Dziękuję wszystkim za pomocne uwagi
Jeśli tylko do espresso to może Caravelkę?
Zagladam czasami na
http://www.francescoceccarelli.eu/onsale_eng.htm i patrzę sobie na te piękne dźwignie i przypomina mi się każdy wątek o dźwigni ile to trzema cierpliwości do nich. To mnie trochę hamuje ale gdzieś tam z tyłu głowy jest chęć jej zakupu ale chyba bardziej jako drugi ekspres.
Nie piję kaw mlecznych, więc taka dźwignia byłaby dobry rozwiązaniem, byleby miała termostat.
Przepraszam za OT, ale prawda, że prismo jest świetnym sposobem, żeby sprawdzić "czy espresso to moja bajka"?
Marek.
Tak Fellow to tanie i proste narządzie aby przekonać się, czy będzie nam smakowało espresso i polecam każdemu, nawet jak ktoś ma kolbe. W podróży niezastapione. Wcześniej miałem kolbę i się jej pozbyłem ale teraz jednak chcę do niej wrócić.
Serce by mi powiedziało Domobar, rozum najtańszy z nich. Domobar też dłużej trzeba wygrzewać (grupa dalej od bojlera)
Też tak mam, oczy mówią Dombar ale właśnie ten czas nagrzewania. Skłaniam się do czegoś z Coffesite bo mogę do nich podjechać. Może by nawet mieli QM bo samą markę mają.
JesliZnalazłem trzy takie małe fajne:
ECM Casa V https://www.coffeesite.pl/ecm/555-ecm-casa-iv.html
VBM Domobar Inox https://www.coffeeitalia.pl/index.php/ekspresy/vbm/vbm-domobar-inox.html
Quick Mill Pippa Półautomatyczna https://www.coffeeitalia.pl/index.php/ekspresy/quick-mill/quick-mill-pippa-polautomatyczna.html
Fajne to one są wszystkie. Prawda.
Ja bym swoją uwagę skupił na ECM lub Quicku. Przed podjęciem decyzji chciałbym je zobaczyć w realu. Dobrze by było kawy się napić.
Co do VBM, zastanawiam się nad temperaturą grupy. Co ją nagrzewa i do jakiej temperatury. No chyba nie notoryczne spuszczanie wody?
Dokładnie, warto obejrzeć a to daje mi tylko zakup w coffesite. Zobaczymy
Na pchlim targu są dźwignie La Pavoni i Electra jak by ceny były atrakcyjne to będzie to nie pewno dobry wybór
Sam ostatnio o takiej dźwigni myślałem, ale mam wrażenie że może być różnie z powtarzalnością - takie wnioski z czytania opinii użytkowników. Chyba w takim ekspresie będzie wygodniej i łatwiej.
Własnie ta powtarzalność i duża doza cierpliwości trochę mnie studzi przed zakupem dźwigni.
i polegać na pamięci mięśni.
Albo sobie kupić klucz dynamometryczny.
Trochę szkoda kasy na dynamo
Zawsze jest później problem ubiciem jak nie będzie. CO wtedy, koniec świata i kawa nie wyjdzie
Podsumowując, dostałem bardzo ciekawą propozycję zakupu fajnego używanego e61 hx. Czyli doszła dodatkowa opcja, której nie przewidziałem
Sprawa wyklaruje się pewnie w przyszłym tygodniu. Daję sobie też czas bo nic na siłę aby później nie żałować zakupu i uniknąć sytuacji nietrafionego zakupu. Jeszcze trochę powyciskam fellow tak 3x dziennie minimum.