Skoro młynek już jest, to trzeba się rozejrzeć za ekspresem. Jestem kompletnym amatorem kawy, więc dopiero powoli odkrywam tajniki tej "zabawy". Bardziej skłaniam się ku używanemu, bowiem chyba nie mam potrzeby póki co porywać się na sprzęt z wysokiej półki, no chyba, iż trafi się jakaś okazja. Byłem dziś w jednym ze sklepów, który się trudzi w sprzedaży używanych sprzętów z EU i mają tam przeróżne ekspresy. Tyle, że jak człowiek się nie zna to trudno ocenić, co jest okazją, a co nie.
Z tańszych w moje oczy rzucił się: Demoka M-781, były chyba ze 4 i praktycznie za darmo je oddawali (250 zł), ale w sieci za wiele na temat tego konkretnego modelu nie znalazłem.
Z droższych wpadł mi w oko: Hendi Marina (1350 zł).
Zastanawiam jak się one mają do np. podstawowych nowych modeli Ascaso (basic), który kosztuje około 1400 zł. Czy warto może szukać innych używanych? Czy dać sobie spokój i kupić nowy np. wspomnianego Ascaso.
Jeśli chodzi o profil kawy, to raczej celuję w Cappuccino. W domu średnio idzie od 4-7 kaw dziennie (ja + żona + córka). Nie chcę początkowo przekraczać kwoty 1500 zł za ekspres.
Będę wdzięczny za pomoc.