Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

[Krzyszτof]

Znajomy, który kiedyś pracował w palarni kawy, mówi, że strasznie tam śmierdziało, a ubrania po 2 godzinach spędzonych w palarni nadawały się tylko do wyprania. Jak to jest faktycznie? Czy to kwestia złej wentylacji?

[Antonio]

U nas nic nie śmierdzi. W której palarni ten znajomy pracował?

[piomic]

A pamiętasz protesty sąsiadów? Im śmierdziało.

[Antonio]

Im śmierdzi w głowach na balkonach... Co innego przy piecu, ziarnach, filiżankach. Co miałoby śmierdzieć?

[ignacy]

Czy to kwestia złej wentylacji?

Byłem w kilku palarniach - w żadnej nie śmierdziało. Może palą tam na wungiel, albo mają kiepską wentylację. Albo jedno i drugie Znajomy pali na swoje potrzeby w 5cio kilogramowym "piecu uniwersalnym" (do kawy, ale też np. do prażenia orzechów - elektryczna grzałka, działa prawie jak duża maszynka do popcornu) i zamiast wentylacji wtykał rurę w okap, a ten zwyczajnie nie dawał rady - śmierdziało przez kilka dobrych godzin po wypaleniu 15-20kg.

[piomic]

Im śmierdzi w głowach

I tu wracamy do różnic w percepcji aromatów w zależności od emocji, doświadczeń i nastawienia perceptora.

[Antonio]

Prażenie orzechów jest wybitnie cuchnące . Bardziej niż kawy palenie. Tak czy owak, problem jest tylko to, co wydobywa się z wylotu pieca, a nie to, co jest produktem.

[piomic]

No o aromat produktu się nie martwię.

[manfred]

Kto ogląda mistrzostwa świata i fiukuśny tamper ?

[Maciej1]

Ja;-)

[manfred]

Kurcze ale fajna sprawa zawsze ugniatam z taką samą siłą ups zakochałem się w tamperze a może tamperce

[ranGo]

Gdzie oglądacie i jakie te tampery mają.

[manfred]

Niestety nie ma go w Twojej kolekcji 

[Antonio]

A ja wolę moją chatę z piwem .

[ranGo]

To nie jest moja kolekcja tylko produkcja pana który ich wytwarza i na potrzeby mistrzostw WBC.

http://coffeetamper.com/store/pc/home.asp

Andrzej, do pełni szczęścia to brakuje Ci jeszcze brak internetu.