forum.wszystkookawie.pl
Dział Organizacyjny => Na początek => Wątek zaczęty przez: magicwojtek w 10 Luty 2020, 16:28:36
-
hej
polecicie jakiś tani (nawet używany) zestaw do robienia kaw mlecznych?
-french press do spieniania mleka mam ( i wiem jak używać! xD)
-młynek mam severin km 3873 (do alternatyw spoko, do np. kawiarki da radę?)
i tutaj problem z kawą. w czym robić ? kawiarka? a może Cafflano Kompresso kupić? Czy jednak trzeba będzie kupić "nowy" młynek + jakąś kolbę?
-
Zależy ile to jest tani. Ale jak bym brał dla siebie coś za małe pieniądze, byłby to aeropress. Młynek masz, do aero daje rade. Mleko spienisz we frenchpressie. W aeropresie zrobisz mała czarna mocna kawę i dodajesz spienione mleko. Jest całkiem ok.
-
Aeropress, moka czy phin będą dobre. Do kazdego Twój młynek da radę. Do Kompresso potrzebny jest przemiał nieco drobniejszy niż do espresso, więc musiałbyś mieć inny młynek.
Ja z powyższego zestawu brałbym AP ze względu na uniwersalność i prostotę obsługi.
-
miałem AP (padł tłok) więc szukam czegoś nowego ;p
-
Aeropress, moka czy phin będą dobre. Do kazdego Twój młynek da radę. Do Kompresso potrzebny jest przemiał nieco drobniejszy niż do espresso, więc musiałbyś mieć inny młynek.
Ja z powyższego zestawu brałbym AP ze względu na uniwersalność i prostotę obsługi.
Potwierdzam, kompresso jest bardzo wymagajace pod tym wzgledem, drobny przemial i malo pyłu być musi.
Tzn może być i grubszy, ale wyjdzie takie niewiadomo co, wybrałbym aeropress i prismo.
-
Stawiam na jakąś kawiarkę 2-3 tz. Będzie moc a z przemiałem z tego co czytam poradzisz sobie (mnie bez problemu się to udaje średniej klasy żarnowym młynkiem ręcznym).
-
Masz na myśli uszczelkę od tloka? Reklamuj jeśli jest na gwarancji. Jeśli nie, to nowa jest do kupienia w okolicach 35 zł.
Jak nie AP, to intensywny napar może być też z phina lub moki.
-
Z moki?
-
Było spytać wujka Googla ;). Podaję z Wikipedii:
„Makinetka oryginalnie moka, często nazywana również kupresem, kafetierką, kawiarką — ciśnieniowy czajniczek do parzenia kawy. Makinetki są najbardziej popularne we Włoszech (samo określenie "makinetka" pochodzi z włoskiego macchinetta del caffè”.
-
Dobierz dobrą kawę i phin.
-
A ile by trzeba dać za jakiś używany młynek + ekspres kolbowy (polecicie jak tak jakieś?)
-
Wariant minimum to młynek stożkowy np. Lelit Fred/Demoka M-203 (koszt ok. 500zł) oraz mały ekspres np. Lelit/Gaggia itp (ok. tysiąc złotych).
Bardziej docelowy zestaw to np. używany młynek z większymi żarnami za ok. 1000zł i używany ekspres z HX/DB za kilka tysięcy złotych.
-
Jak nie AP, to intensywny napar może być też z phina lub moki.
Podepnę się, bo w wątku o kawiarkach próżno wyczekuję odpowiedzi :) Potrzebuję odpowiedniego urządzenia, które przyrządzi 2 tz naparu i będzie sprawnie (bo w przypadku małych kawiarek, jak czytam, są z tym problemy), działać z płytą indukcyjną. Ponoć bezproblemowe są dopiero sztuki 4 tz, ale jak rozumiem trzeba w nich parzyć docelową ilość kawy, a to troszkę za dużo. Myślę, że 50 ml mocy, to optymalna dla początkujących ilość jako baza do mleczaków :)
-
Możesz na specjalnej podkładce do płyty indukcyjnej robić w dowolnej kawiarce. To wydaje się najlepsze rozwiązanie, bo jest od razu buforem pomiędzy impulsami indukcji.
-
Rozumiem, że podkładka staje się źródłem ciepła, a kawiarka na niej już nie musi mieć opcji współpracy z płytą? Jakieś sprawdzone modele? :)
-
Nie używałem nigdy kawiarki 2 tz. Z tych 3-4 tz co używałem klasycznych Bialetti, GAT, Pezzetti wszystkie działały ok. Bardzo chwalone, a zarazem piękne, są moki firmy Ancap z ceramiczną górą. Tylko nie wiem czy takie małe robią.
-
Ponoć bezproblemowe są dopiero sztuki 4 tz, ale jak rozumiem trzeba w nich parzyć docelową ilość kawy, a to troszkę za dużo.
Prawie codziennie używam kawiarki Bialetti 3 tz (co prawda nie na indukcji, tylko palniku gazowym) i działa wyśmienicie, dlatego planuję zakup kolejnej. Tym razem Bialetti brikka 2 tz bo robi namiastkę cremy i wg mnie to idealna wielkość dla jednej osoby.
Z rozwiązań o małych pojemnościach robiących mocną kawę masz jeszcze tygielek i kawę po turecku.
-
Z rozwiązań o małych pojemnościach robiących mocną kawę masz jeszcze tygielek i kawę po turecku.
Już i tak zaanektowałem jedną szafkę na kawowe pierdółki, więc nie komplikujmy tego bardziej :D A możecie mi powiedzieć jak się przekłada jedno tz na ilość kawy z przelewu. Pod względem mocy :) Bo może rzeczywiście 4 tz będzie jednak ok :P
-
3 tz bez dodatków to mocna, konkretna kawa która daje kopa (taką lubię). Gdy nie mam ochoty na takie atrakcje, dolanie 1 tz wody powoduje, że otrzymuję małą kawkę do popijania. Myślę, że jest to idealna, esencjonalna baza do kaw mlecznych, bo po rozcieńczeniu nie ma szans na lurę.
-
@Mr. Sour a ile gramów kawy wchodzi do twojej 3tz?
-
czyli kawiarka 3 tz tak?
i bez problemu w moim severin zmiele do niej kawę;p?
-
Lekko ubite 20 g kawy.
-
Tak, Severinem kawę zmielić na grubość taką żeby było dość drobno jak drobna sól, ale żeby się nie zbrylało, no i oczywiście żeby smak był ok. Ja bym zaczynał od okolic ustawienia grubości na "3".
Ja bym nie ubijał tylko wyrównał. U mnie w 3 tz mieści się w zależności od kawy od 16 g dla ciemniejszego palenia do 19 g dla jasnych gęstych ziaren.
-
Tak, Severinem kawę zmielić na grubość taką żeby było dość drobno jak drobna sól, ale żeby się nie zbrylało, no i oczywiście żeby smak był ok. Ja bym zaczynał od okolic ustawienia grubości na "3".
Ja bym nie ubijał tylko wyrównał. U mnie w 3 tz mieści się w zależności od kawy od 16 g dla ciemniejszego palenia do 19 g dla jasnych gęstych ziaren.
konkretna i świetna odpowiedź :D
dziękuje <3
kawę jasną czy ciemną polecisz do kawiarki?
-
Lekko ubite 20 g kawy.
to mi do brikki 2tz ~16g i ~100g wody bazowo, można zejść trochę i faktycznie to przyjemna ilość. Brikka jest fajna, ale na specjalną cremę nie licz, co w sumie dobrze po co, na co to komu ;)
-
i bez problemu w moim severin zmiele do niej kawę;p?
A w mymku 54? :D
-
A w mymku 54
Tym bardziej ;)
i 20g to optymalna ilość na ten młynek ;) bez ważenia, pełny młynek ;)
-
@trez
Do moki 3 tz bez postukiwania lejkiem mieści się ~18 g kawy ciemno palonej a z całości wychodzi ~85-90 g płynu.
Co do brikki to napaliłem się na nią jak szczerbaty na suchary, ale może masz rację, że to przerost formy nad treścią. Na filmach pokazujących jak działa zawór wszystko wyglądało zachęcająco. Z drugiej strony jak pomyślę o koszcie połowy ceny np. MYM54, albo w perspektywie uzbierania na podstawową maszynę do espresso, to może faktycznie szkoda kasy. Dzięki za komentarz, muszę sprawę przemyśleć ponownie...
-
tylko nie chcę odstraszać od brikki, to moja ulubiona kawiarka i zaworek fajnie działa. Dolny zbiorniczek ma linię na 100ml wycentrowaną, mieli się drobniej, ciśnienie jest nieco podniesione, oczywiście nie mówimy o poziomach ekspresów, na forum wątek o kawiarkach ma fajny podtytuł "... krok od espresso." brikka dla mnie to taki kolejny pół krok bliżej ;)
zapytałem o ilość kawy, bo te sitka bywają różne a wiem, że brikka ma stosunkowo duży, więc oznaczona jako 2tz bywa niewiele mniejsza od 3tz więc jako podobną kawiarkę, jak się ma, to średnio ma sens kupować, lepiej spróbować innych metod. Ja np zostałem fanem tygielka, po laaatach używania kawiarki, aktualnie praktycznie ja wyparł, Efekt jest bardzo ciekawy, a mycie znacznie prostsze,
A co do robionej przez nią cremy, to da się osiągnąć efekt jak na filmikach, trzeba użyć dość świeżej i mocno ciemnej kawy, typowe dla nas palenia espresso to za mało ;) no i ta pianka nie jest tak trwała, po przelaniu większość się traci.
Wydaje mi się, że ludzie stanowczo za bardzo gloryfikują cremę, jak jakiś mityczny benchmark wspaniałości, temu tez pewnie bialetti skupia się na niej w opisach. Zresztą urządzenia istniejące głownie z potrzeb marketingu, czyli automaty, ubijają pianę na dwa palce, przypadek? nie sądzę :D
-
Ja np zostałem fanem tygielka, po laaatach używania kawiarki, aktualnie praktycznie ja wyparł, Efekt jest bardzo ciekawy, a mycie znacznie prostsze.
Korzystam z miedzianego tygielka i b. lubię te metodę parzenia, na równi z moką. Faktycznie użytkowanie nie wymaga rozkręcania czegokolwiek i zapewnia dużo szybsze mycie. Co więcej z mini kuchenką turystyczną mam poręczny i łatwy w użytkowaniu zestaw podróżny.
... no i ta pianka nie jest tak trwała, po przelaniu większość się traci.
Wydaje mi się, że ludzie stanowczo za bardzo gloryfikują cremę...
Być może popełniam błąd nowicjusza w tematach kawowych, a z drugiej strony taka kawa podoba mi się wizualnie, zwłaszcza w szkle, choć jak zawsze najważniejszy jest zapach i smak. Te potrzeby w zupełności zaspokaja tygielek lub kawiarka, ale chciałem pójść o krok dalej, coś zmienić z czystej ciekawości. Próbuję metod przelewowych z dripperem, ale za krótko to trwa żebym mógł się odnieść do walorów smakowych które mniej lub bardziej mi wychodzą i są losowe w powtarzalności.
-
Jeśli chodzi o kawę, to jako bazę musisz użyć kawy w małej ilości dosyć intensywnej, najbardziej zbliżonej do espresso. Pozwoli Ci na to kawiarka, tygielek, aeropress. Tego ja używałem. Przy czym do tygielka nie dasz rady zmielić na swoim młynku.
-
Jeśli chodzi o kawę, to jako bazę musisz użyć kawy w małej ilości dosyć intensywnej, najbardziej zbliżonej do espresso. Pozwoli Ci na to (...) aeropress.
Jakaś sprawdzona receptura do uzyskania takiego naparu z aero? :)
-
Kawiarka jakość do ceny.
Jaka polecicie? Rozumiem że 3tz lub 2tz?
-
Jakaś sprawdzona receptura do uzyskania takiego naparu z aero?
poprostu użyj przepisu z pudełka aeropresa, on do takich kaw właśnie został wymyślony i do tego włąśnie pasują te numerki na nim ;) generalnie mielisz drobno, mniej wody i mieszasz żeby podbić ekstrakcję, wychodzi naprawdę dobrze.
-
1 kawa zrobiona z kawiarki ( flamenta z Lidla 3tz za 60zl)
Salwador z bless coffe roasters
Czysta kawa mocna, lekko gorzka. Z mlekiem dobra :p.
Wiem, woda z kranu. jutro już będzie filtrowana. Jakieś jeszcze porady? Wodę dalem 95C, do prawie pełna sitko (nie unikałem, lekko wstrząslem)
-
Z moich podpowiedzi to tuż przed tym jak kawiarka szumi, czyli zagotowaniem wody, zmniejszyć płomień jak tylko się da, jeśli kawa wypływa strużką to dobrze, jak zaczyna „pluć” przerwać ekstrakcję i nie dopuścić do przegrzania płynu. Za każdym razem gdy przez nieuwagę tak się stało, kawa była ewidentnie gorsza w smaku, gorzka, przepalona.
https://youtu.be/rpyBYuu-wJI
-
Płynęła delikatnie, ale chyba trochę za szybko.
Tak zrobiłem, jak zaczęła gorzej lać to od razu do zimnej wody
-
Rozumiem że jak zaczyna "płuc kawa", a w kawiarce jeszcze jest woda to za grubo zmieloną kawa ?
-
Aż takim specjalistą nie jestem żeby to potwierdzić lub zaprzeczyć, ale z moich obserwacji wynika, że kawa zmielona pod kawiarkę w palarni i ta którą sam mielę, zachowują się podobnie. Na sam koniec ekstrakcji zawsze coś mi „plunie” (nie ma na to lepszego określenia?) - nie wiem czy kawiarka nawet przy idealnie dobranym przemiale i temperaturze jest w stanie utrzymać ciśnienie do samego końca. Zgaduję że nie, ale to są jedynie moje domysły. Może ktoś bardziej kompetentny wypowie się na ten temat to i ja rozwieję swoje wątpliwości.
-
Przyjrzałem się dokładnie - moje zaparzanie wygląda tak jak na filmie który wkleiłem a wspomniany efekt zdarza się tylko gdy przeciągnę ekstrakcję, więc nie widzę w tym żadnej nieprawidłowości. Faktycznie chłodzenie moki eliminuje ten „problem” całkowicie. Nigdy tego tak dokładnie nie analizowałem, kawa jest smaczna więc nie szukam dziury w całym.
-
a w kawiarce jeszcze jest woda to za grubo zmieloną kawa ?
W kawiarce zawsze zostaje trochę wody w zbiorniczku. Nie zauważyłem poprzedniego pytania, więc teraz mogę odpowiedzieć.
kawę jasną czy ciemną polecisz do kawiarki?
W kawiarce preferuję średnie palenie, takie gdy jeszcze wyraźnie czuć aromaty owocowe kawy, ale nie ma już tyle kwasowości co w kawie do przelewania.
-
Po prostu codziennie pije 1-2 kawy. W niedzielę jak robiłem kawa była smaczna bardzo ale na dole zostało jakieś 1/2 pojemnika na wode. Dzisiaj za to zmieniłem mocniej, trochę dłużej zostawiłem na ogniu i już było dużo mniej wody w zbiorniku ale kawa za to była już lekko spalona w smaku jakby
-
Ja próbując moją nową Bialetti zdałem się na szczęście początkującego i ustawiłem MYMa na tzw. oko w stosunku do ustawień do przelewów. Kawa wylała się pięknie, na koniec prychnięcie i smak też, na ile mogę stwierdzić, niezły. Czyli bez mała podręcznikowo. Oczywiście nie zapamiętałem liczby "klików" i nazajutrz skręciłem pod aero. Od tej pory nie mogę uzyskać efektów z pierwszego dnia (a tych kaw zrobiłem wtedy wedle instrukcji 4 z czego 3 do zlewu) :) Dziś spróbuję w dół i dołożę filtr z aero, bo ładnie pasuje i mnie kusi :D
-
kawiarka śmiga :D
przerobiłem już kawę z Bless coffe -> Salwador i teraz kończę Kolumbie (polecam ^^)
-
Kawiarka do mlecznych to świetna sprawa ;)