forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Inne => Wątek zaczęty przez: Albinos w 12 Grudzień 2013, 13:51:35
-
Mam bardzo twardą wodę w sieci. Testów nie robiłem, ale według informacji uzyskanych od operatora(cyferek nie pamiętam) mieści się w normie, ale tuż przy granicy. Po za tym objawy w czajniku, na armaturze i drzwiach od kabiny prysznicowej potwierdzają.
trzy rozwiązania:
1. zmiękczacz dla całej instalacji w domu
2.w szafce pod zlewozmywakiem i podłączenie ekspresu do kanalizacji (żona nie będzie zadowolona z lokalizacji ekspresu, a prowadzenie przewodów za szafkami kuchennymi, choć wykonalne, będzie kłopotliwe) .Chyba redukcja ciśnienia wskazana
3. zmiękczacz przed ujęciem wody w kuchni i nalewanie dzbankiem (czymkolwiek ) do zbiornika w ekspresie
Proszę o sugestie. Jeśli ktoś korzysta z konkretnych rozwiązań, to miłe będzie podzielenie się wiedzą co do konkretnych modeli zmiękczaczy
-
Rozwiązanie stosowane - dzbanek Dafi i ich oryginalny filtr do wody bardzo twardej (na Allegro chyba 9 PLN, o 1 PLN droższy od standardowego). Ta woda po teście twardości wychodzi na 0, i faktycznie leje ją i do czajnika i ekspresu, i w czajniku nic nie trzeba odkamieniać. Filtr wymieniam 1-go każdego miesiąca.
Rozwiązanie do którego będę dążył to maszyna z bezpośrednim podpięciem do sieci. Wiąże się to z upychaniem filtrów, ciągnięciem hydrauliki za szafkami, dziurą w blacie. Wykonalne ale na razie, ponieważ takiej maszyny brak to nie mam porównania. Jak to cenowo wyjdzie - nie mam pojęcia. Ile litrów taki filtr obsłuży? Reduktor chyba nie jest zawsze potrzebny, choć znam maszyny gdzie preinfuzja jest robiona ciśnieniem wody z sieci - warto więc by było mieć kontrolę.
Zmiękczacz dla całej instalacji może mieć konkretny wymiar - ja u siebie przy licznikach nie mam na to miejsca :(
-
Kamień na kranach jest, walczyć trzeba.
Dzbanek Britta i zero kamienia w czajniku.
Używam od lat paru do ekspresu, bez problemowo.
ps. podobnie jak DrU - zapomniałem na etapie projektu, a architekt nie miał pojęcia że są takie cuda ;)
-
Filtry dzbankowe Brita nic nie dają, lub bardzo mało jeśli chodzi o kamień, ale skoro dzbanek mam, to najłatwiej będzie wypróbować zamienniki Defi do wody twardej. Sprawdzałem na pewnym serwisie aukcyjnym :evil: , powinny pasować do mojego dzbanka http://allegro.pl/filtr-wklad-do-bardzo-twardej-wody-brita-dafi-anna-i3755635705.html (http://allegro.pl/filtr-wklad-do-bardzo-twardej-wody-brita-dafi-anna-i3755635705.html)
Mam dom z podpiwniczony, w tym przypadku jest to zaleta, było by gdzie zmiękczacz umieścić.
-
Chyba najlepiej całą instalację. Choćby coś takiego jak stacje uzdatniania wody na stronie woda.com.pl. Sama brita tylko do ekspresu.
Przy projekcie domu wezmę również pod uwagę filtrację, aby nie zastukał kiedyś do drzwi pan, który od 20 lat naprawia pralkę.
Jestem ciekaw efektu jaki daje taka filtracja, bo w sumie nawet nie wiem jak ekspres w środku wygląda przy używaniu brity
-
odwrócona osmoza - mam i polecam - zbiornik na wodę w ekspresie po niecałym roku używania wygląda jak nowy, przed montażem o/o w innych sprzętach tego typu zbiorniki "matowiały" po 2-3 miesiącach
-
Stała się rzecz straszna dla mnie - z Lidla wycofali (przynajmniej tego mojego) wodę Saguaro, źródlaną 2-litrową, która była najmiękkszą wodą dostępną w okolicy, 220mg/l. Dostępna jest tylko w baniakach 5l, ale ta już ma cząteczek 350/l i to już czuć w kawie, bo z braku lepszej alternatywy dziś kupiłem ten baniaczek. Kawa jest mniej pełna, cięższa, bardziej goryczkowata... W Lublinie kranowa to jeszcze gorsza opcja. W związku z tym, będę musiał po nowym roku zaopatrzyć się w jakiś dzbanek + filtry, bo w wynajmowanym małym mieszkaniu (kawalerka) nie myślę nawet o żadnych stałych instalacjach.
W co zatem muszę się uzbroić? Jaki dzbanek i które filtry? DrUsagi wspomniał o filtrach Dafi do wody twardej. A dzbanek do tego?
-
Dzbanek Dafi Astra Classic - koszt koło 40 PLN. Filtry te do wody twardej. Mam od ponad roku i nie narzekam.
Zwróć uwagę w dzbankach Dafi są dwa rodzaje filtrów - wysokie o małej średnicy i niższe o większej średnicy. Tylko te pierwsze są w wersji do bardzo twardej wody.
-
Czyli rozumiem, że mam szukać też takich dzbanków? No bo czym właściwie róznią się same dzbanki? no bo skoro wkłady można stosować zamiennie itp?
-
Dzbanek Dafi Astra Classic - koszt koło 40 PLN
Niedawno kupiłem taki dzbanek w Rossmannie, bez filtrów, za 7,99 zł.
-
I to jest rewelacyjna cena :taktak: - tu (http://www.rossnet.pl/Produkt/Dafi-Start-Classic-dzbanek-filtrujacy-dla-rozpoczynajacych-filtrowanie-2-4-l-1-szt,325618) go masz.
Jego jedyny minus to pojemność 1.2 litra przefiltrowanej wody. Ale z drugiej strony za te pieniądze :)
-
Oooooo... To jest ten sam, do którego pasują te filtry do twardej wody?
-
Do tego dzbanka pasują filtry Dafi Classic, także takie do twardej wody. Są jeszcze filtry Dafi Unimax, czy jakoś tak, o innym kształcie.
A woda Saguaro, z "miękkiego" ujęcia, może jeszcze do Lidla wrócić ;).
-
Tylko czy taki dzbanek przełoży się znacznie na smak? Twardość to jedno, a mineralizacja kontra smak to drugie.
Domyślam się, że woda będzie po filtrze smakowała inaczej, pytanie tylko czy wystarczająco smacznie (mimo braku twardości).
-
@WS, własnie pytałem się pań i mówią, że najprawdopodobniej już nie będzie tej. stąd moje pytanie.
-
Domyślam się, że woda będzie po filtrze smakowała inaczej, pytanie tylko czy wystarczająco smacznie (mimo braku twardości).
Wedle Dafi ten filtr nie zatrzymuje minerałów - jego główny składnik filtrujący to węgiel i żywica jonowymienialna. Dafi ma też filtr oddający do wody magnez. Bez aparatury pomiarowej ciężko to pomierzyć ;( trzeba na słowo wierzyć
Mój test smakowy na kranówie, która sama w sobie zła nie jest tylko ma dużo wapnia czy z czego tam się kamień robi, wypadł pozytywnie i tą filtrowaną wodę używam zamiast butelkowanej niegazowanej. A czajnik potwierdza 100% skuteczność filtra do wody twardej.
-
W mojej miejscowości jest twarda woda, dlatego od kilkunastu lat używam dzbanków z filtrami. Smak kawy czy herbaty jest lepszy z wody filtrowanej, niż tej prosto z instalacji.
-
Ależ tak, absolutnie tak, tylko, tak jak Doktor napisał, te filtry starają się minerały zostawić w spokoju -- i dobrze -- a dla smaku kawy ponoć lepiej jak ich mniej jest (okolice 150mg/l bodaj).
-
Kiedyś porównywałem kawę zaparzaną wodą filtrowaną Dafi i Żywieckim Kryształem, istotnych różnic nie było.
-
Ale jaka to woda była filtrowana (skład) i jak się to ma do całej reszty wód? ;)
-
Woda filtrowana z mojej instalacji, pierwotnie twarda, skład nieznany. A Żywiecki Kryształ z ujęcia w Borze lub Kętach, chyba, bo dokładnie nie pamiętam. Przez wielu baristów jest uznawany za jedną z lepszych wód niskozmineralizowanych dostępnych w handlu i dobrych do parzenia kawy. Miał 136 mg/l oznaczonych składników mineralnych.
-
Wszyscy chwalicie Dafi, no a jak z Britą? Przereklamowana jest?
-
Po pierwsze jest droższa. Po drugie, z tego co pamiętam to sami o tym informują gdzieś na stronie swojej, z kamieniem to ona walczy tylko tak sobie. Na bardzo twardą wodę się nie nada. Przy wodzie średnio twardej trzeba wymieniać filtry przynajmniej zgodnie z zaleceniami (co miesiąc). Ogólnie nie narzekam. Z chlorem czy innymi zapachami sobie radzi.
Nie mam porównania do dafi, ale gdy się zapasy brity skończą, to sprawdzę.
-
Używałem filtrów Brity, według mnie są lepsze od Dafi, ale i sporo droższe. Można kupić także inne filtry, pasujące do tych samych dzbanków. Aqaphor, modelu nie pamiętam, to porażka, prawie nie usuwał kamienia z wody. Zelmery są produkowane przez tego samego wytwórcę co Dafi, ale moim zdaniem są od nich gorsze. Filtry Tesco są niezbyt dobre, kiedyś były produkowane za wschodnią granicą. Dobre są Auchany, Carrefourów nie pamiętam, ale chyba niezłe. Filtry z Rossmanna, Rubin czy jakoś tak, mają być kompatybilne z Classicami, ale do dzbanka Dafi nie pasują.
Jak wcześniej wspomniałem mam twardą wodę w instalacji i spore zużycie, filtry wymieniam maksymalnie co 10 dni.
-
Ja używam Britę, wkłady zmieniam regularnie, muszę do firmy kupić bo nowy czajnik po 2 tygodniach jest zapaskudzony.
Po przejściu z orginalnych filtrów Claris do ekspresu za 50zł, Brita jest dla mnie tania :) A tu słyszę, że tańsze Dafi jest jeszcze lepsze. Ten producent źle mi się kojarzy, bo przez kilka lat musiałem używać przepływowego ogrzewacza wody w kuchni i trochę się tego przewinęło.
-
Mi Dafi pasuje. Z Brita nie porównywałem. Ale zwykły filtr Dafi nie dawał rady z moją wodą. Dopiero ten do twardej zmiękczył ją do zera.
Starcza na miesiąc. Raz jak było większe zużycie wody to po 3 tygodniach. To fajnie w czajniku widać. Na dnie mi się coś ala pył pojawia. A że do czajnika częściej się dolewa to mam system wczesnego ostrzegania.
-
Na bardzo twardą wodę się nie nada.
Bez dokładnych danych możemy gdybać, ja twierdzę, że mam twardą wodę, firma dostarczająca że średnią (ale oni a-reklamują się b-podają statystyki/dane a ja opisuję swoje odczucia)
Ja widzę różnicę pomiędzy mieszkaniem na Pradze, a Ursusie. W tym drugim czajnik bez filtrowania zachodzi po miesiącu mocno kamieniem kotłowym, z filtrem Britta parę lat i jest spokój.
W tym pierwszym nawet krany (perlatory) nie są zbyt zakamienione.
http://www.mpwik.com.pl/dla-klienta/woda/twardosc-wody (http://www.mpwik.com.pl/dla-klienta/woda/twardosc-wody)
ps. podobno w/g niemieckiej skali, średnia twardość to 10 jednostek, u mnie 13,1-15,5.
-
Ja widzę różnicę pomiędzy mieszkaniem na Pradze, a Ursusie. W tym drugim czajnik bez filtrowania zachodzi po miesiącu mocno kamieniem kotłowym, z filtrem Britta parę lat i jest spokój.
W wielu miejscowościach jest podobnie, jeżeli chodzi o twardość wody. W moim miasteczku woda z jednego ujęcia jest twarda i bez filtrów ani rusz. Natomiast przy korzystaniu z drugiego, czajnika nie trzeba odkamieniać przez kilka lat.
-
Zainspirowany znalazłem dane (wg dostawcy) mojego ujęcia :o : mg CaCO3/l 486, skala francuska 48,6, z niemieckimi cos mi nie pasuje, wiec nie podaję
-
Otro! :o
Lp. Stopień twardości wody [mval/l] [mg CaCO3] [st. niemieckie] [mmol/l]
1 Woda bardzo miękka < 2 < 100 < 5,6 < 1
2 Woda miękka 2-4 100-200 5,6 - 11,2 1-2
3 Woda średnio-twarda 4-7 200-350 11,2 - 19,6 2-3,5
4 Woda twarda 7-11 350-550 19,6 - 30,8 3,5-5,5
5 Woda bardzo twarda > 11 > 550 > 30,8 > 5,5
troszkę uporządkowałem kolumny. Tak będzie dobrze?
.f.
-
Bez dokładnych danych możemy gdybać
No tak, opieram się tylko na danych podawanych przez dostawcę. Wedle tego, w stopniach niemieckich mam ~16.
Bez brity kamień pojawia się po kilku dniach, z britą po około miesiącu.
W poprzedniej lokalizacji twardość była w okolicach 7,5 (st. niemieckie) i tam, z britą o kamieniu można było zapomnieć.
Rozciąłem kiedyś filtr, i tam tego czegoś co mogłoby być żywicą, to zaledwie kilka kuleczek.
-
Interesujące jest to, że jeżeli u mnie jest max 15,5 st.niem. a u Ciebie ok. 16 i u mnie kamień po dzbanku b. przez 12 miesięcy (nowy czajnik poprzedni uszkodził się w trakcie przeprowadzki) nie pojawił się, to u kogoś jest zdecydowanie więcej owych jednostek niemieckich niż operator podaje :wow2:
-
Z Wodociągu Praskiego podają od 12 (średnia) do 15 (max), u mnie podają 15,6 (średnia) 15,7 (max). Poza tym zdarza mi się zapomnieć zmienić filtr (bo wcześniej nie miało to aż takiego znaczenia). Tego kamienia u mnie (w czajniku, po odkamienieniu) nie ma znów tak wiele, zbiera się nalot na dnie.
Do tego mogłem się pomylić co do mojego źródła i może to być 17 st. niemieckich.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią, że u mnie jest twardsza :)
-
W tej chwili mam prosty zmiękczacz z żywiczną baterią i to działa dobrze. Średnio twarda woda zmienia się w miękką — sprawdzałem za pomocą chemikaliów ;). Ostatnio jednak kupiłem całkiem solidny przyrząd marki Water&More do filtrowania, zmiękczania i wzbogacania wody w magnez... Ciekawe jak to zadziała. Podobno ma pozytywny wpływ na smak :).
-
O, a co to za chemikalia do sprawdzania? Patrzyłem już na akwarystyczne testery, ale żaden nie mówił do mnie: weź mnie, weź mnie, prawdę ci powiem, co to masz za wodę.
-
Mam prosty zestaw do oznaczania twardości wody. Jest to tylko menzurka na 10ml wody i odczynnik jakowyś :). Do 10ml wody dodajemy po kropli tegoż odczynnika. 1 kropla oznacza chyba 1 stopień francuski. Ilość kropel do chwili zmiany koloru oznacza twardość wody...
-
Takie domowe miareczkowanie ;)
-
Miareczkowanie:-D to tak jak z różniczką, czyli wyniczkiem odejmowanka ;-)
-
Gdy interesowałem się akwarystyką miałem taki tester polskiego producenta http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=aquatest_gh_kh&id_kategorii=K3&id_lang=pl (http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=aquatest_gh_kh&id_kategorii=K3&id_lang=pl)
Badanie polegało na tym że, do próbówki z wodą dodawało się krople preparatu, aż do zmiany koloru, ilość kropel odpowiadała stopniom twardości wg niemieckiej skali. Można było tym sprawdzić twardość ogólną i węglanową wody. Nie było problemu z testowaniem wody. Woda z odwróconej osmozy miała u mnie twardość, a raczej nie miała twardości była miękka.
Są w sprzedaży fachowe zestawy renomowanych producentów z wyższej półki, czyli Sera i JBL
http://www.zooplus.pl/shop/rybki/srodki_uzdatniacze_wody/testy_wodne/sera/30650 (http://www.zooplus.pl/shop/rybki/srodki_uzdatniacze_wody/testy_wodne/sera/30650)
http://www.zooplus.pl/shop/rybki/srodki_uzdatniacze_wody/testy_wodne/jbl/32026 (http://www.zooplus.pl/shop/rybki/srodki_uzdatniacze_wody/testy_wodne/jbl/32026)
Testów paskowych Sera nie polecam.
-
u mnie podają 15,6 (średnia) 15,7 (max)
Nareszcie sprawdziłem (testerem akwarystycznym), 15°n i już.
Woda z brity (filtr po trzech tygodniach używania) ma twardość 10°n.
-
Czyli brita 5° obniża? Niewiele.
-
Jeszcze to sprawdzę na nowym filtrze (za tydzień) i na innej wodzie. W każdym razie, tak jak pisałem wcześniej, brita specjalnie właściwościami zmiękczającymi się nie chwali. Moim zdaniem wynik zaledwie przyzwoity.
-
U mnie 3 tygodniowa maxtra obniża o około 50 ppm. Twardości nie sprawdzałem.
-
A masz możliwości przetestowania filtrów dafi?
-
Dafi ma wersję do wody bardzo twardej. Ten filtr u mnie powoduje zero osadu w czajniku przez jakies 4 tyg. A woda prosto z kranu juz po pierwszym razie zostawia osad.
-
Wczoraj kupowałem do "nowego" automatu dzbanek Brity, z 4 wkładami, Dafi był z jednym i wychodziło drożej, ale wkłady chyba kompatybilne. Odkamieniłem też nowy czajnik, zarastać zaczął po paru dniach, zobaczę jak na wodę z Brity będzie reagował.
-
Gromog - niestety nie.
-
Ja od grudnia mam britę z filtrami maxtra. Nie mam nic do testów, ale różnica jest ogromna. W Lublinie woda jest beznadziejna. Wszystko się zakamienia, a na herbacie czy kawie, gdyby robić je na kranówce, robi się paskudny osad. I ten smak..
Przy filtrach do tej pory zero osadu w czajniku i smak o wiele lepszy (choć do kawy używałem źródlanej o małej zawartości minerałów).
-
Dziś w kranie namierzyłem 12°n, zmieniłem też filtr (czyli powyższy pomiar był po 3,5 tygodnia) i dziś po bricie woda ta miała niemierzalną wartość bliską 0°n maksymalnie 2°n
-
Czyli o 10stopni zmniejszenie. Czyli działa?? Dziwne co? :evil:
Co do terminu wymiany wkładu - to teoretycznie co 4 tygodnie, ale wiele też zależy od ilości przefiltrowanej wody - jedni mają duży "urobku", inni prawie nic.
-
Dla mnie i te 5°n to już było, że działa ;) Tak, z ilością wody kontra czas również się zgadzam. W zasadzie to czas jest tu chyba nieważny, tylko właśnie ilość przelanych litrów.
Trzeba przetestować te do twardej wody dafi.
-
A gdyby tak filtrować dwa razy???
-
Właśnie też o tym dziś pomyślałem :)) ale będę to mógł sprawdzić dopiero na starym filtrze.
-
odkopie troche :)
Powiedzcie mi, czy jest sens się pchać w filtry do wody (a wodę mam twardą z kożuchem na wierzchu), czy może woda źródlana tesco value o zawartości minerałów 154.77mg/l też ustrzeże mnie przed kamieniem w ekspresie? O0
-
Filtry kompleksowo załatwią problem twardej wody w domu/kuchni. :)
Jeśli jednak temat dotyczy tylko ekspresu to woda butelkowana wystarczy
-
A gdyby tak filtrować dwa razy???
Sprawdziłem dziś na filtrze używanym przez 6 tygodni. 10°n z brity, 9°n po drugim przelaniu. 6°n po piątym. Można się bawić w wielokrotne przelewanie. :)
-
Taką kaskadę z filtrów zrobić :D
-
Albo pompkę z fontanną :))
-
Twardosc wody to wapn i magnez.
Zywica zabiera wapn i magnez ale daje jony sodu i potasu.
Pytanie czy to jest wyczuwalne w smaku?
Nalezaloby porownac filtr weglowy i filtr "twardy"
Reszta w filtrze to wegiel, ktory zabiera chlor i inne brzydkie rzeczy, ale przepuszcza mineraly.
-
Jestem na etapie remontu kuchni i stwierdzam, że mam dość bawienia się dzbankiem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w kuchni stanie mała odwrócona osmoza - dzisiaj to koszt nawet <1kPLN z montażem. Zaletą jest otrzymywanie wody I klasy czystości, wadą niestety znaczne zużycie wody na przemywanie membrany.
Wszystkie filtry w systemie OS służą albo ochronie membrany albo poprawie smaku wody (+ew. remineralizacja).
-
Sobie dobierz.
http://www.fitaqua.com/produkt/filtry-na-caly-dom/page/2/ (http://www.fitaqua.com/produkt/filtry-na-caly-dom/page/2/)
-
Ciekawe i niedrogie rozwiązanie do kuchni. Oddzielne wyjścia wody do picia (mineralizowana) i do ekspresu/pralki/zmywarki.
Mijar Home (http://www.sklep.cafesilesia.pl/Filtr_Home_Set_Aqua_Vital-590.html).
-
Ja planuję sprzedaż swojej stacji tylko przeznaczonej teraz do ekspresu, na rzecz podłączenia całego domu za pomocą większej.
Pomimo dość czystej i smacznej wody, odpadnie mordęga utrzymania czystości po osadach na rzeczach, które maja stały kontakt z wodą.
-
To sie nazywa problem, bo bez mineralow (ale nie przesadzac z iloscia) kawa bedzie gorsza, a z osadzi sie kamien
Tu jest fajne porownanie dla herbaty
www. lupiciausa.com/v/static/enjoy-tea/water-affects.html
-
Po to jest remineralizator :)
-
Podpowiedzcie, gdzie można najtańej kupić filtry Brita Maxtra? Bo w sklepach stancjonarnych, jak przyglądałem się, kosztują sporo, a że kończą mi się te, co dostałem na święta, trzeba się rozejrzeć.
-
Ja używam dzbanka Aqua Optima ale filtry są kompatybilne z Brita Maxtra, choć zdecydowanie tańsze. Na pewno kupowałem je kilka razy w Tesco. Jakość filtrowania chyba nie powinna być gorsza niż oryginalne Brity (ja w każdym razie jestem zadowolony).
-
Dafi też ten rozmiar robi. Plus maja wersje do bardzo twardej wody i jako ciekawostka cos co magnez dodaje.
Ja sie na aukcjach zaaopatruje.
-
Dafi nie ma tych dużych filtrów (odpowiedników Maxtry) w wersji "do bardzo twardej wody".
I z Brity jestem bardzo zadowolony. Zużyłem dziewięć filtrów, dzbanek nadal bez grama kamienia, kawa smaczna. Nie wiem, jak to by było w przypadku innych filtrów. Teoretycznie wszystko sprowadza się do węgla aktywnego i tyle.
-
Parę dni temu na allegro zapłaciłem 109zl za 8 szt maxtra
-
No właśnie też w tej cenie znalazłem. z przesyłką 120. Najtaniej znalazłem za 8szt. 118zł z wysyłką gratis. I chyba nic sensowniejszego z oryginałów nie ma.
-
U mnie w realu często są po 14.5 w promocji.
-
w carefurze mozna dostac ich wode z biru 5l za mniej niz 2zl, zadna filtracja sie nie oplaca ;)
Parametry bliskie idealowi...
-
Potwierdzam. ;) Nadmienię tylko, że trzeba zwracać uwagę który to jest Bór - czy "ujęcie w Borze" czy studia w Borze - świetna jest ta pierwsza.
-
Ciekawe i niedrogie rozwiązanie do kuchni. Oddzielne wyjścia wody do picia (mineralizowana) i do ekspresu/pralki/zmywarki.
Mijar Home (http://www.sklep.cafesilesia.pl/Filtr_Home_Set_Aqua_Vital-590.html).
Niedrogie :o Bardzo drogie ! Za połowę tej kwoty masz filtr RO na www.woda.com.pl (http://www.woda.com.pl) Woda po RO jest nie tylko pozbawiona minerałów odkładających się w postaci "kamienia" ale też wszystkich pierwiastków. Wkład remineralizacyjny radzę dobrać używając przynajmniej miernika TDS pamiętając o tym, że woda o twardości ogólnej do około 50mg/L przy temperaturze w bojlerze okolo 125 st.C nie pozostawi kamienia. Nadmierne wyjałowienie wody jest złe i źle wpływa na kilka rzeczy - od smaku kawy po funkcjonowanie organizmu i gospodarkę elektrolitową.
Co do taniej wody w plastikowych butelkach to łatwo jest sprawdzić ogólną twardość i ta jest na poziomie 40-70ml/L ale na tym koniec zalet tej wody - to jest syf.
-
co najmniej x badan widzialem ze picie RO jest zle, wiec uwazaj z tym trzeba.
Woda zdemineralizowana jest zla, mineralna woda jest lepsza dla czlowieka, woda do twardosci 90 jest ok dla ekspresu.
I ta okolice 90 uznaje sie za porzadana.
90=2.5*Ca+4*Mg
Jest tez szereg innych parametrow wody, ale RO ich nie zapewni...
Mineralizator do RO to takie naprawianie proplemu co sie zrobilo, choc jak woda jest ultra twarda to powiedzmy OK
-
Wracając do filtrów typu Brita i kupowania wody w baniakach. Mówicie 5l/2zl. Po pierwsze trzeba mieć blisko ten sklep gdzie takie dobre baniaki są. Bo np. W lidlu czy stokrotce nie ma dobrej. Tylko z dużą ilością składników. Po drugie, trzeba to co chwile tachać do mieszkania, przynajmniej kilka sztuk, gdzieś to trzymać, wlewa się niewygodnie. A tak, stoi dzbanek, na bieżąco mam 1,5-2l świeżej wody. Teraz kwesta ceny.
Filtr na miesiąc to ok. 15,00zl. Filtr jest na miesiąc, czyli przeliczaja to na ok 150-200 litrów. Licząc nawet najniższą granicę, 150 l to 30 baniakow, które trzeba kupić, wnieść i trzymać w domku. Gdyby zrobić to za jednym zamachem, bez paliwa do sklepu, to jest 60 zł za miesiąc. Więc czy nadal jest to takie tanie i opłacalne?
-
Trochę od innej strony pytanko, czym zmiękcza się wodę w barach i kawiarniach i gdzie to dostać?
-
Do baru robisz taki myk.
Ro i bypas po filtrach a przed membraną i zaworek mieszający - ustawiasz na pożądany tds. Choć na wstępie wodę warto sprawdzić, bo może się okazać, że same filtry bez membrany wystarczą.
-
Filtr do wody :
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQUN1LMDQ-bqtmvUQ--CVGmuVl-3n_39HqdwZHeooBwFR_DbIGP)
Zmiękczacz do wody :
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQPgtUJiTc4GGWBKwhmpNXTHoIDJJIwzuPEHN7p4lP_8jJKqoCm)
Nawet przez Allegro można poszukać...
-
Takie cuś (http://hendi24.pl/zmiekczacze-do-wody,0,560,a,1)
-
co najmniej x badan widzialem ze picie RO jest zle, wiec uwazaj z tym trzeba.
Jest tez szereg innych parametrow wody, ale RO ich nie zapewni...
Mineralizator do RO to takie naprawianie proplemu co sie zrobilo,
Zła jest woda zdemineralizowana czyli "surowa" po RO. Po to jest mineralizator by wzbogacić tę wodę o to co chcesz i w jakiej ilości chcesz i co jest dobre dla Ciebie - bo są w handlu bardzo selektywne mineralizatory. Nie istnieją wiarygodne badania, które by mówiły, że picie wody po RO i ponownej mineralizacji jest jest złe dla zdrowia. Używanie takiej wody w domu to najlepsze, najbardziej higieniczne i najmniej szkodliwe dla zdrowia rozwiązanie kwestii zaopatrzenia w wodę spożywczą w gospodarstwie domowym - wszystko to pod warunkiem UMIEJĘTNEGO OBCHODZENIA SIĘ ZE STACJĄ RO czyli okresowej zależnej od jakości wody na wejściu wymiany wkładów filtracyjnych, membrany i zwłaszcza mineralizatora. Mineralizatory są różne a ich największą zaletą jest pewność że nie wnoszą do wody pierwiastków szkodliwych, które w wodzie były przed przefiltrowaniem w ilościach teoretycznie dopuszczalnych. Zły jest chlor jego pochodne halogenowe i glin i jego związki i wiele innych.
Mineralizator to końcowy etap procesu uzdatniania a nie jak piszesz "naprawianie problemu". Dziś RO jest powszechnie stosowana wszędzie gdzie potrzeba najlepszej dla danego procesu wody - od browarów po stacje dializ.
-
Wiesz ze RO nie usuwa chloru?
Robi to wklad weglowy filtracyjny (stad przed filtrem osmozy masz 3-4 inne filtry).
Do domu by pic wode, w wiekszosci przypadkow filtr weglowy wystarczy i to jest zalecane rozwiazanie.
Woda do ekspresu to inna historia i RO z bypassem/mineralizatorem to moze byc dobre rozwiazanie.
Zmiekczanie wody ma jeden problem (jezeli to nie jest system auto) czyli zuywanie ssie zywic, a wiec
bez pomiaru nigdy nie wiesz ile masz TDS. Dodatkowo taka woda jest kwasna...
Fakt jak ktos uzywa wiecej niz te 40L to ekspresu na miesiac to RO bedzie mu sie oplacac, inaczej wole 5L
-
Ja przed membraną RO mam tylko filtr osadnikowy 2 sekcje 20 i 5 mikronów ze względu na ponadnormatywne NTU (ujęcie wody powierzchniowej) a jednak chloru nie mam. Nie ma czegoś takiego jak "zalecane rozwiązanie" dla mnie istnieje pojęcie "oczekiwanych efektów" a ja oczekuję, że w wodzie którą piję nie będzie niczego po za tym co doń wprowadzi świadomie zakupiony przeze mnie mineralizator.
Co do zmiękczania wody na stosach jonowymiennych żywicznych to zasadniczym problemem dla mnie jest obecność jonów sodu, które tam zostały podstawione w drodze wymiany jonowej - sód mi szkodzi.
Co do "kwaśności" wody to owszem pojawi się jeśli wodę pozbawioną minerałów zasadowych pozostawisz w otwartym naczyniu w styczności z atmosferą. Zajdzie wtedy reakcja pomiędzy wodą a ditlenkiem węgla zawartym w powietrzu i powstanie słaby kwas węglowy ale filtry RO mają zbiorniki zamknięte z bańką rozprężną wewnątrz więc woda nie ma kontaktu z powietrzem więc problem nie istnieje. Na podobnej zasadzie można by stwierdzić, że woda po wymianie jonowej jest słona ;-)
-
To bym radzil zalozyc filtr weglowy, w komercyjnych to jest standard, najpierw mechaniczne, potem wegiel potem RO itp.
Co do chloru, zeby cos usunac z wody to musi byc, chyba ze sam chlorujesz wlasne ujecie ;)
Because many synthetic chemicals like herbicides and pesticides are smaller‚ molecularly‚ than water... an R.O. system must also be used in conjunction with a carbon filter
-
Kojarzycie może, jaką wydajność mają takie zmiękczacze? RO w niektórych przypadkach może się chyba nie wyrabiać...
Dzięki za wiadro odpowiedzi :)
-
Zmiękczanie przez RO ma większą "wydajność" przy tych samych gabarytach urządzenia. Nie ma takiej możliwości żeby się "nie wyrabiała" trzeba dobrać wydajność do potrzeb. Największa stacja RO z jaką miałem do czynienia ma wydajność 27m3 na godzinę - powinno Ci wystarczyć ;)
-
Tyle, że szukam rozwiązania za parę stówek :mrgreen:
Juniora mam podpiętego pod RO i czasami przymuli, jak dużo wrzątku zleje...
-
RO to rozwiązanie "za parę stówek"
Ja do takiego RO "za parę stówek" miałem podpięte jednocześnie Rancilio Epoca, Faema Enova i przez chwilę Wegę. Bawiłem się tym sprzętem a często żona wrzątek puszczała na herbatę czy na makaron i nigdy nic mi nie "muliło"
Mam membranę 50 GPD czyli realnie około 7-8 L/godzinę przy ciśnieniu sieciowym 3atm.
-
Do ro dorzucisz 25l zbiornik i nie powinno wody zabraknąć.
-
Ja mam 8L zbiornik i spokojnie wystarcza na użytek w kuchni - nie tylko ekspres.
-
Ale mowa o barze była ;)
-
Odkopie troche temat. Mam pytanie do Was z woda. Mam uzdatniacz, woda wychodzi miekka ale mimo wszystko woda ma osad (na bateriach czy w czajniku dosc szybko). Przupuszczam ze nie od wapnia ale innych metali - tak sie dowiedzialem. Nabylem ostatnio ekspress i zaczynam sie obawiac zeby nie zapchac go. Czy dokupic do tego filtr typu brita/dafi? jesli tak to jaki? czy lepiej zmienic wode na butelkowana?