Generalnie kaw wypalanych pod espresso, głównie włoskich mieszanek. Preferuję średnie palenie i głównie 100 % arabica (ewentualnie z niewielką ilością robusty). Ciemnego palenia i wysokiej zawartości robusty unikam, bo nie czuję się po nich najlepiej.
Ostatnio bardzo mi smakowały: Arcaffe Gorgona (najlepsza jest wg mnie Mokacrema) i Mauro De Luxe. Smaczna też była Parana Espresso Italiano. Często piję Lavazze Espresso (czarną). Z kaw speciality smakowały mi kawy Audun Caffe dedykowane pod espresso i Johan & Nyström - Brazil Fortaleza.
Zdarzało mi się też robić w kawiarce jasno palone single i były smaczne, ale to raczej w drodze wyjątku, jako przygoda smakowa. Do jasnego palenia używam drippera lub aeropressa.
Do mielenia używam młynka Wilfa CGWS-130B. I tutaj ustawiam stopień mielenia "mocca", na 1-3 kropek od końca, w zależności od kawy. Czasem jedna kawa jest lepsza najdrobniejszym mieleniu, a znowu inna na nieco grubszym (ale cały czas pozostaję na oznaczeniu mocca).
Co do rozmiaru kawiarki, nie odczułem jakiejś wielkiej różnicy w smaku między 1 tz a 6 tz. Myślę, że smak naparu jest podobny, tylko pytanie czy mamy ochotę na "małą kawkę, czy nieco więcej dobroci. I espresso w ilości pół kubka niekonieczne musi smakować bardziej niż w standardowej filiżance. Ja częściej używam 6 tz zwłaszcza rano, bo lubię wtedy dolewkę. 1 tz robię głównie wieczorami lub po obfitym posiłku, gdy mam ochotę na małą kawkę.