forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: Kamber24 w 01 Sierpień 2018, 21:23:41
-
Witam wszystkich!
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o kwestię ekspresów, ale otwieram mały lokal gastronomiczny i chciałbym móc serwować dobrą kawę moim klientom. Niestety mój budżet jest ograniczony. Chciałbym się Państwa doradzić jaki ekspres kolbowy i młynek polecacie w granicach cenowych około 3 tyś.?
Za wszelkie rady i wskazówki z góry dziękuję 😊
-
jestem zupełnym laikiem [...]ale otwieram mały lokal gastronomiczny
Nie rób tego.
Uznasz to za głupią radę, a jest to rada najszczersza i najlepsza jaką możesz dostać. Albo nie otwieraj, albo przestań być laikiem zanim otworzysz.
-
Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało jak podcinanie skrzydeł, ale swojego czasu od takiego laika kupiłem swojego Mazzera - interes nie wypalił, bo Pani zupełnie się na tym nie znała.
-
Autor jest laikiem w kwestii ekspresów, a z gastronomią się już zetknął, jak można przypuszczać.
Oprócz 3 tysięcy na ekspres potrzebna będzie jeszcze co najmniej 1/3 tej kwoty na młynek. Wszystko niestety używane, jeśli chcesz się tak finansowo ograniczyć.
-
Autor jest laikiem w kwestii ekspresów, a z gastronomią się już zetknął, jak można przypuszczać.
Oprócz 3 tysięcy na ekspres potrzebna będzie jeszcze co najmniej 1/3 tej kwoty na młynek. Wszystko niestety używane, jeśli chcesz się tak finansowo ograniczyć.
Pytanie czy autor zetknął się z gastronomią w której nauczyli robić dobrą kawę.
Moim zdaniem kupowanie ekspresu kolbowego żeby serwować średnią kawę mija się z celem.
Lepiej kupić dobry automat i nie zawracać sobie głowy albo doszkolić się chociaż na forum
Wysłane z mojego C106-9 przy użyciu Tapatalka
-
Czemu od razu zakładać zły scenariusz? Może autor wątku ma w planie wykupić jakiś kurs/szkolenie, gdzie wyreguluja mu sprzęt i przeszkolą.
-
Autor napisał post i raczej chyba nie jest nim bardzo zainteresowany, można oczywiście kupić bardzo budżetowy ekspres i młynek i dojść własną pracą do zadowalających efektów, nie wiadomo ile kaw ma robić w/w lokal dziennie itd. Co więcej to co my uznajemy za dobrą kawę nie cieszy się powszechnym uznaniem większości bywalców lokali gastro :mrgreen: Ale są przecież na rynku różne ziarna i wcale nie trzeba od razu porywać się na kawy miesiąca, tyle że jak to zazwyczaj bywa w gastronomii nie można pozwolić sobie na naukę na gościach lokalu bo oni zwyczajnie po pierwszej kiepskiej podanej kawie już nie wrócą nigdy więcej na kolejną. Podsumowując kawa od początku powinna być przynajmniej poprawna a to jak sami wiemy wymaga sporo potu i łez :taktak:
-
gdzie wyreguluja mu sprzęt
Stwierdzenie błędne w stylu "kupię zmieloną kawę pod mój ekspres". Albo go przeszkolą ze zrozumieniem albo efekt będzie jak w większości kawiarni czyli z dużą ilością mleka jakoś się to da wypić.
-
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o kwestię ekspresów, ale otwieram mały lokal gastronomiczny i chciałbym móc serwować dobrą kawę moim klientom. ... jaki ekspres kolbowy i młynek polecacie w granicach cenowych około 3 tyś.?
W tym budżecie w grę wchodzą tylko i wyłącznie używki, a do tego wybór nie będzie szeroki.
Myślę, że na początek powinieneś ustalić sobie miejsce na ekspres, zobaczyć czy jesteś go w stanie podpiąć do bieżącej wody i ścieków. Jeśli tak to poszukiwania będą łatwiejsze. Tylko o zmiękczaczu pamiętaj.
Kolejna sprawa - zasilanie. Czy masz dedykowany obwód elektryczny pod ekspres? jakie jest jego zabezpieczenie? jedna czy trzy fazy? No i finalnie - maksymalna szerokość na maszynę plus młynek.
Na już zupełnie koniec - czy masz już na oku jakiś serwis do ekspresu? Czy będziesz sam naprawiać?
Zobacz trzy oferty w zakładanym budżecie:
https://www.olx.pl/oferta/profesjonalny-ekspres-do-kawy-brasilia-portofino-mlynek-mazzer-jolly-CID628-IDsi0lP.html#f566c03152
https://www.olx.pl/oferta/profesjonalny-ekspres-do-kawy-cisnieniowy-faema-smart-a2-mlynek-okazja-CID628-IDw5qCf.html#f566c03152;promoted
https://www.olx.pl/oferta/ekspres-do-kawy-gastronomiczny-mlynek-zmiekczacz-do-wody-CID619-IDwiWl5.html#cd1cd40c45
Każda z tych maszyn powinna tak naprawdę zaliczyć przegląd/serwis anim podejmie pracę w nowym miejscu. Musisz mieć środki na ewentualną naprawę. Młynki najprawdopodobniej są nie czyszczone od dawna, zapewne trzeba by wymienić żarna.
-
Moim zdaniem kupowanie ekspresu kolbowego żeby serwować średnią kawę mija się z celem.
Lepiej kupić dobry automat i nie zawracać sobie głowy albo doszkolić się chociaż na forum
Jakaś Jura ze średniej półki ogarnie kilkanaście kaw dziennie przez parę lat (tyle, że budżet rośnie pewnie o tysiąc-dwa). Zrobi i coś na kształt espresso i parę wersji z mlekiem i ogarnie lepszą kawkę niż w wielu lokalach. I samo mleczko spienione też, więc kakałko dla dzieci można do oferty wprowadzić ;). Sama nakrzyczy, że trzeba ją wyczyścić i odkamienić, wymusi zachowanie higieny (gdy widzę kalafiory z zaschniętego mleka na dyszach nietanich ekspresów w sieciówkach piekarnio-cukierniach to mi się odechciewa). Jeśli do konserwacji używać Urnexa i lać wodę z Brity zamiast "oryginalnych środków i filtrów Jura", to koszty eksploatacji nie zabiją. Skoro taki sprzęt wytrzymuje traktowanie przez programistów w biurze, da radę też w niewielkim lokalu.
-
Moim zdaniem kupowanie ekspresu kolbowego żeby serwować średnią kawę mija się z celem.
Lepiej kupić dobry automat i nie zawracać sobie głowy albo doszkolić się chociaż na forum
Jakaś Jura ze średniej półki ogarnie kilkanaście kaw dziennie przez parę lat (tyle, że budżet rośnie pewnie o tysiąc-dwa). Zrobi i coś na kształt espresso i parę wersji z mlekiem i ogarnie lepszą kawkę niż w wielu lokalach. I samo mleczko spienione też, więc kakałko dla dzieci można do oferty wprowadzić ;). Sama nakrzyczy, że trzeba ją wyczyścić i odkamienić, wymusi zachowanie higieny (gdy widzę kalafiory z zaschniętego mleka na dyszach nietanich ekspresów w sieciówkach piekarnio-cukierniach to mi się odechciewa). Jeśli do konserwacji używać Urnexa i lać wodę z Brity zamiast "oryginalnych środków i filtrów Jura", to koszty eksploatacji nie zabiją. Skoro taki sprzęt wytrzymuje traktowanie przez programistów w biurze, da radę też w niewielkim lokalu.
O to mi właśnie chodziło. Robienie kawy z kolby bez wiedzy będzie porównywalne/gorsze od kawy z automatu.
Jedyne na plus to to że wyjdziesz na znaFcę i możesz zyskać trochę "prestiżu" -> brać więcej kasy za kawę (?)
Jeżeli gastronomia nie opiera się na kawiarni/cukierni to moim zdaniem nie ma sensu.
Co do kosztów to wyjdzie na jedno bo młynek + kolba to praktycznie to samo co dobry automat
Wysłane z mojego C106-9 przy użyciu Tapatalka
-
Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało jak podcinanie skrzydeł, ale swojego czasu od takiego laika kupiłem swojego Mazzera - interes nie wypalił, bo Pani zupełnie się na tym nie znała.
Ja rok temu też od takich laików (Polaka i Wietnamki) z Niemiec kupiłem swój młynek Nuova Simonelli MDX On Demand. Interes im nie poszedł, bo chcieli w Niemczech serwować włoskie espresso w ich wietnamskim barze. Kto chodzi na espresso do baru wietnamskiego ? Więc postanowili kupić automat z zyskiem dla mnie. Trzeba dobrze to przemyśleć, aby kupić odpowiedni sprzęt. Teraz w Dziwnowie Caffe Rosa miała i ekspress kolbowy 2 grupowy oraz automat. Każdy dostawał co chciał i to może być wyjście.
-
Kawa z "kolby", kawa z automatu -- jeszcze tylko rozpuszczalna Nescafé by zaspokoić gusta jej miłośników... ;)
-
To forum raczej amatorów niż profesjonalistów. Jak chcesz wprowadzić kawę do lokalu biznes, pogadaj z kimś kto może pomóc, np. tu: http://www.javacoffee.pl/wholesale
-
Tego typu droga jest bardziej kosztowna. Na forum można znaleźć sporo inteligentnych wskazówek i podjąć wyzwanie samodzielnie. Wybór dobrych używanych maszyn jest coraz większy na rynku. Myślę, że można pójść swoją drogą: kupić dobre maszyny i poprosić kogoś o szkolenie z podstaw pracy baristy.
-
Kawa z "kolby", kawa z automatu
Widzisz, tylko, że 99% przeciętnych zjadaczy chleba kawa z automatu w zupełności wystarczy.
-
Nieprawda, fałsz :).
Dobra kawa zachwyca, a nie tylko: "wystarczy". W jednym z ostatnich wątków, jeden z naszych forowiczów opisał małą kawiarnię w Trzęsaczu. Dla mnie to ciekawy przypadek. Poznałem właścicieli parę miesięcy temu na etapie decyzji o zamianie sklepu w kawiarnię. Szukali wiedzy, ekspresu, kawy, mieli zerowe doświadczenie. Na szczęście nie dali się "wciągnąć" w opowiadania o cudownych automatach do kawy. Prosto z firmy sprzedającej sprzęty gastro przyszli do mnie -- zadziałała zupełnie przypadkowa znajomość wspólnego znajomego ;). Zobaczyli w czym rzecz: 2-grupowy ekspres i dobry młynek, spróbowali kawy...
Potem szukali sprzętów u mnie, ale różnica w cenach między nowymi a używanymi jest ogromna. Znalazłem parę ofert na Allegro. Jedna z nich była bardzo ok: maszyny San Remo po jakiejś gastronomii, mało używane. Jak się okazało, właściciele dokonali zakupu błyskawicznie. Na końcu tylko instalacja ze szkoleniem. Mądrej głowie... ;)
-
jeszcze tylko rozpuszczalna
I tak poproszą o sypaną. ;)
-
Mieliśmy do czynienia z takimi gośćmi lata temu. Miłośnicy "sypanej" docenią podwójne espresso americano, zrobione z odpowiedniej kawy...
-
A jaka to jest odpowiednia kawa? ;)
Co do zwolenników automatów, crema na dużej kawie cieszy oko.
-
Taka która posiada certyfikat INEI ;)
-
Pomysł dobry, zrobię zalewajkę z INEI i z tych punktowanych powyżej 80 SCAE. :)
-
Mieliśmy do czynienia z takimi gośćmi lata temu.
Nadal są. I jest to spora grupa.
cieszy oko
Kawę się pije, nie ogląda. ;)
-
Oj, ja myślę, że aspekt wizualny ma ogromne znaczenie w ogólnym odbiorze podawanej kawy, nie tylko dla okazjonalnych bywalców kawiarni :P
-
Dla mnie crema na dużej czarnej kawie, to jak lukrowany tort -- może i ładne, ale wiem jak to smakuje, więc podziękuję ;)
-
Odnosiłem się ogólnie do postawionej przez Ciebie tezy :D
-
Aspekt wizualny jest ważny, ale czasami bywa złudzeniem, bywa "ściemą" ;). @Tedi jak zwykle, nie nadąża ;). Pisałem, że miłośnicy sypanej zadowolą się rzetelną i mocną kawą na bazie espresso: 2/3 doppio + 1/3 gorąca woda. Wiadomo, że espresso musi być zaparzone bardzo dobrze -- wtedy zadowolimy nawet takich klientów, którzy krzywią się na widok ekspresu.
-
Kawa z "kolby", kawa z automatu -- jeszcze tylko rozpuszczalna Nescafé by zaspokoić gusta jej miłośników... ;)
W lokalu, w którym kawa to tylko dodatek? "Do kanapki polecam jeszcze pyszną kawkę w promocji". Specjalnie dałem przykład sieciówek piekarniczo-cukierniczych, bo w nich stoją "gastronomiczne" młynki i ekspresy i, skądinąd zazwyczaj bardzo miłe, ekspedientki robią z nich kawę. Dla dobra wszystkich byłoby lepiej, gdyby wciskały przycisk w raz ustawionym automacie. Dla porównania w mniejszych lokalach albo np. miejscowościach turystycznych widuję "biurowe" automaty, z których wypływa coś, co da się wypić i wszyscy są zadowoleni. O aspekcie higienicznym już wspomniałem, nie mam na tyle tupetu, żeby przejść się po krakowskich lokalach czy sklepach gdzie są "gastronomiczne kolby" i robić zdjęć stanu w jakim są w nich np. spieniacze mleka.
-
Ten akurat cytat to trochę sarkazmu. Moim zdaniem, tam gdzie jest dobry sprzęt do espresso, nie trzeba dodatkowych automatów ani tym bardziej neski ;). W kwestii higieny, za nic nie ufam żadnym automatom... Wiesz, w "kolbowcu" może dysza pary gdzieś jest brudna, może grupy też, ale co może się dziać w mechanizmach automatu, w rurkach i naczyniach -- możliwości jest więcej ;). Automat dobry jest do dużej kawy, nie do espresso... Niestety, do dobrego espresso, oprócz sprzętu i kawy, potrzebne jest też szkolenie. Nie jest to bardzo duży wydatek, ale wydaje się najbardziej opłacalny.