Autor Wątek: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play  (Przeczytany 3786 razy)

skansen

  • Gość
Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« dnia: 16 Czerwiec 2020, 21:17:51 »
Cześć,

Wspólnie z @Konesso.pl chciałbym Was zaprosić do lektury recenzji ekspresu Jura E6

Jura w krolestwie Lelita.jpg

Recenzja jest wynikiem dłuższych testów. Na początku testowałem ekspres w domu ale wtedy za bardzo kusiła mnie moja kolba :) Wziąłem więc testowany automat ze sobą na dłuższy wyjazd.

Kawa oczywiście smakuje inaczej niż w ekspresie kolbowym. Przy najdrobniejszym mieleniu, maksymalnej dozie (ok. 16g) i objętości kawy 30ml czas ekstrakcji to maksymalnie kilkanaście sekund.

Ekspres jest bardzo prosty w obsłudze. Sprawdzi się w biurach i miejscach gdzie obsługują go goście. Dzięki przezroczystemu zbiornikowi nie ma ryzyka, że ktoś naleje wodę do młynka.

Blok zaparzający jest płukany automatycznie, użytkownik nie ma możliwości jego wyjęcia. Za to spieniacz można dość łatwo zdemontować i samemu porządnie wyczyścić.

Więcej przeczytacie w recenzji-zapraszam :)
« Ostatnia zmiana: 16 Czerwiec 2020, 21:27:12 wysłana przez skansen »

Offline MajkJaro

  • Wiadomości: 295
  • Ekspres: Ascaso Steel Uno Prof PID
  • Młynek: Mazzer Super Jolly Electronic
Odp: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Czerwiec 2020, 22:23:00 »
A jak wyglada 16gramowe espresso z PEP? Zawsze mnie to ciekawilo czy jest pijalne.

skansen

  • Gość
Odp: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Czerwiec 2020, 22:32:38 »
Jest jak najbardziej pijalne. Jednak przemiał jest dużo grubszy niż przy "wzorcowym" espresso z kolby. Co za tym idzie nawet przy maksymalnej dozie czas ekstrakcji to w najlepszym wypadku kilkanaście sekund.

Offline mathu

  • Wiadomości: 248
  • Ekspres: Bezzera BZ09, Aero, Chemex
  • Młynek: Bezzera BB005, Severin, Rhinowares
Odp: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Lipiec 2020, 20:57:22 »
Nie będę zakładać kolejnego tematu na temat tego ekspresu tylko dopiszę się tutaj.

Mam od paru dni E6 (zwykłą szarą). Miał to być ekspres do łatwego robienia kaw mlecznych żebym nie musiał stać nad ekspresem i żona też mogła sobie zrobić kawę samodzielnie, ale specjalnie wziąłem ten konkretny model kosztem czegoś z lepszą automatyką (A7) ze względu na grupę 16g której nie ma nigdzie indziej (poza wyższymi modelami Jury) z nadzieją że może i da się na tym zrobić namiastkę espresso. Najpierw testowałem na jakiejś mieszance noname 70/30% którą dostałem od sklepu więc wiadomo że bez cudów, ale przy parametrach 16g (młynek oczywiście maksymalnie skręcony), 35ml, temperatura obniżona do normalnej, wychodziła całkiem pijalna ekstrakcja bez śladu popiołu w smaku. No ale czekałem aż to 250g się skończy i wsypię własną kawę, wreszcie zaświeciło się uzupełnij ziarna i wrzuciłem tam Brazil Sitio Sao Lucas z Świeżo Palonej którą mam akurat w młynku do Bezzery. I to espresso wyszło ZASKAKUJĄCO dobrze, smakowo nic mu nie brakuje do kolby, zero goryczy, pełno owocowości (bo to nie jest taka zwykła Brazylia), brak tylko prawdziwej oleistości na języku (kawa przypomina trochę to co wychodzi z Bialetti Brikka), ale nie czarujmy się, nie uzyskuję na kolbie czegoś zdecydowanie lepszego (pomijam też ile mnie to kosztuje zachodu). Crema jest duża ale na 90% z zaworka, na kawie ze sklepu było ewidentnie widać piankę, choć na mojej wygląda to lepiej (ale wiem że z tej kawy, szczególnie po paru tygodniach od kiedy ją mam, takiej cremy nie da się uzyskać, zresztą można tu pomarzyć o jakichś cętkach). Tak więc zdecydowanie jest to pijalne i to w takiej samej objętości jak z kolby (piłem parę razy takie niby espresso z Nivony - ale tam z racji na mniejszą grupę i brak PEP przerywałem sam ekstrakcję zaraz po zejściu koloru ze strumyczków i w efekcie miałem może 15ml do wypicia). Jestem bardzo ciekawy jak ta Jura będzie się sprawować na innych kawach do testów.

Jeśli chodzi o kawy mleczne to z punktu widzenia kogoś z kolbą ten ekspres jest mocno przeciętny. Spienianie mleka działa lepiej niż na spieniaczach mechanicznych (ubijacze i tym podobne) bo ekspres używa pary wodnej i mleko się nagrzewa uzyskując słodycz, jednak struktura tej pianki to nie jest latte z dyszy. Nie wierzcie w zapewnienia z sponsorowanych recenzji że da się tym malować latte art bo tak nie jest. Dodatkowo znacznie lepiej wychodzi kawa robiona ręcznie na zasadzie najpierw espresso, potem mleko, bo program automatyczny raz że nie używa PEP i leci gorsza kawa, dwa że nie wlewa mleka do kawy tylko kawę do mleka co może fajnie wygląda, ale jest mniej smaczne niż cappuccino (pomijam jak nazywają to producenci ekspresów - tylko Melitta stosuje choć trochę poprawne nazwy kaw mlecznych). Pewnie optymalna byłaby jura E8 z regulowaną dyszą spieniającą ale to jest kolejne 1000-1500 zł więcej tylko dla lepszych kaw mlecznych.

Zwykła kawa z E6 (bez PEP) jest niesmaczna, bo przy np. 100 ml przepuszczonych przez 16g szybko leci niepijalny wywar z petów, a przy zmniejszonej dozie wychodzi coś jak kawa rozpuszczalna z jednej łyżeczki, czyli bez smaku. Według mnie mija się to kompletnie z celem. Espresso z dolaną wodą (o zgrozo) jest całkiem pijalne bo zachowane są parametry ekstrakcji i przypomina kawę z aeropressu.

Śmieszne jest jak ekspres dba o ciągłą konserwację (czyli raz dziennie chce mieć płukany system mleka specjalnym płynem od Jury) ale już nie interesuje go to, że po ekstrakcji należałoby co najmniej dwa razy puścić ręcznie płukanie grupy bo leci brązowa woda. Ale na tym nie zarabiają, więc po co.

Filtra nie montowałem w ogóle (kolejny przekręt żeby wymuszać kupowanie go od Jury), wlewam wodę z Brity i pasek testowy pokazał tylko jeden kwadracik na filtrze używanym od miesiąca więc nie widzę potrzeby. Odkamienianie kosztuje kilka razy mniej od filtrów.

To tak subiektywnie tyle na dziś, zobaczę jak to się będzie sprawować w dłuższym terminie i na kolejnych kawach. Na razie jest dobrze i nie są to zmarnowane pieniądze (aha ekspres kupiłem w lokalnym sklepiku z Jurami i dostałem wyższy rabat niż dają sklepy internetowe, więc polecam podzwonić). Jeśli ktoś chce mieć 70-80% tego co z kolby to wygląda na to, że ta Jura to potrafi. Natomiast smakowo można mieć to samo na wiele innych sposobów (Prismo, Slowpresso itd.), pytanie czego się szuka. Jeśli ktoś chce mieć ekspres dla satysfakcji posiadania ekspresu to wg mnie ta Jura jest OK. Dojście do tego, żeby zrobić w miarę pijalne espresso zajęło mi po zakupie kolby kilka tygodni eksperymentów. Tutaj smakowo jest blisko bez cudowania z mieszaniem kawy, tampowaniem itd. Można tylko zapomnieć o satysfakcji jak wyjdzie naprawdę udany shot bo tego E6 nie ma szans dać (ale to jest może 10-20% ekstrakcji na kolbie). Właściwie gdyby nie dysza do mleka to byłbym skłonny zamienić Bezzerę na coś dźwigniowego typu Flair do eksperymentowania z espresso a dla samej codziennej kawy używać tej Jury. Jednak porządne latte jest na automacie nieosiągalne. No zobaczymy jak E6 się będzie sprawować na kolejnych kawach.
« Ostatnia zmiana: 29 Lipiec 2020, 21:28:07 wysłana przez mathu »

Offline Michał Mężczyzna

    • Konesso.pl
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1062
    • Konesso.pl
  • Ekspres: La Marzocco linea classic, Lelit Victoria, Faema Enova, Ascaso Dream, Jura, Nivona, Aeropress, V60, Chemex, French Press, Moccamaster
  • Młynek: Nuova Simonelli Mythos One, Lelit William, Ascaso, Casadio enea, Hario, Rhinowares
Odp: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Lipiec 2020, 08:25:07 »
Jeśli ktoś chciałby się osobiście przekonać jak smakuje kawa z takiego automatu zapraszam na priv, chętnie wypożyczę w celu poznania Waszych opinii  8)
O kontakt proszę użytkowników z historią na forum :)
http://www.konesso.pl - Sklep z kawą, herbatą i ekspresami & Serwis ekspresów do kawy
wok - kod na 7% rabatu na kawy i akcesoria
wysylkawok - kod na darmową dostawę

RABAT na ekspresy i młynki przydzielam indywidualnie w zależności od modelu i marki.

Offline mathu

  • Wiadomości: 248
  • Ekspres: Bezzera BZ09, Aero, Chemex
  • Młynek: Bezzera BB005, Severin, Rhinowares
Odp: Jura E6 czyli kawowy Plug & Play
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Sierpień 2020, 15:32:44 »
Mały update: na lepszej kawie to co wychodzi z trybu "Kawa" (bez PEP) przy ustawieniu 16g, 100 ml, temperatura normala jest pijalne po przełknięciu tej sztucznej cremy która jest totalnie gorzka. To co jest niżej smakuje jak aeropress z Prismo na przemiale z espresso przy takiej dużej ilości wody (chociaż jak dla mnie jest minimalnie przepalone - przydałaby się niższa temperatura ale nie ma takiej opcji niestety). Ogólnie espresso z PEP z dolaną wodą daje smaczniejszy rezultat.
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpień 2020, 15:38:15 wysłana przez mathu »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi