem wchodząc po dzieci do przedszkola. Włącznik ekspresu jest cały czas w pozycji ON. Nie uważam, by było to druciarskie rozwiązanie. Poniżej zdjęcie jak to wygląda - listwa zamontowana jest pod blatem.

[kulka]

@skansen, jakich gniazdek (inteligentnych) używasz?

[skansen]

NEO Power Plug  & Energy Meter:
https://allegro.pl/oferta/gniazdko-zdalnie-sterowane-wifi-android-ios-timer-7554224164
Są dostępne również pod innymi brandami.

Mam ich dwucyfrową ilość. Gniazdka sterują choinką, lampkami świątecznymi, w razie zalania wyłączą pralkę itp.

Ich recenzja jest tutaj:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=974.msg175822#msg175822

[3DSK]

Skansen, też mam gniazdko wifi/Bluetooth. Jak skończysz robić kawę to rozumiem, że ekspres wyłączasz apką w telefonie, no bo musi być cały czas on.

[skansen]

W dni robocze:
Ekspres włącza się rano automatycznie, robię ekspresem herbatę dla żony, pienie mleko dla dzieci na śniadanie, jakiś czas później parze espresso dla siebie, nie wyłączając w między czasie ekspresu. Przed wyjściem jednym kliknięciem wyłączam ekspres, lampki choinkowe, dodatkowo żelazko (na wypadek gdyby żona nie wyłączyła z gniazdka) itd.
Po powrocie po południu pienie mleko dzieciom jeśli poproszą, jakiś czas później robię sobie kawę, po jakimś czasie wraca żona, robię dla niej latte. Ekspres wyłączam po ostatniej kawie telefonem.

W weekendy:
Ekspres chodzi cały dzień od rana (włączam z łóżka telefonem) do wieczora.

Jeśli ktoś chce częściej włączać/wyłączać ekspres to może sobie dołożyć przycisk-pilot, włączać przyciskiem na wtyczce itp.

[untoldex]

Czego mi brakuje w ECM to właśnie ta preinfuzja. Długo w Bianca nie używałem, ale się przekonałem.

Większość grup E61 z dźwigienką ma komore preinfuzji, dzięki czemu to wstępne namaczanie do ok 4 bar trwa kilka sekund (aż sprężyna zamknie komorę). W Bianca nie masz tej komory (z uwagi na profilowanie) więc jest dodana elektroniczna preinfuzja.
Żeby bardziej skomplikować to są różne etapy preinfuzji w E61. Jedni mówią że prawdziwa preinfuzja to ta nr 3, inni że nr 1 i 2 to też w jakimś sensie preinfuzja.
1. Powolne namaczanie: przy pompie wibracyjnej wzrost ciśnienia jest powolny co powoduje stopniowe namaczanie ciastka. W pompie rota, wzrost ciśnienia jest dużo szybszy.
2. Preinfuzja statyczna w komorze zaparzania. Trwa do momentu aż sprężyna zamknie komorę, w grupie E61 pierwsze krople pojawiają się po ok 5-7 sekundach. Nie da się sterować czasem.
3. Preinfuzja z lini wodociągowej. Przy połączeniu do wody bieżącej, podnosząc dźwigienkę na pozycję środkową, otwiera się ścieżka między grupą a bojlerem, ale pompa nie pracuje. Dzięki czemu mamy preinfuzję z ciśnieniem wodociągowym.

Ja robię kawę na NPF, nie ważne jakim się jest wirtuozem kolby to i tak ekspres zawsze obryzgany jest.

Polecam: https://www.youtube.com/playlist?list=PLtil0MLa0-7vNg_ovLcSHDT1O0pbCPuPM
U mnie dużą różnicę zrobił też leveler Motta.

[andrzejmakal]

Druciarskie rozwiązanie...dobre...
Nie wiem co tam w Bezzere napchane ale taka wtyczka wi-fi np. TpLink to chyba nie gorsza technologia i nie wyobrażam sobie wygodniejszego sterowania harmonogramem niż z poziomu apki na fonie czy iPadzie. Nie wspominając że można z doskoku z palca włączyć/wyłączyć o dowolnej porze z dowolnego miejsca na świecie póki sieć sięga

Ja poza harmonogramem mam jeszcze ustawione dodatkowe samo OFF o 22.00. Na wypadek gdybym z palca włączył wieczorem i zapomniał wyłączyć na noc.

[3DSK]

Dla mnie druciarstwo. Włączanie/wyłączanie ekspresu apka w telefonie dla mnie idiotyczne, robiłem tak.
Do tego nieoszczędne, kończę robić kawę eskpres off, nie czekam, nie wyłączam wszystkiego razem. Ja jestem bardzo nowoczesny, ale najprostsze rozwiązania są często najlepsze.

Untoldex ja trochę czasu już tę kawę robię npf chlapie, im jaśniejsza kawa tym bardziej. Jak ktoś pucuje ekspres codziennie to może nie widać, ale po tygodniu, dwóch się nasyfi.
Gwilyma oglądałem, dałbym mu jakąś podstawową Eurekę zamiast tego Mythosa, do tego jasno paloną kawę, do łapy npf, biała koszula i by się okazało jaki miszcz On sam mówi, że nie lubi npf-a, kawa mu nie smakuje  z npf-a.
Dystrybutor, leveler (?) mam, używam przed tamperowaniem. Używałem zamiast tampera, na początku ok, ale niestabilne shoty wychodzą. Nie wiem czemu. Raz dobrze, raz kanał.
Do tego musiałem młynek ustawić na grubsze mielenie co już mi się nie podoba. Zbyt kapryśne rozwiązanie.