A ja w to ładuję (ładowałem) v60-2... no ale chyba niezależnie bo by tam było to nie ma wpływu na niestabilność samej konstrukcji.
Faktycznie podróżnie wygrywa AP, ja ze sobą brałem zawsze plastikowe v60 i dodatkowo Hario Drip-Assist, bo to pozwalało kontrolować parzenie nawet używając wody z rondelka
Ale jednak jest to sporo elementów, zwłaszcza że jeszcze młynek.
A teraz właśnie wróciłem z wyjazdu gdzie pierwszy raz zabrałem Clevera i chyba jest trochę wygodniej.
Tak czy siak fajnie by było mieć prawdziwie podróżne/mobilne v60 bez kompromisów.