wagą
Dzięki
Na koniec było coś koło 2 bara i nie wyglądało ze rośnie.
Trochę niespójnie - wcześniej pisałeś, że na ślepym dobiłeś do 0,5 bara (rozumiem, że przy nastawie 55%), a w ekstrakcji doszło do 2 barów?
Generalnie, możemy sobie tak dywagować, ale bez obejrzenia napięcia na pompie oscyloskopem, to wróżymy z fusów jak to działa u Ciebie.
Na marginesie - pompa podłączona przez ściemniacz, na ślepym dobija do 8,5 bara, przepływ bez portafiltra około 250ml/min. Maksymalnie, co pompa wyciąga, to przepływ około 520ml/min (czyli obracamy się około 50% przepływu). Widać zresztą jeden dość poważny problem tego typu profilowania - ULKA dobija do około 15 barów (moja już tylko do 13,5 a jak była nowa to miała 15,5). Ze ściemniaczem, zmniejszenie przepływu zmiejsza też ciśnienie maksymalne (czyli ciśnienie, przy którym przepływ spada do zera).
Zastanawiam się czy by nie ustawić ściemniacza n jedna wartość i do tego włącznik, który włączę przed parzeniem i po czasie wyłączę by ciśnienie wróciło do 9. Bo ręcznie o powtarzalności mozna zapomnieć niestetyy
Wiesz, ze ściemniaczem to zawsze jest tak mniej-więcej. Prawdziwie można ograniczyć przepływ albo zaworem iglicowym, albo bardziej rozbudowanym sterowaniem.