a moim ulubionym urządzeniem w pracy też jest aeropress, nie potrzeba wagi do polewania ani konewki, poza tym że prosto, jest szybko, w dwie minuty gotowe i bardzo prosty w czyszczeniu, trach do kosza i opłukać. Oczywiście stałym elementem jest młynek i mała waga "jubilerska" żeby przy biurku sobie kawę odmierzyć.
Na zmianę w stałym użytku też mam phin-a, niezwykle uroczy, prosty acz długo kapie i może do czyszczenia jest więcej elementów których konieczne jest dokładne wycieranie. Poza tym świetnie sprawdzał mi się clever, aż za dobrze, bo żona przywłaszczyła
No i FP, on zawsze pasuje, chodź pochłania za dużo czasu i fajnie mieć zmywarkę, od czasu do czasu, aby sitko nie zaszło syfem eeee "szlachetną patyną"
V60 zupełnie nie brał bym pod uwagę, zwykłym czajnikiem da się, ale jest to irytujące na dłuższą metę, takie uparte i na siłę. Od oxo czy ew gabi zdecydowanie wolał bym Clever-a lub coś z podobnych, są prostsze a efekt jest ich a nie jest kompromisem dobrego dripa
edit
no i tak, woda musi być akceptowalna, sam w pracy w kranie mam coś wręcz niezdatnego do picia
porozstawiane mmamy "baniaczki", mało ekologiczne i woda z aktualnie obsługującej firmy jest tylko akceptowalna, poprzednio było lepiej, niemniej na tyle nie lubię termosów, że to dalej dużo dla mnie lepsze rozwiązanie.