Tuńczyk, niestety, nie jest świeży
Co prawda temat jest o garnkach do gotowania ryżu ale skoro już zszedłeś na tuńczyka i łososia to napiszę tak wszystko zależy od miejsca/ czasu i gdzie się znajdziemy i co kupujemy.
Ja miałem to szczęście jadać tatara z tuńczyka kiedy on jeszcze ogonem machał :lol2:podobnie ze stekiem z rekina.
Kilka lat odławiałem te ryby na międzynarodowych wodach Atlantyku na wysokości Angoli, Namibii czy RPA.
@Jka57 Jestem fanem sushi, jadłem go w różnych miejscach świata i mogę Ci powiedzieć, że nie tylko w Polsce, ale i w kilku innych krajach Europy sens ma tylko sushi z łososia.
Łosoś może jeszcze być opalany.
Co do łososia to największy jaki mi wpadł w siec na Bałtyku w latach 80siątych ważył
17kg. (tego się nie zapomina) nikt w Ustce nie podjął sie go uwędzić a ze był to okres komunijny to został podzielony wśród załogi i zrobiło się z niego tatary sałatki itp.
A co do sushi to też jadałem je w różnych miejscach kontynentach i jak dla mnie nie musi być tylko łososia.
Obecnie dorabiam sobie do skromnych
emerytur Kapitana Żeglugi Wielkiej (tak tak emerytur krajowej i zagraniczna) w jednym z największych na świecie zakładów przetwórstwa Łososia MOWI w Duninowo.
https://www.gowork.pl/mowi-poland-s.a.,96093/kim_jestesmyTam miedzy innymi jest wydział sushi gdzie służbowo bywam widzę co jak się produkuje z czego jakie dodatki stosuje itd.
I bardzo często coś sobie z ich wyrobów nie koniecznie sushi w zakładowym sklepie kupię.
Sorki przepraszam że nie było tematycznie o garnkach.
Ale uwierzcie mi ja przez ćwierć wieku służbowo jadałem ryż to nie bardzo chce mi się go wspominać kartofle z majonezem to były jako sałatka
Jka